Forum Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Strona Główna Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...
Forum: depresja, pomagamy sobie wzajemnie z poszanowaniem, czytamy i odpowiadamy, to nasza mala ostoja, tutaj mozemy pisac co nas boli, smuci, nie jestes juz sam... mamy czat depresja na www.czat.onet.pl on-line, zapraszam stefan=zaak_333 admin...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ciężko strasznie.. ...Wercia...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17, 18  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Strona Główna -> 111 _ DEPRESJA _ FORUM _ GLOWNE _ PUBLICZNY POKOJ CZATOWY DEPRESJA NA _ WWW.CZAT.ONET.PL ___ piszemy tutaj o sobie, pomagamy wzajemnie...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
I_am_the_one
pisarz powyzej 70 postow



Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z nikąd.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Piątek 16:23:05, 07 Listopad 2008, Piątek , 311     Temat postu:

Kolejna porażka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Malgorzata_
wielki mistrz pisarstwa stopnia IX *3300



Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 4640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Piątek 17:16:49, 07 Listopad 2008, Piątek , 311     Temat postu:

I_am_the_one witaj,

nie powinnas byc sama, sprobuj moze spedzac wiecej czasu w gronie kolezanek, obejrzyj jakis dobry film, przeczytaj ciekawa ksiazke, oddaj sie jakiemus kreatywnemu zajeciu, nie pozwol ciagle powracac tym samym myslom...

Pozdrawiam Cie cieplo i przytulam...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
I_am_the_one
pisarz powyzej 70 postow



Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z nikąd.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Piątek 19:22:42, 07 Listopad 2008, Piątek , 311     Temat postu:

Małgorzato dziękuję, ale nie mam ochoty. Czytałam książki, oglądałam filmy, fikcja wydawała mi się tak fantastyczna, tak lepsza od rzeczywistości, że jeszcze bardziej mnie to pogrążało.

Mam ostatnio strasznie płaczliwe dni.
Czegokolwiek się do mnie nie powie, zaczynam płakać.




Czasami można przetrwać cały dzień tylko i wyłcznie na czekaniu, aż się do mnie odezwiesz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
I_am_the_one
pisarz powyzej 70 postow



Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z nikąd.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sobota 16:13:56, 08 Listopad 2008, Sobota , 312     Temat postu:

Na moje szczęście i nieszczęście znalazłam wczoraj niedokończoną paczkę papierosów w szafie. Ogromna ulga.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
I_am_the_one
pisarz powyzej 70 postow



Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z nikąd.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Poniedziałek 22:21:40, 10 Listopad 2008, Poniedziałek , 314     Temat postu:

Czuję się beznadziejnie. Ucisk w żołądku i klatce piersiowej powrócił. Zaczynam się miotać, nie wiedząc co ze sobą zrobić. Chce mi się spać, ale wiem że nie moge iść spać. Coś mi nie pozwala. Musze coś zrobić, ale nie wiem co, w ogóle nie wiem co się ze mną dzieje. Cchciałabym coś przeskoczyć, sama nie wiem co, nic nie wiem. Jestem beznadziejna. Nigdy nie umiem powiedzieć niczego konretnego, nie potrafię podjąć najprostrzej decyzji, nie umiem sprecyzować, czego chcę, wszystko jest dla mnie trudne, chociaż nikt nie ma z tym problemu, marudzę, lamentuję, narzekam, wciąż robię źle, jestem nudna i niechciana. Olewana. Łatwo się denerwuję, robię niepotrzebne awantury. Nie wiem po co w ogóle to wszytsko. Wszystko się pogłębia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
I_am_the_one
pisarz powyzej 70 postow



Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z nikąd.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wtorek 15:08:03, 11 Listopad 2008, Wtorek , 315     Temat postu:

Chciałabym coś zmienić, tak bardzo chciałabym, ale nie mogę. Wszystko mnie przytłacza. Nie chcę być taką, jaką widzę siebie za 5 - 10 lat. I wtedy coś mi mówi że muszę walczyć, by to pokonać.Po czym odzywa się inny głos i mówi mi, że nie mam siły, że nie mam skąd jej wziąć, że jestem skazana na taki stan, a słowa pocieszenia to "przecież możesz się zabić". I myślę że kiedy przyjdzie ten czas, zrobię to. Chociaż się boję. Nie dopuszczam tej myśli. Znowu zaczynam grę z czasem, z zegarkiem, chcę uchwycić płynący czas, ale on mi ucieka. Im wolniej chcę by płynął, tym szybciej on to robi. Wegetacja, wegetacja, wegetacja. Czuję że nie mam nikogo. Wczoraj powiedziałam komuś, że dobrze czuję się tylko w domu. Dziś zaczynam w to wątpić. Dziś źle mi i tutaj. Nawet we własnym pokoju, do którego od dawien dawna uciekam i zamykam się. Nie pamiętam dnia już, kiedy bym nie płakała. Dziś przy obiedzie bałam się, że wybuchnę płaczem, modliłam się, by nikt nic nie mówił, bo jeszcze powie coś, co pozornie wyda się bez znaczenia, mnie natomiast doprowadzi do płaczu. Czy to ma sens? Taka egzystencja? Nie wiem co mam robić. Czuję się przegrana.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Malgorzata_
wielki mistrz pisarstwa stopnia IX *3300



Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 4640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wtorek 16:57:13, 11 Listopad 2008, Wtorek , 315     Temat postu:

Nie powinnas zamykac sie w sobie, raczej porozmawiaj o swoim problemie z przyjaciolka od serca lub z mama (ona tez kiedys byla zakochana i Cie zrozumie). Tobie zrobi sie lzej a ta druga osoba na pewno wesprze Cie duchowo...

Dobrze jest tez ruszyc sie z domu, nie siedziec w czterech scianach.
Kazdy wysilek fizyczny jest dobry, po prostu zmecz sie zeby zapomniec...
Dobra metoda jest tez bycie stale czyms zajetym, bedac aktywna nie bedziesz miala czasu myslec o tym co bylo...

Czas leczy rany, wraz z jego uplywem nabierzesz dystansu do tego co sie stalo, po prostu bedziesz patrzec na Wasze rozstanie z innej perspektywy...

Badz otwarta na nowe znajomosci...

Pozdrawiam Cie cieplo i przytulam...Werciu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
I_am_the_one
pisarz powyzej 70 postow



Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z nikąd.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Środa 16:18:24, 12 Listopad 2008, Środa , 316     Temat postu:

Ty juz nie chodzi o rozstanie. Juz nie. Juz o tym dawno nie mysle.

Moje zlugoale przygnebienie wzielo sie z nikad. dzis nie wstalam nawet z lozka, nie wyszlam z domu. nie mialam sily. czesto nie mam sily by wstac, dzis po raz pierwszy nie wstalam. poddalam sie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Malgorzata_
wielki mistrz pisarstwa stopnia IX *3300



Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 4640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Środa 16:57:29, 12 Listopad 2008, Środa , 316     Temat postu:

To zly znak Werciu, byc moze masz depresje...
Moja rada, wybierz sie do psychologa lub psychiatry i porozmawiaj co masz dalej robic, jak odzyskac energie zyciowa...Byc moze rowniez w tej
szczerej rozmowie wyjdzie na jaw przyczyna Twego dlugotrwalego przygnebienia...

Pozdrawiam Cie Werciu...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
I_am_the_one
pisarz powyzej 70 postow



Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z nikąd.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Piątek 22:42:19, 14 Listopad 2008, Piątek , 318     Temat postu:

jest źle, beznadziejnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Strona Główna -> 111 _ DEPRESJA _ FORUM _ GLOWNE _ PUBLICZNY POKOJ CZATOWY DEPRESJA NA _ WWW.CZAT.ONET.PL ___ piszemy tutaj o sobie, pomagamy wzajemnie... Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17, 18  Następny
Strona 16 z 18

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin