Forum Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Strona Główna Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...
Forum: depresja, pomagamy sobie wzajemnie z poszanowaniem, czytamy i odpowiadamy, to nasza mala ostoja, tutaj mozemy pisac co nas boli, smuci, nie jestes juz sam... mamy czat depresja na www.czat.onet.pl on-line, zapraszam stefan=zaak_333 admin...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

szukam wsparcia, pomocy
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Strona Główna ->

117 __ pod forum nasze: Kącik złamanych serc, nieudana miłość, zawód, płacz z miłości, rozczarowanie miłosne... _____________________________
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
morumas
pisarz powyzej 10 postow



Dołączył: 16 Lis 2012
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Mezczyzna

PostWysłany: Piątek 12:09:03, 16 Listopad 2012, Piątek , 320     Temat postu: szukam wsparcia, pomocy

Mam 30 lat, do niedawna byłem niezwykle szczęśliwy w związku. Niestety był to związek na sporą odległość (dzieliło nas prawie pół tysiąca kilometrów) i do tego sporą różnicą wieku, ona jest młodsza. Może tu była przyczyna. W zasadzie większość czasu spędzałem z nią, u niej w domu byłem częściej niż we własnym a przez ten czas jej rodzina stała się moją rodziną, zdecydowanie bliższą mi niż własna - nie chcę po raz kolejny myśleć o szczegółach, ale w rodzinnym domu jestem popychadłem dla siostry i matki.

Miałem plany, nadzieje, jakieś ambicje. Straciłem w jednej chwili wszystko. "Młoda" stwierdziła, że już mnie nie kocha, że ona oczekuje od życia szaleństw, spotkań, nowych ludzi a nie stałego związku. Stwierdziła, że jestem kochany, że byłbym wspaniałym mężem i ojcem (jej słowa) ale nie tego oczekuje.

Problem we mnie jest taki, że jestem nieśmiały, mam raczej niską samoocenę, nie potrafię poznawać ludzi, nawet nie wiem jak. Rozumiem, że lepiej, że powiedziała co miała powiedzieć teraz, niż kryć to w sobie i dawać mi nadzieję dłużej - w sumie sam sprowokowałem tą poważną rozmowę, bo czułem, że coś się święci, że zaczyna coś robić obok.
Cały czas powtarza, ze nie chce tracić mojej przyjaźni, że chce rozmawiać i się widywać przy różnych okazjach, ale znam siebie, wiem, że to będzie bolało, że nie chcę cierpieć, ale też nie chcę jej odrzucić. Ale to sprawa na ewentualne "potem", teraz dręczy mnie ból rozstania, wciąż ją kocham i rani mnie, gdy się dowiaduję, że już z jakimiś facetami się umawia. I tego bólu chciałbym się pozbyć, zapomnieć, ale nie wiem jak.
Nie mam pracy, by zająć myśli czytam na potęgę i w tym tempie w miesiąc "zjem" osiedlową bibliotekę, ale niewiele to pomaga.

Najgorsze, że jutro moja siostra bierze ślub, mam być świadkiem. Nie wiem czy zniosę to dzielnie, czy się rozryczę, w końcu przed chwilą, to znaczy w poniedziałkowy wieczór, większa część mojego życia legła w gruzach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
grazyna_50
wielki mistrz pisarstwa stopnia VIII2900



Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 3265
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bremen
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sobota 3:56:38, 17 Listopad 2012, Sobota , 321     Temat postu:

pozdrawiam i trzymaj sie na slubie,potem porozmawiamy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ewa 67
wielki mistrz pisarstwa stopnia V 1000



Dołączył: 16 Sty 2010
Posty: 1269
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bielsko-Biała
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sobota 9:26:08, 17 Listopad 2012, Sobota , 321     Temat postu:

Dołączam się do słów Grażyny , na pewno jest Ci ciężko ale nie możesz się poddać negatywnym myślom . Trzymam kciuki abyś wytrwał na weselu siostry .
Jeżeli jeszcze tu zajrzysz to na pewno coś jeszcze Ci napiszę .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
morumas
pisarz powyzej 10 postow



Dołączył: 16 Lis 2012
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Mezczyzna

PostWysłany: Niedziela 9:52:51, 18 Listopad 2012, Niedziela , 322     Temat postu:

Dziękuję. Miło jest mieć świadomość, że ktoś tam nawet nieznany pomyślał chociaż o mnie.
Ciężko było, ale jakoś dałem radę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
morumas
pisarz powyzej 10 postow



Dołączył: 16 Lis 2012
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Mezczyzna

PostWysłany: Niedziela 10:24:06, 18 Listopad 2012, Niedziela , 322     Temat postu:

Szkoda, że nie można edytować postów. No cóż, przyszła mi do głowy kolejna myśl. Z tej garstki znajomych i przyjaciół którzy ze mną rozmawiali większość mówiła "współczuję", "będzie dobrze", "zmądrzeje i wróci" albo banalne "nie przejmuj się". Najbardziej jednak podniósł mnie na duchu kolega, który podczas rozmowy telefonicznej powiedział coś zupełnie innego, powiedział, "nie zazdroszczę Ci". Nie powiem, że mi to pomogło, ale jako jedyny wydawał się zastanowić nad tym co przeżywam i tym okazał faktyczne współczucie i zrozumienie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ewa 67
wielki mistrz pisarstwa stopnia V 1000



Dołączył: 16 Sty 2010
Posty: 1269
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bielsko-Biała
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Niedziela 17:10:26, 18 Listopad 2012, Niedziela , 322     Temat postu:

Witaj Kolego

Cieszę się , że udało Ci się przetrwać uroczystości ślubne siostry , że dałeś sobie radę . Tak samo dasz sobie radę z obecną sytuacją osobistą . Zdaję sobie sprawę , że jest ona bardzo trudna dla Ciebie , zostały zranione Twoje uczucia . Nie ma na to recepty . Najlepszym lekarstwem jest czas .
Pewnie to jeszcze nie ta ,Tobie przeznaczona Smile . Na pewno spotkasz swoją miłość , osobę ,która będzie miała takie same plany , dążenia i oczekiwania od związku .

Podejmując decyzję , czy utrzymywać kontakt z tą dziewczyną przede wszystkim kieruj się swoim dobrem . Myśl o sobie , czy dasz radę , czy kontakt nie będzie utrudniał pogodzenia się z rozstaniem .

Wychodź z domu , między ludzi , do znajomych . Z tego co pisałeś to trochę ich masz . Często kontaktując się z innymi nabędziesz pewności siebie , wzrośnie Twoja samoocena .Byłoby super jakbyś znalazł jakąś pracę , zajęcie .
Staraj się żyć teraźniejszością , nie myśl za dużo o raniącej Cię przeszłości bo to nic nie da a będziesz tylko się dręczył .

Jesteś wartościowym facetem i to jest Twój atut i powtórzę raz jeszcze , najlepszym lekarstwem na Twój problem jest czas i zajęcie .
Pozdrawiam Cię serdecznie , wierzę , że dasz sobie z wszystkim radę .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
morumas
pisarz powyzej 10 postow



Dołączył: 16 Lis 2012
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Mezczyzna

PostWysłany: Niedziela 17:38:44, 18 Listopad 2012, Niedziela , 322     Temat postu:

Znajomych mam sporo, niestety ogromna większość z nich rozsiana jest po kraju i zagranicy, w okolicy mam raptem 2 - 3 bliższe mi osoby.
Mimo wszytko wciąż mam nadzieję, że Marika wróci, może płonne, ale mam, związane nie tylko z nią samą ale też z jej rodziną, jak wspominałem na początku, są mi bardzo bliscy, łączą nas wspólne pasje, czas i sympatia.

Z zajęciem też jest problem, szukam i szukam normalnej, stałej pracy, bez efektu. Mało kto widocznie potrzebuje 30 letniego, niedosłyszącego pracownika który studiował (niestety bez mgr, ale 5 lat zaliczonych) politologię specjalizację dziennikarską.

Dziękuję za słowa i myśli otuchy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ewa 67
wielki mistrz pisarstwa stopnia V 1000



Dołączył: 16 Sty 2010
Posty: 1269
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bielsko-Biała
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Poniedziałek 17:04:04, 19 Listopad 2012, Poniedziałek , 323     Temat postu:

Trzymam kciuki aby ułożyło się wszystko jak najlepiej dla Ciebie i twojej przyszłość .

Co do pracy , przyszła mi taka myśl / tylko nie chcę abyś poczuł się urażony / . Z Twojej powyższej wiadomości wynika , że masz niedosłuch . Mógłbyś sobie w Zespole Do Spraw Orzekania O Niepełnosprawności ustalić stopień niepełnosprawności . Takie zespoły są w każdym większym mieście .
Jest wiele zakładów pracy które ubiegają się o pracowników z grupami . Mają wtedy dotację z PFRON-u , więc pracownik taki w pewnym sensie jest na wagę złota Smile .
Może to nie szczyt marzeń ale zawsze coś . Dobre na początek .

Wiele spraw układa samo życie , bez naszej interwencji i wcale nie znaczy , że źle ale trzeba też pomóc losowi , wziąć pewne sprawy w swoje ręce .

Pozdrawiam Cię i życzę optymistycznego spojrzenia w przyszłość .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
morumas
pisarz powyzej 10 postow



Dołączył: 16 Lis 2012
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Mezczyzna

PostWysłany: Poniedziałek 17:40:52, 19 Listopad 2012, Poniedziałek , 323     Temat postu:

Stopień niepełnosprawności (umiarkowany) mam od bodaj 16 roku życia. Niestety w tym chorym kraju usze liczyć na rentę socjalną (niespełna 600zł) bo pracy mimo starań nie mam. Na czarno owszem, sporo chętnych, ale mam gdzieś taką pracę już dosyć życia sobie zmarnowałem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ewa 67
wielki mistrz pisarstwa stopnia V 1000



Dołączył: 16 Sty 2010
Posty: 1269
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bielsko-Biała
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wtorek 16:59:50, 20 Listopad 2012, Wtorek , 324     Temat postu:

Możesz próbować w firmach zajmujących się ochroną . Są placówki gdzie nie trzeba pracownika z licencją . Tylko nie wiem czy nie będze to kolidowało z uzyskiwaną rentą socjalną .
Wiem , że nie jest to szczyt Twoich marzeń . Jesteś wykształconym człowiekiem ale jak się to mówi : do ludzi przez ludzi a od czegoś trzeba zacząć .

Pozdrawiam Cię , nie dawaj się złym myślom , wierzę , że podniesiesz się z tego sercowego kryzysu , że będziesz szczęśliwy . Trzymam kciuki .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Strona Główna ->

117 __ pod forum nasze: Kącik złamanych serc, nieudana miłość, zawód, płacz z miłości, rozczarowanie miłosne... _____________________________
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin