Forum Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Strona Główna Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...
Forum: depresja, pomagamy sobie wzajemnie z poszanowaniem, czytamy i odpowiadamy, to nasza mala ostoja, tutaj mozemy pisac co nas boli, smuci, nie jestes juz sam... mamy czat depresja na www.czat.onet.pl on-line, zapraszam stefan=zaak_333 admin...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

prosze o pomoc nie daje sobie rady! :(
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Strona Główna ->

117 __ pod forum nasze: Kącik złamanych serc, nieudana miłość, zawód, płacz z miłości, rozczarowanie miłosne... _____________________________
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mimowszystko
pisarz powyzej 3 postow



Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Środa 20:21:12, 20 Styczeń 2010, Środa , 19     Temat postu: prosze o pomoc nie daje sobie rady! :(

moja miłosc wyjechala na studia ponad 600 km ode mnie . Kocham go ponad zycie, ale on chyba juz mnie nie. nie moge sie pogodzic z tym ze juz nie jestem z nim ... Kocham go! on mnie uwielbia to wiem, ale raczej nie kocha.. zdradzil mnie na studiach, bolalo ale wybaczylam.
Potrafie go kochac mimo wszystko. mam dalej walczyc o niego ?
czy zapomniec?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Avanti28
pisarz powyzej 40 postow



Dołączył: 17 Cze 2010
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Avanti.lost@gmail.com
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Piątek 7:27:55, 18 Czerwiec 2010, Piątek , 168     Temat postu:

HEJ ja jestem w związku na odległość, co prawda nie 600 km ale 80, już bardzo długo ponad 7 lat, po jakimś czasie miłość zamienia się w przywiązanie w przyzwyczajenie, bo staje się dojrzała. Okazało się że w naszym przypadku odległość można było obejść, to była nasza wspólna wola i chęć że chcemy się ze sobą spotykać. Twój Partner podjął taka decyzję, Ponieważ chciał być może dla siebie czegoś innego, nie wiem na ile ty miałaś wpływ na tę decyzję. Czasami postawy ludzi się zmieniają pod wpływem celów jakie sobie wytyczają. Nieraz jest tak że człowiek potrzebuje czasu, samotności by przemyśleć sobie parę spraw w życiu. Sytuacja ta na pewno wystawia wasz związek na próbę przetrwania. Na pewno łatwiej by było gdybyś wiedziała że jego decyzja ma związek z waszą przyszłością. Pytasz ,,czy zawalczyć o swoja miłość"... spróbuj zastanowić się na ile jest to możliwe aby miedzy wami zaistniał kontakt czy twój Partner tego chce. Może się okazać że twoje wysiłki i energia będą próżne jeśli w jego życiu etap związany z uczuciami do ciebie został zakończony. Na pewno musisz to sprawdzić, wiec proponuje abyś napisała do niego list w którym oznajmić możesz mu że chcesz się upewnić jaka jest między wami sytuacja, powinna to być forma bardziej grzecznościowa, to wtedy bardziej odda obraz tego że jednak gdzieś tam myślisz o nim, na pewno należy unikać wykrzykników, i zwrotów tego typu ,,wróć bo życie bez ciebie nie ma sensu" itp. Ważne jest to by potrzeby innych brać pod uwagę, (stąd moje pytanie czy ty miałaś jakiś wpływ na decyzję wyjazdu twojego chłopaka) ponieważ nie można jak już pewnie wiesz nikogo zmusić do miłości. Jeśli okaże się błysła nadzieja że odzyskasz swoja miłość to wspaniale, ale jeśli okaże się ze nie, musisz przejść przez swój etap straty, to już taki mechanizm, że przeżywamy miłość i rozstanie. ale jesteśmy w stanie to przeżyć. Trzymaj się cieplutko, pozdrawiam.

Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Avanti28
pisarz powyzej 40 postow



Dołączył: 17 Cze 2010
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Avanti.lost@gmail.com
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czwartek 10:32:50, 24 Czerwiec 2010, Czwartek , 174     Temat postu:

cześć Grażynko co u ciebie słychać, jak się miewasz, odezwij się co u ciebie słychać. pozdrawiam cie cieplutko.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
grazyna_50
wielki mistrz pisarstwa stopnia VIII2900



Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 3265
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bremen
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czwartek 1:38:52, 01 Lipiec 2010, Czwartek , 181     Temat postu:

Avanti milo ,ze pytasz,jest bardzo zle,musimy porozmawiac ,moze na gg?pozdrowienia

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Avanti28
pisarz powyzej 40 postow



Dołączył: 17 Cze 2010
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Avanti.lost@gmail.com
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Piątek 10:08:54, 02 Lipiec 2010, Piątek , 182     Temat postu:

CZEŚĆ GRAŻYNKO, odpowiadam ci tak szybko jak jestem w stanie dobrze nie ma problemu, ciesze się ze również się odezwałaś, tu masz wstępnie mojego maila [link widoczny dla zalogowanych] Na którego jestem w stanie ci odpowiedzieć szybciej.
chciałabym poznać twoja sytuację i postaraj się dokładnie mi ja opisać. Na dłuższą metę będę dostępna po 16 lipca, po egzaminie dyplomowym, wtedy codziennie będę tutaj zaglądać pisać i odpisywać. Na ten moment jestem w stanie odpisywać tak jak teraz lub na e-maila trzymaj się Grażynko. Pozdrawiam AVANTI28


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pitsi
pisarz powyzej 15 postow



Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wtorek 13:58:09, 19 Kwiecień 2011, Wtorek , 108     Temat postu: Re: prosze o pomoc nie daje sobie rady! :(

mimowszystko napisał:
moja miłosc wyjechala na studia ponad 600 km ode mnie . Kocham go ponad zycie, ale on chyba juz mnie nie. nie moge sie pogodzic z tym ze juz nie jestem z nim ... Kocham go! on mnie uwielbia to wiem, ale raczej nie kocha.. zdradzil mnie na studiach, bolalo ale wybaczylam.
Potrafie go kochac mimo wszystko. mam dalej walczyc o niego ?
czy zapomniec?


'mimowszystko' zagladasz tu jeszcze czasem? jesli tak, to napisz jak sobie wszystko ulozylas. Czasami trzeba tak po prostu usiasc i zastanowic sie nad zyciem i pomyslec jakie sa 'za' i 'przeciw' i czy jest jeszcze o co walczyc, bo bywa, ze czas i odleglosc niestety w niektorych zwiazkach to jedni z glownych wrogow.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wojteko
pisarz tylko 2 postow



Dołączył: 11 Mar 2012
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mezczyzna

PostWysłany: Niedziela 22:59:35, 11 Marzec 2012, Niedziela , 70     Temat postu:

jak sobie poradzić ze zdrada i odrzuceniem

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wojteko
pisarz tylko 2 postow



Dołączył: 11 Mar 2012
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mezczyzna

PostWysłany: Niedziela 23:23:39, 11 Marzec 2012, Niedziela , 70     Temat postu:

Kobieta którą kocham ma 29 lat a ja 47 kochaliśmy się bardzo ja nadal kocham w ciągu kilku dni zniszczyła mi życie zaczęła się żle prowadzić . Była cudowną młodszą o 17 lat moją partnerką żyliśmy 6 lat w konkubinacie. Sześc lat temu uradziła nam się córeczka Jula kocham ją bez granic a ona po za mną świata nie widzi.Zamierzałem znią być do końca 2i pół miesiąca temu wstąpił w nią diabeł odrzuciła mnie i córkę.poznała faceta który pije i prowadzi luźny tryb życia a ona mając panieńskie dziecko i dziecko siostry które wychowuje, zaniedbuje.wszystko. Ja z córką zamieszkałem u moich rodziców i tak wszystko wisi w powietrzu. Od tego wszystkiego mam myśli samobójcze i poczucie bezradności. Jak mogę jej pomóc puki nie jest za późno. Jak pomóc sobie a przede wszystkim jej. Przez ten czas schudłem 7 kg i mam problemy ze spaniem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ona
pisarz powyzej 30 postow



Dołączył: 21 Mar 2012
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Środa 15:35:21, 21 Marzec 2012, Środa , 80     Temat postu:

Wojteko witaj to paskudna sytuacja wspolczuje.....Ty moze idz ze soba do psychologa...?....a kobieta?kija Wisly nie zawrocisz,,
postaw jej jakies ultimatum?
Niech sie okresli co do Was macie dziecko....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ona
pisarz powyzej 30 postow



Dołączył: 21 Mar 2012
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sobota 19:09:35, 24 Marzec 2012, Sobota , 83     Temat postu:

Tak wlasciwie sama potrzebuje przytulenia,bo czuje sie bardzo samotna...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Strona Główna ->

117 __ pod forum nasze: Kącik złamanych serc, nieudana miłość, zawód, płacz z miłości, rozczarowanie miłosne... _____________________________
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin