Forum Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Strona Główna Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...
Forum: depresja, pomagamy sobie wzajemnie z poszanowaniem, czytamy i odpowiadamy, to nasza mala ostoja, tutaj mozemy pisac co nas boli, smuci, nie jestes juz sam... mamy czat depresja na www.czat.onet.pl on-line, zapraszam stefan=zaak_333 admin...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

szukam wsparcia, pomocy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Strona Główna ->

117 __ pod forum nasze: Kącik złamanych serc, nieudana miłość, zawód, płacz z miłości, rozczarowanie miłosne... _____________________________
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
morumas
pisarz powyzej 10 postow



Dołączył: 16 Lis 2012
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Mezczyzna

PostWysłany: Sobota 19:19:26, 01 Grudzień 2012, Sobota , 335     Temat postu:

Kilka dni było lepiej i znów mnie dopadło. Dowiedziałem się, że była ma już faceta, jak było jako tako tak ścięło mnie dosłownie. Mam problemy ze snem, mogę dosłownie wpełzać wykończony do łóżka ale jak tylko zamykam oczy zaczynam myśleć... i kolejne kilka godzin bezsennych. Na przemian mam myśli samobójcze i chęć samookaleczania. Wahania nastrojów, nie było by tak źle gdyby raz było wesoło a raz smutno, ale jestem albo przygnębiony, zdołowany i wszystko mi jedno, albo wręcz agresywny. Podobne huśtawki z jedzeniem - albo nie mam ochoty na jedzenie i wręcz zmuszałem się by zjeść chociaż trochę obiadu albo też niepohamowany apetyt. Otoczenie w domu tylko pogłębia ten stan, chcę sobie pomóc, ale nie wiem jak, za każdym razem, gdy chociaż troszkę poprawie swój nastrój czar pryska po kilku co najwyżej godzinach i nadal jest jak jest. Chcę znaleźć pracę, pytam nawet kumpli z zagranicy czy nie było by czegoś, czegokolwiek, ale za chwilę zdaję sobie sprawę, ze to bez sensu, sam nie wiem czego chcę...
Myślę, by iść do psychologa, ale nie mam pojęcia jak, gdzie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ewa 67
wielki mistrz pisarstwa stopnia V 1000



Dołączył: 16 Sty 2010
Posty: 1269
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bielsko-Biała
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Niedziela 21:21:16, 02 Grudzień 2012, Niedziela , 336     Temat postu:

Witaj
Uważam , że dobrze myślisz z tym psychologiem . Ja na Twoim miejscu też zdecydowałabym o wizycie u tego specjalisty . Po co się męczyć i pogarszać swoje samopoczucie . Nie masz pewności , że to samo przejdzie . Być może będziesz musiał brać leki , ale warto podjąć starania o poprawę swojego zdrowia , aby przezwyciężyć kryzys i móc znowu cieszyć się życiem .
Życie doświadcza nas na różne sposoby , niejednokrotnie trzeba przetrwać te bolesne cięgi . Po złym przychodzi dobre .

Już parę razy pisałam na forum na temat wizyt u psychologa czy u psychiatry . Myślę , że nie ma sensu abym pisała znowu to samo .
Jeżeli chcesz to wejdź na mój profil i znajdź posty z 16.03.2010r do Sylwii , z 29.03.10r. do Pauliny , z 25.04.10r. do Misi .

Na pewno w Bydgoszczy jest Poradnia Leczenia Nerwic lub PZP . Telefony i adresy znajdziesz w internecie . Również tutaj na forum mamy parę osób z Bydgoszczy . Może ktoś z nich odezwie się i poda szczegółowe dane .

Pozdrawiam Cię serdecznie , trzymam kciuki , abyś podjął właściwe decyzje .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
morumas
pisarz powyzej 10 postow



Dołączył: 16 Lis 2012
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Mezczyzna

PostWysłany: Wtorek 11:15:49, 04 Grudzień 2012, Wtorek , 338     Temat postu:

Dziś jest już lepiej. Szczerze powiedziawszy wolałbym unikać medykamentów - tak samo jak unikam alkoholu o innych rzeczach nie wspominając - wolałbym kogoś, kto może mi pomóc samą rozmową. Zaczynam przyswajać sobie myśl, że nikt za mnie niczego nie zrobi, że sam muszę wziąć się w garść a nie patrzeć na innych. Pewnie wiosną łatwiej byłoby dostrzec piękno świata i to, że warto żyć, ale trzeba działać z tym co się ma. Ostatnie zdanie może się wydawać optymistyczne, niestety wcale optymistą nie jestem, ale walczę. Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ewa 67
wielki mistrz pisarstwa stopnia V 1000



Dołączył: 16 Sty 2010
Posty: 1269
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bielsko-Biała
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wtorek 17:11:14, 04 Grudzień 2012, Wtorek , 338     Temat postu:

Witaj Kolego .
Co do medykamentów masz absolutną rację , jeżeli tylko nie musisz , jeżeli tylko dasz sobie radę bez nich to lepiej trzymać się od nich z daleka . Jednak , jeżeli będziesz czuł , że samopoczucie pogarsza się to nie warto czekać , tylko trzeba włączyć leki , nawet dlatego , żeby zupełnie nie rozchwiać się emocjonalnie .

Rozmową na pewno pomoże Ci psycholog . Może zaproponuje terapię grupową , to fajna sprawa . W grupie jest bardzo duża siła , pracując w niej człowiek nabiera pewności siebie , dowartościowuje się , uczy się radzenia sobie ze stresem .
Poza tym myślę , że nawet zwykła rozmowa z kimś życzliwym poprawia nastrój . Może znajdzie się ktoś kto ma lub miał podobne doświadczenia i podzieli się nimi z Tobą .

Pewne jest to , że nikt nic za nas nie zrobi . To my musimy o siebie zadbać . Na pewno warto .
Pisałeś , że lubisz czytać . Mi w zdrowieniu pomogły różne książki o rozwoju osobistym . Spróbuj poprzeglądać książki : Louise L. Hay , Ewy Foley / to taka polska Louise / , Ewy Woydyłło , Katarzyny Straburzyńskiej ,, Przez relaks do szczęścia'' . Jest jeszcze wielu innych autorów . Tych mogę Ci polecić bo sama czytałam i widzę wartość w tych książkach .

Zajrzyj jeszcze na temat :Jak nie dać się jesienno - zimowej chandrze .Znajduje się on na forum głównym / trzeba go koniecznie odkurzyć / . Może znajdziesz tam coś ciekawego dla siebie .

Pozdrawiam Cię .

Również teraz można dostrzec piękno tego świata i na pewno warto żyć . Trzymam kciuki .


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ewa 67
wielki mistrz pisarstwa stopnia V 1000



Dołączył: 16 Sty 2010
Posty: 1269
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bielsko-Biała
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sobota 12:27:57, 08 Grudzień 2012, Sobota , 342     Temat postu:

Dziękuję za pochwałę . Cieszę się gdy mogę pomóc innym . Wydaje mi się , że ja wygrałam z depresją i złymi nastrojami , mam w tym trochę doświadczenia i chętnie się z nim dzielę z ,, potrzebującymi '' Smile .
Na pewno , gdy wróci dobre samopoczucie nie można stać w miejscu , trzeba cały czas rozwijać się , iść do przodu . Pozdrawiam Cię .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ekscentryczka
pisarz stopien III 400 postow



Dołączył: 12 Maj 2008
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Niedziela 10:19:32, 16 Grudzień 2012, Niedziela , 350     Temat postu:

morumas, zycze dobrej niedzieli Smile

Napisz jak sobie radzisz i co u Ciebie.

Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
morumas
pisarz powyzej 10 postow



Dołączył: 16 Lis 2012
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Mezczyzna

PostWysłany: Niedziela 19:29:33, 23 Grudzień 2012, Niedziela , 357     Temat postu:

Cześć. Radzę sobie jako tako, powoli d przodu, choć nawroty "dołów" wciąż mam, oczywiście głównie na tle sercowym. Ostatnio postanowiłem wyjechać do pracy do Anglii. przyjaciel mnie tam ciągnie. Nigdy nie chciałem, i prawdę mówiąc nie chcę opuszczać rodzinnego kraju, ale tu mnie nic nie trzyma, a z drugiej strony "rozmowa" z siostrą podczas przedświątecznych porządków przekonała mnie, że dla nie czegoś takiego jak rodzina nie ma w tym domu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ewa 67
wielki mistrz pisarstwa stopnia V 1000



Dołączył: 16 Sty 2010
Posty: 1269
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bielsko-Biała
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Poniedziałek 11:06:19, 24 Grudzień 2012, Poniedziałek , 358     Temat postu:

Witaj , może nieraz warto zaryzykować i coś odmienić w swoim życiu . Przecież decyzje można zmieniać , nic nie musi być na zawsze , / nieraz nie może być Smile / . Jeżeli coś pójdzie nie tak to wrócisz , ważne , że jeżeli zdecydujesz się na wyjazd to będziesz mógł liczyć na wsparcie i pomoc przyjaciela .
Mam nadzieję , że niezależnie jaką decyzję podejmiesz to co jakiś czas odezwiesz się , co tam u Ciebie słychać .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ekscentryczka
pisarz stopien III 400 postow



Dołączył: 12 Maj 2008
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Piątek 9:36:46, 28 Grudzień 2012, Piątek , 362     Temat postu:

Witaj Morumas

Wyjazd do obcego kraju i rozstanie ze wszystkim, co sie znalo do tej pory nigdy i dla nikogo nie jest decyzja latwa. Wielu ludzi wyjechalo i szczesliwie zyje poza Polska, a jednak nie znam takiej osoby, ktora szczerze powiedzialaby, ze od samego poczatku bylo lekko. Odradzam wyjazd jesli ma to byc forma ucieczki od samego siebie i wlasnych mysli... Nie sugeruj sie tym, do czego namawia przyjaciel czy tym, co mowi siostra, to Ty sam musisz sobie odpowiedziec czy jestes na tyle silny by zaczac od poczatku ukladac sobie zycie w miejscu ktorego kompletnie nie znasz, wsrod obcych Ci ludzi. I czy Ty sam tego chcesz. Oczywiscie wyjazd z Polski nie jest decyzja na cale zycie, teoretycznie zawsze mozna wrocic. W praktyce wielu ludzi zadluza sie by wyjechac i zamyka sobie tym samym droge powrotu, musi zarobic na splacenie dlugu wsrod znajomych czy rodziny nim sie zdecyduje wrocic. Najlepiej byloby tego unikac, nie ma sie wtedy presji psychicznej, ze "musi mi sie podobac, bo bede musial tu mieszkac tak dlugo az oddam wszystko, co pozyczylem". Bardzo wazne jest tez bys mial pewnosc, ze przyjaciel pomoze Ci gdy juz tu bedziesz, ze bedziesz mial gdzie mieszkac i co jesc nim znajdziesz prace i staniesz na wlasne nogi. Jesli czujesz, ze wyjaz to najlepsze rozwiazanie dla Ciebie i tego wlasnie chcesz to ja trzymam kciuki najmocniej jak potrafie Smile !
Sluze tez rada gdybys mial jakies pytania czy to przed wyjazdem czy gdy juz tu bedziesz.



Nie milknij, prosze .



Pozdrawiam Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
morumas
pisarz powyzej 10 postow



Dołączył: 16 Lis 2012
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Mezczyzna

PostWysłany: Sobota 13:32:04, 29 Grudzień 2012, Sobota , 363     Temat postu:

Dzięki za dobre słowo Ekscentryczko Smile Będę zaglądał i się odzywał na pewno Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Strona Główna ->

117 __ pod forum nasze: Kącik złamanych serc, nieudana miłość, zawód, płacz z miłości, rozczarowanie miłosne... _____________________________
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin