Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...

kasia_Fiona85 · Gość

Miłość moja
martwa woda
jak trucizna się przelewa
Miłość moja
martwe słońce
w noc bezgwiezdną
czerń rozlewa

Miłość moja
martwą rzeką
co bagnistym źródłem tryska
Miłość moja
martwy płomień
co rozpalić chce ogniska

Miłość moja
martwe gwiazdy
martwy księżyc błądzi w świecie
Miłość moja
martwe nagie
nietykalne małe dziecię

Miłość moja
martwe niebo
zachmurzone bez powietrza
Miłość moja
martwe słowa
nic nie warte nawet wiersza

Miłość moja
martwa ziemia
co nie zrodzi nigdy życia
Miłość moja
martwa droga
martwa góra do zdobycia

stefan

wymyslilem dzisaj ze listonosz to informatyk...

taka moja tworczosc .... mizerna ...

zaduzo klopotow i wenna gdzies przepadla...
musze jej poszukac...
zapodziala sie znowu...gdzies...

Keit

Myśli

Myśli biegnące galopem
Są jak kopyta uderzające
W pustkę w której odbija się echo
Krzyczysz prr stójcie
Bardzo was o to proszę
A one nie pedzą dalej
Coraz szybciej na oślep
Gubiąc rytm po drodzę
Ale myśli wciąż są te same
I wciaż galopujące...

liliputek

krzyczę w ciemnej piwnicy
na boga że zasnął na chwilę
Jak mógł...........

tylko kurz i pył
woda co nie obmywa

twoja ręka co nie koi bólu
i uśmiech niejadalny

nie chcę na ciebie nawet patrzeć

stefan

jestem bo mysle....
czy mysle ze jestem bo mysle...
?...

Keit

Zapomnnienie...

Szukając chwili zapomnienia
Tonę we łzach tęsknoty
Szukając chwili szczęścia
Zamykam wtedy oczy
Zanurzam się w marzeniach
Gdzie miłośc ogrzewa me serce
Szukam wiary aby odzyskac duszę
Zatraconą gdzieś po drodze...

poetka23

Lakilaku chciałam zamieścić więcej wierszy, ale na razie nie potrafię Embarassed

...Miłego czytania.

"BAGNA"
W bagnie moich uczuć
topię się co dnia
moje serce suche jak moja dusza
nie potrafi tłoczyć łez.

W bagnie mojego gniewu
tarzam się jak ścierwo
i walę pięściami
o brudą twarz mojego sumienia.

W bagnie mojej miłości
zatopiłam swoje usta
piję bełt odrzucenia
jak pies pochylający się nad kałużą.

W bagnie mojego życia
zatopię się na zawsze
JA diabelska nimfa
spłonę z żaru mego serca.
12.01.07

*****

Spałąm gdy przyszedłeś
pochyliłeś się
i otuliłeś miłością.

Powieki drżały
trawione impulsem
przepływu uczuć.

Sen w mojej głowie
przemawiał spokojem
twojego głosu.

Moja dusza
krzyczała jawą
twoich ust.

Całowały mnie
mówiły oddechem
maszych powiek.
11.01.07

"KARMA DUSZ"

Spijam z ciebie ból
aż wsiąknie we mnie
po kości.

Spijam z ciebie lęk
smakuje jak nicość
otaczająca świat.

Spijam z ciebie gniew
aż weżre się we mni
kąsając ciało.

Spijam z ciebie truciznę
aż po zadławienie krwią
wypływającą ze źródeł śmierci.

Spijam z ciebie poczucie winy
aż po grób mojego życia
pogrzebany pod powiekami.

Karmię cię moim sercem
wysysaj moją miłość
Syć się mną aż po nieskończoność uczuć.

Zanurz się w mojej duszy
po koniuszki rzęs
kołysz się aż poczujesz jak cię kocham.
13.01.07

"LAS"

Zamykam powieki i
widzę Las
Wzywa mnie swym szeptem
Zapachem mijających wieków
Pomrukiem ciepłego echa.

Woła mnie aromatem ziół
Dywanem miękkiego mchu
Śpiewem dzikich wrzosów
porastających zagajniki mroku.

Krzyczy do mnie polaną wspomnień
Odgłosem spadających dojrzałych szyszek
Kiełkowaniem nowego życia
które chce we mnie zasiać.

Moja miłość woła mnie do domu
Wypełnionego spokojem i cepłem
kapiącymi z gałezi drzew.
Cisza krzyczy do mnie namiętnością.

Wracam do Ciebie zawsze gdy pragniesz

Jestem tylko Twoim runem(twoja).
14.01.07

kasiaF85

Ciągle jest tak jakby ktoś umierał
Mróz chciwie przeszukuje Ci kieszenie
Wiatr wczepia się we włosy
Stopy pochłania czarna myśl
Byś zadławił się jej zbytkiem
Nim roztrzaskasz się o dno
A później poinformowany chłodem kogoś obok
Wiesz jak stanąć na nogi
By mróz mógł sprawdzić
Czy przyniosłeś coś z tej podróży

...

liliputek

cicho
ciemno
szaro-czerwone ściany wokół mnie

i biali przyjaciele tylko....- na innych mnie nie stać

chciałam być zwyczajnym dobrem
kołysanym przez ciche marzenia do snu
chciałam zwyczajnie być

----- zostałam szmatą

brudną
nic nie wartą

podnieś mnie jutro gdy wstanie nowe życie
utul w ramionach tak, jak gdybyś mnie kochał
jak dziecko swoje pierworodne.....- ukochane

zaśpiewaj ostatnim westchnieniem imbirowym cichą pieśń do snu
moje ciało jeszcze ciepłe pragnie serca
miłości lukrowanej i cytrynowych wspomnień

nie marzyłam o tej ziemi cierpkiej
chciałam tylko żyć

już późno
księżyc krzyczy na mnie
wiatr ucichł za oknem
czuję strach

czy miłość aż tyle kosztuje?
na miłość mnie nie stać...........--- wybacz Boże

na ciało nie mam odwagi

- wolę odejść............

LAKILAK36

CHCIALEM PODZIEKOWAC WSZYSTKIM KTORZY TUTAJ PISZA SWOJE WIERSZE WIEDZIALEM ZE W KAZDYM JEST DUSZA PIEKNOSCI.TEMAT BYL STRZALEM W SAMO SERCE CZEKAM NA WIECEJ POWODZENIA.