Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...

przegrany · Wysłany: Sobota 3:22:38, 19 Marzec 2011, Sobota , 77 Temat postu:

Spojrzalem na moj temat, caly, od poczatku.strasznie duzo ludzi ze mna rozmawialo, probowalo pomoc.ja tez tam niby, a pozniej przestalem.Teraz sie nie odzywam, nie pomagam, na tym chyba polega 'zly czlowiek'.
Nie ma we mnie miejsca na innych ludzi.Jest tylko na moj bol i idiotyczny swiat.Nawet nie wiem po co to pisze.Tyle czasu i nic sie nie zmienilo.Tylko ja mam miej sily i cierpliwosci.I coraz wiecej odwagi. Pewnie zwykle przepraszam to za malo, ale przepraszam za glupty ktore pisalem, za wiadomosci na ktore nie odpowedzialem. Tylko ze wiecie co? To i tak nie ma znaczenia..jakos..nic nie ma znaczenia ani jakiejs wartosci, prawda? Nawet ludzie..no sa, pogadaja z Wami Wasi przyjaciele, ale co z tego? Od rozmowy sie nic nie zmiania, moze sie poprawic na chwile, ale co Wam z chwili? No bez sensu..Znaczy sie pewnie pomaga na chwile no i to dobrze, ale jak tak spojrzec szerzej..to zycie przezyte na walke z depresja? I po co..?I tak wraca, zgodzicie sie ze wraca.Tego sie nie da wyleczyc.Nawet to pisanie bylo na nic..nicego nie zmienilo..ani w Was, ani we mnie, ani w nikim..
No..tu nas naprawde juz nic nie czeka, oprocz tego w czym siedzimy po uszy.Co z tego ze dzisiaj epiej, jak jutro orzej znowu? Nie widzicie absurdu ? Znaczy to moze tylko ja, moze tak trzeba, tylko nie bardzo lapie..po co Rolling Eyes

Tak czy siak, wywod niepotrzebny ale napialem i zostawie
Juz dziekowalem wiem, ale dziekuje bo ludzie ze mna rozmawiali, to ja nie chcialem (oprocz... ; ) ) i moja wina, moja wina, moja pardzo wielka wina, amen.
No ale widziecie..ani Wam..ani mi nic to nie dalo..hm..dziwne..naprawde.
To jak chodzenie po lesie.Gdzie nie uciekniesz drzewa, bo to jest istota lasu..
O co tu chodzi? Rolling Eyes

psiapsiaa · Wysłany: Niedziela 11:28:46, 20 Marzec 2011, Niedziela , 78 Temat postu:

.... skad wiesz czy sie nie zmienilo rozmawiajac z Toba nawet nie zapytales mimo wszystko pozdrawiam

dzidzi111

Jedynie dzień dzisiejszy a nie obrazy przeszłości czy wizje przyszłości może dać nam szanse na zdobycie namacalnego szczęścia... Pozdrawiam Smile

http://www.youtube.com/watch?v=9PTrKDv4Qqc

DELFINEK · Wysłany: Środa 13:50:10, 23 Marzec 2011, Środa , 81 Temat postu:

witaj..pytasz o co chodzi tez nie umiem na to odpowiedziec...ale trzeba zyc i z ta choroba ,,wiem ona wraca jak bumerang...nie raz jak wstaje zadaje sobie pytanie dlaczego to wlasnie Ja ..ja choruje ...inni nie ..ciesza sie zyciem ..a mie tak ciezko rano sie obudzic i prosze Boga zeby dal mi sile zyc z tym strachem ..z ta moja choroba....wiem ze juz do konca zycia tak bedzie raz lepiej raz gorzej ....ale musze zyc ..musze byc silna i dzielna...i uparta....czego i tobie zycze ..pozdrawiam... Smile

marcysia67

Krystian...pozdrawiam serdecznie,ciepło,wiosennie.

przegrany

temat zamkniety
dziekuje za czytanie moich debilizmow
wiecej wpisow nie bedzie

ewa 67

Mam nadzieję Krystian , że to jednak nie ostatnie twoje słowa Pozdrawiam

grazyna_50

Nie wolno ci tak pisac krystian,moze masz zle dni ,wszystkow roci do normy,pozdrowienia

Ekscentryczka

... a ja jednak czekam na nowe wpisy ...

Pozdrawiam .

staryst

Minął już rok i 4 miesiące.Chyba będzie tak jak napisał, chociaż zawsze trzeba mieć nadzieję