Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...

sama_nicość

tak mi Go brakuje... Sad

nie mogę dac rady.. Sad

Malgorzata_

sama_nicosc,

jestesmy tu, prosze rozmawiaj z nami, moze rozmowa przyniesie Ci ulge...

pozdrawiam cieplo...

sama_nicość

bardzo często (choć nie zawsze)gdy wchodze do pokoju nikt nawet nie zauważy z resztą nic dziwnego sam nick mówi że jestem nicoscią......przeważnie sprzeczaja,kłóca itd się o byle co...a ja nie mam najzwyczajniej siły tego czytać bo jest to dla mnie bardzo dziecinne i zenujące takie zachowanie..... Pozdrawiam cie cieplutko Małgosiu i dziękuje serdecznie za wsparcie i pomoc.... U mnie nic nowego monotonia zwykła ...ciągle troszke podnosze się a gdy juz uciesze się troszeczke to jak w piosence happysadu "potykam się o sznurowadło " i spowrotem leze w nierealnosci w buncie rozpaczy i tym okropnym bólu którego nie moge czasem w żaden sposób zwycięzyć....rozmawiałam z księdzem z różnymi ludxmi...mówią żebym przestała płakać zebym pozwoliła mu odejść...zebym się modliła...Modlę się za niego bo jestem osobom wierzacą...ale nie potrafie dac już spokoju ...nie potrafie nieanalizować wszystkiego od początku i gdybać ...poprostu nie umiem tego na dzien dzisiejszy...teraz nauczyło mnie to zdarzenie jednego ...nigdy nie planowac czegoś w daleką przyszłość i nie uważać że tak musi byc a nie inaczej...bo to nie ma sensu i tak bedzie tak jak ma byc a nie zawsze tak jak my sobie tego życzymy...nie wiem jakie jest moje jutro i tyle... nie rozmyslam o moim kolejnym dniu jaki bedzie bo wiem ze bedzie zwykły jak kazdy inny...już nie podchodze do tego wszystkiego tak jak przedtem

sama_nicość

czemu jestem taka słaba...inni mają przecież gorzej..;( wiem o tym.....TĘSKNIE ZA NIM .....tak bardzo Sad

sama_nicość

Herbert Zbigniew

Przesłanie Pana Cogito

Idź dokąd poszli tamci do ciemnego kresu
po złote runo nicości twoją ostatnią nagrodę

idź wyprostowany wśród tych co na kolanach
wśród odwróconych plecami i obalonych w proch

ocalałeś nie po to aby żyć
masz mało czasu trzeba dać świadectwo

bądź odważny gdy rozum zawodzi bądź odważny
w ostatecznym rachunku jedynie to się liczy

a Gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych

niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę
a kornik napisze twój uładzony życiorys

i nie przebaczaj zaiste nie w twojej mocy
przebaczać w imieniu tych których zdradzono o świcie

strzeź się jednak dumy niepotrzebnej
oglądaj w lustrze swą błazeńską twarz
powtarzaj: zostałem powołany - czyż nie było lepszych

strzeż się oschłości serca kochaj źródło zaranne
ptaka o nieznanym imieniu dąb zimowy
światło na murze splendor nieba
one nie potrzebują twego ciepłego oddechu
są po to aby mówić: nikt cię nie pocieszy

czuwaj - kiedy światło na górach daje znak - wstań i idź
dopóki krew obraca w piersi twoją ciemną gwiazdę

powtarzaj stare zaklęcia ludzkości bajki i legendy
bo tak zdobędziesz dobro którego nie zdobędziesz
powtarzaj wielkie słowa powtarzaj je z uporem
jak ci co szli przez pustynię i ginęli w piasku

a nagrodzą cię za to tym co mają pod ręką
chłostą śmiechu zabójstwem na śmietniku

idź bo tylko tak będziesz przyjęty do grona zimnych czaszek
do grona twoich przodków: Gilgamesza Hektora Rolanda
obrońców królestwa bez kresu i miasta popiołów

Bądź wierny Idź

letna

Sama_nicość
To najtrudniejsze pytanie, 'dlaczego' i nie wiem czy można na nie odpowiedzieć.. Każdy chciałby coś zrobić, odwrócić czas, wiec ciągle się ono pojawia.. jak pisał Stachura o innej śmierci ' przeklęte niech będą zegary w których czas nie może być cofniony' ... Dla każdego, kto wierzy, taki czas się pojawi, jak już przejdzie swoją drogę życia, wierzę, że spotka tych których kocha i że w tym lepszym świecie, takie pytania stracą sens...
Dbaj o Siebie, staraj się uśmiechać, ale też płacz ilekroć tego będziesz potrzebować, a modlitwa może być też dokończeniem rozmowy urwanej w połowie zdania...
Tulę mocno ^_^*

soul_asylum

Pragne przylaczyc sie do wspolnego trwania w Twoim bolu,przyjmij prosze ma dlon...
Nabieram pokory...

_________________

...usta zamykaja sie wtedy,gdy maja do powiedzenia cos waznego.

Paulo Coelho

sama_nicość

dziękuje letna Ci bardzo za te wszystkie słowa i wsparcie Smile

Naprawde staram się usmiechać ,a płakać już nie mam siły......aż łapie mnie w najmniej oczekiwanym momencie...w szkole,w autobusie ,na ulicy...wiem nie powinnam ale jestem na siebie wsciekła wtedy jak widzą to inni(nie chodzi o obcych ludzi ale o kolezanki) ...nie chce zeby się marwili . Soul_asylum dziękuje ci bardzo :* WSZYSTKIM PRAGNE PODZIEKOWAC ....Chce tu trwać z Wami,rozmawiac, pomagac na tyle ile moge....czasem zwyczajnie przytulić się do Was...choc wirtualnie i wypłakac...wykrzyczeć ...lub zwyczajnie pomilczeć.dajecie mi wiele światła...:* dziękuje :*

golka

sama nicosc-dla mnie nie jestes nicoscia i dla wielu z nas,bol-bol rozrywa ci dusze i serce i musisz to przezyc wyplakac wykrzyczec, musisz pokazac ze tak naprawde nie jestes nicoscia tylko bardzo wrazliwa i madra mloda,doswiadczona kobieta.ja tez nie pozwalalam andrzejowi odejsc,nie chodzilam na jego grob zeby myslec ze on tylko wyjechal.meczylam sie ja i meczylam jego bo czesto snil mi sie i mowil ze musi juz isc a ja w tych snach wymuszalam na nim zeby zostal.ale on zostawal coraz niechetniej,czasem tracilam go z oczu i wolalam-wroc a on byl coraz bardziej smutny.buntowalam sie przeciw wszystkim ktorzy dobrze mi radzili-daj mu odejsc ale ja potrzebowalam na to czasu ale nie pomyslalam o nim.w koncu zdobylam sie na ten krok-zlikwidowalam rozne pamiatki po nim,ubrania,kosmetyki,zdjecia ze scian powedrowaly do albumu.dzis mam nowa rodzine ale jego nadal kocham calym sercem a gdy teraz mi sie sni to jest wesoly i usmiechniety...

dzidzi111

Nie będę udawała,że wiem co należy powiedzieć osobie której świat runął na głowę ... Jeśli zechcesz... Jestem...