Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...

cisza_21 · Gość

Rok temu przeszłam załamanie nerwowe z objawami depresji. Całymi dniami leżałam w łóżku nie mając siły wstać, a kiedy już mi się to udawało to panicznie bałam się wyjść z domu. Dopiero po jakimś czasie podejmowałam jakieś próby spacerów ale to wyłącznie w towrzystwie innych osób. Myśl, że mogłabym pójść gdzieś samodzielnie, napawała mnie przerażeniem. Bardzo szybko zdecydowałam się na wizytę u lekarza, który poradził mi wyjazd do sanatorium. Przez dwa tygodnie oszołomiona prochami, walczyłam sama ze sobą, żeby oddzyskać dawną formę psycho-fizyczną. Kiedy już wróciłam do domu, czułam się silniejsza fizycznie, ale lęki nadal isniały. Jeszcze przez kolejne 4 miesiące faszerowałam się coraz silniejszymi dawkami Afobanu, ale bez rezultatu. Postanowiłam zmienić lekarza, który odstawił mi lek i zapisał nowe tabletki (Xanax, Seroxat, Depakina Chromo). Bardzo powoli zaczęłam dochodzić do siebie i z czasem odstawiłam Xanax a zostałam na dwóch pozostałych preparatach. Po jakimś czasie lęki niemal całkowicie ustąpiły, ale pojawił się przytłaczający smutek. Lekarz odstawił mi Seroxat i zapisał Aurex (lek antydepresyjny) . Po miesiącu zaczęłam wracać do dobrej kondycji psychicznej, w między czasie wyjechałam na wakacje i podczas kolejnej wizyty u psychiatry, zasugerował mi on, żebym spróbowala odstawić leki. Zrobiłam to i przez jakiś czas wszystko było w porządku. Niestety od niedawna znowu zaczęłam czuć się gorzej, mam niepohamowane ataki gniewu, jestem rozhwiana emocjonalnie i zupełnie nie wiem, co mam zrobić? Nie chciałabym znowu zaczynać brać leków, a z drugiej strony jestem zmęczona swoim złym samopoczuciem?

loose_eye84

Witaj wśród nas Ciszo. Od siebie mogę napisać, że również nie czuję się komfortowo przyjmując leki. Lekarze mówią jednak jasno - należy je brać kiedy ma się problemy natury psychicznej. Wobec tego zaciśnij zęby, pójdź do lekarza, może znowu zmieni Ci leki i po jakimś czasie je odstawisz.
Ponadto, mi w depresji pomogło uporządkowanie sobie dnia. Spróbuj, jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś.
Pozdrawiam.

stefan

======================

witaj cisza na naszym forum, to juz twoje tez forum .........

lacza nas podobne problemy......

================================================

FunikaNewYork

ja osobiscie nei biore zadnych lekow, a chyba powinnam bo czasami jest zle.Ale nie moge brac-po prostu lek psychiczny przed uzaleznieniem jest mocniejszy

beznadziejna

Dobrze ze miałas odwage pojsc do lekarza. NIe gniewaj sie na mnie jak pisze bez sensu bo nie umiem nic robic. Sama jestem bez sensu. Jestes na dobrej drodze znalezienia prawidlowego wyjscia. Naprwawde jesli zrobbilas ten krok i poszlas do lekarza to juz jest cos. Zycze Ci szczescia i powrotu do normalnego zycia. trzymaj sie

perelka6900

witaj ciszo.ciesze sie ze tu jestes.przykro mi ze znowu czujesz sie zle...moze warto isc znowu do lekarza,powalczyc o dobre samopoczucie i zdrowie,odwarzylas sie raz zrob wiec kolejny krok.pozdrawiam

Keit

blekitne_niebo

chyba mozna zyc bez lekow, duza zasluga w tym naszej podswiadomosci, trzeba z tym walczyc, bardzo wierze w Ciebie

stefan

liliputek