Forum Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Strona Główna Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...
Forum: depresja, pomagamy sobie wzajemnie z poszanowaniem, czytamy i odpowiadamy, to nasza mala ostoja, tutaj mozemy pisac co nas boli, smuci, nie jestes juz sam... mamy czat depresja na www.czat.onet.pl on-line, zapraszam stefan=zaak_333 admin...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

MOJA DEPRESJA
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 67, 68, 69  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Strona Główna -> 111 _ DEPRESJA _ FORUM _ GLOWNE _ PUBLICZNY POKOJ CZATOWY DEPRESJA NA _ WWW.CZAT.ONET.PL ___ piszemy tutaj o sobie, pomagamy wzajemnie...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Angie
pisarz stopnia II 200 postow



Dołączył: 09 Maj 2008
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Piątek 21:47:53, 27 Marzec 2009, Piątek , 85     Temat postu:

Witaj Delfinku.
Tak , przeczytałam wiadomość od Ciebie i również Dziękuję za odpowiedź.
Odnośnie wieku , mam skończone 23 lata. Masz troszkę racji , że im dłużej tkwi się w chorobie , tym trudniej jest z niej wyjść , ale nigdy nie wolno tracić Nadziei. Leki nie rozwiążą za Nas problemów , bardzo ważnym etapem w leczeniu wszelkich zaburzeń psychicznych jest psychoterapia , często bolesna i długoletnia , wymagająca wiele wysiłku , zaangażowania i zaufania pacjenta , przy takiej współpracy z czasem nastąpi poprawa.
Powiem Tobie szczerze na własnym przykładzie , że mnie długość trwania choroby rozleniwiła i zniechęciła do jakichkolwiek zmian. Bo , jakby nie było , choroba ma też swoje korzyści , choć wiem , że ciężko w to uwierzyć. Jest to w pewnym sensie wygodne , bo "usprawiedliwiam się" , że jestem chora i nie mam na nic siły , i wtedy ktoś za mnie robi daną czynność. A ciągłe utwierdzanie się w tym , jaka jestem chora i nic mi się nie chce robić , tylko pogłębia ten stan. Dlatego dobrze jest nawet zmuszać się przez siłę do najdrobniejszych czynności , np. pozmywanie naczyć , zrobienie herbaty Mamie , posprzątanie jednej szuflady , cokolwiek , by tylko nie ulegać bezsilności i zwątpieniu. Tylko My możemy coś zmienić w sobie , w swoim nastawieniu do życia , nikt za Nas tego nie zmieni , nawet najlepszy terapeuta na świecie , jeżeli nie włożymy choć odrobiny chęci ze swojej strony.
Co do leków uzależniających , jeżeli lekarz nie widzi konieczności jego zażywania , to lepiej w to nie wchodzić. Przez 2 lata byłam uzależniona od Xanaxu , lek zaliczany do benzodiazepin. W momencie , gdy chciałam go odstawić , gdyż jego działanie nie miało już takiej mocy jak z początku , pojawił się u mnie objaw odstawienny , czyli dwukrotnie nasiliły mi się lęki , niepokój , chodziłam rozdrażniona , nie mogłam sobie miejsca znaleźć. Dlatego , jeżeli lekarz ma obawy , byś przyjmowała ten lek , to słuchaj się Jego.
Zawsze powtarzam , choć może się mylę , ale według mnie leki jedynie łagodzą objawy fizyczne i uzupełniają jakieś braki w mózgu , jednak problemów nie rozwiążą. Fakt faktem , że są dobrym podkładem do tego , by zacząć pracować nad sobą i powolutku wdrażać zmiany w swoje życie.
Nadzieja jest zawsze , nawet w najbardziej beznadziejnej (z pozoru) sytuacji , wystarczy tylko albo aż odrobina chęci , a można wtedy dużo w sobie i w swoim nastawieniu do ludzi , życia i świata zmienić.
Życzę Tobie więcej chęci i wiary we własne możliwości.
Kiedyś przeczytałam takie zdanie: "moje życie będzie miało taki sens , jaki ja sama mu nadam" , także klucz do szczęścia znajduje się w Tobie i życzę Ci , abyś w końcu go odnalazła.
Pozdrawiam Serdecznie. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
DELFINEK
wielki mistrz pisarstwa stopnia VI 1500



Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 1837
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: BIALYSTOK
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Piątek 23:10:11, 27 Marzec 2009, Piątek , 85     Temat postu:

WITAM...JEDNAK SIE NIE MYLILAM MOGLABYS BYC CORKA I TO DUZO MLODSZA OD TEJ CO MAM...MOJA CORKA MA 38 LAT A JA 58 ....JEDNAK CHYBA SA TUTAJ TYLKO LUDZIE MLODZI...JA W TWOIK WIEKU JESZCZE BYLAM ZDROWA ...ZACHOROWALAM GDY MIALAM LAT 28 TAK NAGLE BEZ POWODU ZACZELAM SIE BAC WYCHODZIC Z DOMU JEZDZIC AUTOBUSEM DUZYCH I MALYCH PRZESTRZENI...ROK CZASU PRZELAZALAM W LOZKU..POTEM BYL SZPITAL JEDEN DRUGI RAZ I CUDOWNE UZDROWIENIE...ZACZELAM SAMA CHODZIC ...WROCILY DOBRE CZASY,ALE LEKARKA MNIE PRZESTRZEGLA JAK BEDE MIALA OKRES PRZEKWITANIA TA CHOROBA MOZE WROCIC ZE ZDWOJONA SILA I TAK SIE STALO...NAGLA WROCILA WCZESNIEJ ALE DALO SIE JA OPANOWAC ...BALAM SIE ALE NIE TAK JAK WCZESNIEJ Z MEZEM CHODZILAM WSZEDZIE....I WTEDY WLASNIE LAEKARZ PO RZA PIERWSZ WYPISAL MNIE TEN LEK WLASNIE Z RODZINY BENZODIAZEPIN I OLSNIENIE JA ZNOWU CHODZE SAMA...ALE JEDDNAK CHOROBA PO PRZEKWICIE WREOCILA NA DOBRE I ZADNE LEKI PRZECIWDEPRESYJNE NIE POMAGALY A BYLA ICH WIELA CHYBA WSZYSTKIE JAKIE SA DOSTEPNE PO WSZYSTICH BYLO MI NIEDOBRZE ...TYLKO TEN JEDEN MI POMAGA PO NIM MOGE NORMALNIE RANO WSTAC I ROBIC WSZYSTKO W DOMU ...MOGE NAWET OD CZASU DO CZASU WYJSC Z MEZEM DO SKLEPU...ON JEST DOBRYM LEKIEM I MNIE POMAGA ..PROBOWANO GO ODSTAWIAC ALE BEZ SKUTKU...JA UWAZAM ZE W TYM WIEKU JUZ ZA POZNO I PO BRANIU LEKU PRZEZ 10 LAT GO ODSTAWIC..Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
grazyna_50
wielki mistrz pisarstwa stopnia VIII2900



Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 3265
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bremen
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sobota 3:34:57, 28 Marzec 2009, Sobota , 86     Temat postu:

Delfinku witaj,ja bylam chora przez okolo 5 lat i nie raz uzalezniona od lekow.Wiem ,ze przy pomocy lekarza mozna wyjsc z uzaleznien,nie jest to latwe ale duzo zalezy od nas samych.Jestem uzalezniona od tabletek nasennych ale komfort zasypiania jest wiecej wart niz wyjscie z uzaleznienia,Rowniez mam doroslego ,zonatego syny i wnuki,tak ,ze wiele juz moge powiedziec o zyciu.Kiedys przez glupote uzaleznilam sie od barbituranow i przy pomocy lekarza bardzo lekko z tegop mwyszlam,uwierz ,ze jesli Ci zalezy to mozna wyjsc,Czasem jednak wybiera sie wygode ,tak jest w moim przypadku i zyje sie z uzaleznieniem...lekarz jest oczywiscie przeciwny ale moje argumenty go w pewnym sensie przekonaly dlatego przepisuje mi te tabletki.Bede w najblizszym czasie zmniejszac dawke ale nie mam na celu zejsc do zera,dosc mam nieprzespanych nocy.Delfinku jesli chcialabys ze mna porozmawiac to podaje Ci nr swojego gg 6516765,mysle ,ze moglabym dac Tobie pare rad.Rowniez nie wychodzilam z domu ,uczylam sie od poczatku ,teraz jezdze juz dawno samochodem....delfinku pozdrawiam,do uslyszenia

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
DELFINEK
wielki mistrz pisarstwa stopnia VI 1500



Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 1837
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: BIALYSTOK
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sobota 19:51:43, 28 Marzec 2009, Sobota , 86     Temat postu:

WITAM...BARDZO DZIEKUJE ZA ZAINTERRESOWANIE SIE MOJA OSOBA.....CHYBA JESTESMY W PODOBNYM WIEKU ....JA JUZ SIE TROCHE PRZYZWYCZILAM DO MOJEJ CHOROBY....ZLE MI TAK ZYC NAPEWNO ALE JUZ TYLE RAZY PROBOWALAM ZE NIE MAM JUZ SILY ...JA NASZCZESCIE SPIE DOBRZE NIE CHODZE PO NOCY ....KIEDYS KLADLAM SIE O 10 AL;E TERAZ JAK MAM TEN KOMPUTER TEGO ZLODZIEJA CZASU TO NIERAZ KLADE SIE O 1 W NOCY A MOJ BIEDNY MAZ ZASYPIA W FOTELU ALE SIEDZI ZE MNA BO JEST U NAS JUZ TAK USTALONE ZE NIE ZASNIEMY JAK DRUGIEGO NIE MA OBOK...TAK JAK PISALAM MIALAM PARE LAT DOBRYCH ALE TO BYL KROTKI OKRES ...JAZDZILAM NA WCZASY DO SANATORIUM...TAREZ JUZ WIEM ZE NIE POJADE ZE NIE PRZEZWYCIEZE TEGO STRACHU....DZIEKUJE BOGU ZE MOGE CHOC SAMA SIE UBRAC UMYC COS W DOMU ZROBIC ....JESZCZE PARE LAT TEMU TONAWET NIE CHCIALO MI SIE UBIERAC ...A TERA DOSZEDL JESZCZE KREGOSLUP MAM I GORNE KREGI I DOLNE ZAATAKOWANE I TAKIE BOLE ZE MUSZE BRAC SILNE LEKI OD BOLU BO BEZ NICH BYM SIE NIE RUSZYLA....NAJGORSZE SA DLA MNIE RANKI KIEDY WSTAJE... WTEDY CZUJE SIE NAJGORZEJ NIE MAM NA NIC SILY DOPIERO PO DWOCH GODZINACH JAK LEKI OD BOLU I OD STRACHU ZACZNA DZIALC ZACZYNA SIE MOJE ZYCIE...NIE WIEM MOZE JESZCZE KIEDYS DOBRY BOG DA ZE CHOC PARE RAZY POJDE DO MIASTA ZE ZOBACZE LAS I MORZE I GORY ...ALE TO JEST TAK ODLEGLE I CHYBA NIE REALNE...:<(...POZDRAWIAM I ZYCZE DOBREJ NOCY BEZ TABLETKI....A JAK BEDE MIALA WIECEJ SILY TO ODEZWE SIE NA GADU -GADU....Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
psiapsiaa
wielki mistrz pisarstwa stopnia V 1000



Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 1077
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sobota 20:55:01, 28 Marzec 2009, Sobota , 86     Temat postu:

zycze ci Delfinku wiary na lepsze jutro obys znow poczula sie dobrze. Pozdrawiam serdecznie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
grazyna_50
wielki mistrz pisarstwa stopnia VIII2900



Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 3265
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bremen
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Niedziela 3:40:31, 29 Marzec 2009, Niedziela , 87     Temat postu:

Delfinku dziekuje za szcze re zyczenia,na pewno bedziesz wyjezdzyc i nie raz cieszyc sie zyciem ,wierze w to ,jestem z Toba,pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
DELFINEK
wielki mistrz pisarstwa stopnia VI 1500



Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 1837
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: BIALYSTOK
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wtorek 10:45:02, 31 Marzec 2009, Wtorek , 89     Temat postu:

WITAJ...JA WIEM ZE WYCHODZIE NIE BEDE ....PRZEZ OSTATNIE TRZY DNI PLAKALAM BARDZO...BOLI MNIE KREGOSLUP I NOGI I ZLE SIE CZUJE PSYCZICZNIE....I ZNOWU LEKARZ NIE WYPISAL LEKOW TYLE O ILE PROSILAM.... A MOI BLISCY NIE POZWALAJA MI JUZ OTWIERAC KOMPUTERA....:<( OTWORZYLAM TERAZ NA CHWILE BO NIKOGO NIE MA....1 POWOD TO MOWIA ZE KREGO S;UP GORZEJ BOLI OD TEGO SIEDZENIA MOZE I TAK ALE TO BYLA MOJA ODSKOCZNIA....2 ..ZE TO PISANIE I TAK NIC NIE DA....A ZE JESTEM JESZCZE NA TAKIM PORTALU ;BLIZIUTKO;I TAM MAM DUZO PRZYJACIOL I PISZE Z NIMI I NA .MOJEJ GEBERACJI; TO TEZ SIE NIE PODOBA MOIM BLISKIM BO TO BZDURY I NIE MAM PRZWA TAM PISAC A JAK CHCE PISAC TO NIE MOWIC ZE BOLI KREGOSLUP...I TRZYMAJA MNIE W TAKIM SZACHU... WIEDZA ZE NIE WYCHODZE Z DOMU I O WSZYSTKO MUSZE PROSIC I JUZ MI SIE TO ZNUDZILO ...PROSIC I POROSIC A KAZDY NIE MA CZASU...JUZ NAWET MAZ TEZ MI MOWI JHAJ DZASZ RADE WYJSC ZE MNA DO SKLUPU KTORY JEST 10 M OD DOMU DO DASZ RADE POJSC DO PARKU...TYLKO CI SIE NIE CHCE..:<(A JA NAPRAWDE SIE BOJE I ZNOWU JAK NIKOGO NOE MA TO PLACZE PO CALUCH DNOACH ...TERAZ JAK NIE POZWALAJA TEGO KOMPUTERA OTWIERAC TO MUSZE SIE KLASC O 10 I SPAC NIE MOGE BO TAK SOBIE PISALAM WIECZOREM SPAC SIE ZACHCIALO I SIE KLADLAM I ZNOWU TO IM PRZESZKADZA....JUZ NIE MAM SILY ...JUZ NIE CHCE MI SIE ZYC....NIE DOSC ZE JSTEM CHORA...TO JESZCZE COS IM SIE ODMIENILO I CHCA MNIE NA SILE USZCZESLIWIC ZABIERAJAC KOMPUTER I PROBOWAC WYCHODZIC DO PARKU DO MIASTA ...NIE ROZUMIEJA ZE JA SIE BOJE ...A KIEDYS ROZUMIELI ..CO SIE STALO NIE WIEM...JUZ TERAZ NIE MAM NIKOGO KTO MNIE ROZUMIE I ZOSTALAM SAMA JAK PALEC ZE SWOIM SMUTKIEM PLACZEM I BEZSILNOSCIA....POZDRAWIAM ....Smile BO ZARAZ PRZYJDZIE MAZ I BEDZIE AWANTURA...Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Malgorzata_
wielki mistrz pisarstwa stopnia IX *3300



Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 4640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wtorek 11:19:27, 31 Marzec 2009, Wtorek , 89     Temat postu:

witaj Delfinku, powiedz swoim bliskim, ze bardzo Ci zalezy na tym, zeby miec kontakt z innymi ludzmi przez komputer, powinni to zrozumiec..

Czy staralas sie o jakas terapie na ten bolacy kregoslup? A na nogi?
Moze pobyt w sanatorium przynioslby jakas ulge i poprawe? Prosze zapytaj lekarza przy najblizszej okazji...

Jesli maz namawia Cie na spacer to moze postaraj sie przemoc lek i wyjdz z domu, w towarzystwie meza mozesz czuc sie bezpieczna, ruch na swiezym powietrzu dobrze Ci zrobi, spacer nie musi byc dlugi, wazne, zeby sie dotlenic i zazyc troche ruchu...

Czy znasz przyczyne swojej depresji? Czy mialas psychoterapie?
Prosze napisz cos wiecej...

Pozdrawiam Cie serdecznie i przytulam zyczac duzo sil w walce z choroba...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
DELFINEK
wielki mistrz pisarstwa stopnia VI 1500



Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 1837
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: BIALYSTOK
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wtorek 22:56:40, 31 Marzec 2009, Wtorek , 89     Temat postu:

WITAM....ODZYSKALAM KOMPUTER...ALE MAM CZAS OGRANICZONY ...TERZ MAZ JUZ SPI JA PISZE...TERAPI NIE MIALAM I NIE BEDE TAM CHODZIC BO BEDE SIE STRESOWAC BARDZIEJ MAM JESZCZE PROBLEMY ZE SLUCHEM;OKOSKLEROZA;UBYTEK SLUCHU JEDNO UCHO 65% DRUGIEPRAWIE100% ...MAM APARAT SLUCHOWY ALE BEZ NIEGO PRAWIE NIC NIE SLYSZE ,W APARACIE TAK ALE WSZELKI KONTAKT Z WODA NP PLYWANIE JUZ NIE WCHODZI W GRE BO BEZ APARATU BARDZO ZLE SIE CZUJE,,,A NA TERAPIE NIE CHODZILAM ZE WZGLEDU NA OBECNOSC INNYCH OSOB ...NIC BYM NIE POWIEDZIALA W GRUPIE I TYLKO TO DLA MNIE DODATKOWY STRES...KREGOSLUP NADAJE SIE JUZ TYLKO DO OPERACJI TRZEBA WSTAWIC TAM SZTUCZNY KRAG ZACEMENTOWAC I MOZE BEDZIE LEPIEJ....ALE NIE DAJA GWARANCJI CO DO SZYJNEGO TEZ SA KREGI USZKODZONE I PRZY OBROCIR GLOWA BARDZO BOLI ...DLATEGO TEN TRAMAL BIORE BO LEKARZE WIEDZA JAKI TO BOL...CO DO TERAPI TO MOGLABYM CHODZIC ALE ZNOWU JEST KLOPOT BO TO TRZECIE PIETRO A JA PO SCHPDACH TAK WYSOKO NIE WEJDE NIE MOWIAC JUZ I WINDZIE..CZAEM PRZYCHODZI MASAZYSTKA DO DOMU PRYWATNIE ALE TO MALO POMAGA A DUZO KOSZTUJE...WYJAZD DO SANATORIUM TEZ NIE WCHODZI W GRE BO CZYM TAM DOJADE POCIAG NIE AUTOBUS TEZ NIE ....I KRAG SIE ZAMYKA...KIEDYS JEZDZILAM Z MEZEM DO SANOTORIUM ALE TO BYLO DAWNO JAK MIALEM PARE LAT DOBRYCH I WTEDY JEZDZILISMY DO SANATORIUM NA WCZASY...TAK ZE SAMA WIDZISZ ZE TO SA SPRAWY NIEREALNE....:<(JAK TO MOWIA LUDZIE W TYM WIEKU ZE JUZ DO PIACHU BLIZEJ JAK DO PIASKOWNICY....NIE WIEM CZEMU SIE TAK ZE MNA DZIEJE ZE JEDNEGO DNIA W DOMU WSZYSTKO ZROBIE I POJDE Z MEZEM NA SPACER A DRUGIEGO SIEDZE I PLACZE I JESZCZE SIE ZLE DO MEZA ODZYWAM KRZYCZE NA NIEGO NIERAZ BOGU DUCHA WINNEGO...ALE WTEDY MNIE SIE WYDAJE ZE JA ROBIE DOBRZE ALE JAK POTEM PRZEMYSLE TO JEDNAK ON MA RACJE...MOZE ZLE ICH OCENIAM MOZE ONI CHCA DOBRZE A JA JUZ TAK W TYM DOMU ZDZICZALAM ZE ZE TO CO JEST PRAWDA DLA MIE JEST TEGO DNIA ODWROTNOSCIA...NAJWIEKSZE PLANY TO JA ZAWSZE MAM WIECZOREM ZE NASTEPNEGO DNIA TO GORY PRZENIOSE I POJDE DO MIASTA I DO MAMY I DO SKLAPU A DZIEN ZACZYNA SIE OD PLACZU BO BOLI ...OD WZIECIA LEKOW ZEBY NIE BOLALO I OD LEKOW OD DEPRESJI ZEBY SIE NIE BAC I DOPIERO PO GODZINIE JA JESTEM PRAWIE GOTOWA DO MYCIA DO UBIERANIUA ITD...ALE TA GODZINE TO SIEDZE SKULONA W KLEBEK I PROSZE BOGA ZEBY JUZ BOL USTAL ZEBY LEK OPANOWAC I ZACZAC COS ROBIC...JUZ POZNO SIE ZROBILO...I RECEDRETWIEJA OD PISANIA....MOZE JUTRO JAK DAM RADE NAPISZE WIECEJ O SOBIE JAK TO SIE ZACZELO I O SWOJEJ RODZINIE BO NIE TYLKO JA JEDNA MAM TA CHOROBE....POZDRAWIAM I ZYCZE DOBREJ NOCY I SNOW KOLOROWYCH....:*)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Harison
wielki mistrz pisarstwa stopnia V 1000



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1071
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mezczyzna

PostWysłany: Środa 13:53:16, 01 Kwiecień 2009, Środa , 90     Temat postu:

pozdrawiam delfinek

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Strona Główna -> 111 _ DEPRESJA _ FORUM _ GLOWNE _ PUBLICZNY POKOJ CZATOWY DEPRESJA NA _ WWW.CZAT.ONET.PL ___ piszemy tutaj o sobie, pomagamy wzajemnie... Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 67, 68, 69  Następny
Strona 3 z 69

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin