Forum Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Strona Główna Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...
Forum: depresja, pomagamy sobie wzajemnie z poszanowaniem, czytamy i odpowiadamy, to nasza mala ostoja, tutaj mozemy pisac co nas boli, smuci, nie jestes juz sam... mamy czat depresja na www.czat.onet.pl on-line, zapraszam stefan=zaak_333 admin...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

samotnosc
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Strona Główna ->

2233 Forum: Gorace tematy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
penelope0
pisarz powyzej 3 postow



Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wtorek 23:12:53, 18 Listopad 2008, Wtorek , 322     Temat postu: samotnosc

samotnosc

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
taka ja
wielki mistrz pisarstwa stopnia VI 1500



Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Środa 0:24:56, 19 Listopad 2008, Środa , 323     Temat postu:

samotność

Mogłoby się wydawać, że skazani przez współczesność na różnorodne kontakty z innymi ludźmi jesteśmy przesyceni zarówno ich uczestnictwem w naszym życiu, jak i naszą obecnością w życiu innych. Czy nie jest zatem uprawnione domniemanie, że odpoczynek i wytchnienie po tak wypełnionym dniu powinniśmy upatrywać przede wszystkim w dobrze

Otóż nie. Okazuje się, że w obecnej dobie właśnie samotność jest dla wielu ludzi prawdziwym koszmarem.

Zamykanie się w poczuciu osamotnienia przynosi szereg negatywnych skutków włącznie z depresją, alkoholizmem czy narkomanią. Szczególnie w dzisiejszych czasach, kiedy kontakty z ludźmi stają się coraz bardziej powierzchowne problem staje się istotny.

Największy paradoks wielu osób samotnych to fakt, że chociaż odbierane są i zazwyczaj same tak się przedstawiają jako osoby niepewne siebie to często są to egocentrycy o wybujałym poczuciu własnej wartości, którzy uważają w głębi duszy, że nikt na nie zasługuje, chociaż często to tylko przykrywka, aby zachować twarz przed otoczeniem. Wiadomo, pozowanie na osobę, która sama odrzuca, a nie jest odrzucana jest lepiej odbierane przez otoczenie, szczególnie u mężczyzny samotność "z wyboru" jest utożsamiana z niezależnością czy wolnością i jest traktowana jako coś oczywistego

Samotność to nie tylko brak partnera/partnerki ale również brak włściwych, bliskich relacji z innymi. Człowiek samotny nie potrafi nawiazać przyjaźni. W takiej sytuacji należy pracować nad umiejętnością nawiązywania bliskich relacji miedzyludzkich, ponieważ jest to "lrk na poczucie samotności". Ważne jest:
Ośmielenie się i powiedzenie komuś o swojej samotności. Należy pracować nad otwartością i szczerym wyrażaniem swoich uczuć. Poproś przyjaciela lub kogoś z rodziny, by z Tobą porozmawiał o Twoim poczuciu samotności.
To może być trudna rozmowa, ale buduje relacje przyjaźni. Rozmowa o samotności sprawia, ze przestajemy czuć sie samotni.
Ponadto takie szczere rozmowy często przynoszą ulgę i mogą poprowadzić do znalezienia przyczyny Twojej samotności. A znając przyczynę - łatwiej jest zrozumieć siebie, nauczyć się żyć ze sobą lub zmienić coś w sobie.
Nauczyć sie żyć z poczuciem samotności

Każdy kto posiądzie umiejętność dobrego wykorzystania swojej samotności i wolnego czasu, na pewno poczuje się lepiej i nie będzie topił się w rozmyślaniach, które mogą wyczerpywać emocjonalnie. Niektórzy są zdominowani przez własną samotność, bo nie potrafią z nią żyć. Wydaje im się, że z partnerem będzie o wiele łatwiej, dlatego wielokrotnie poznając nową osobę, nastawiają się na to, że może to właśnie ON/ONA... ale to wcale nie jest tak. Oczywiście, że partner będzie doradzał, pomagał i wspierał, ale i tak decyzje będą należeć zawsze do nas samych. Nikt inny jak tylko my sami sprawujemy pieczę nad naszym życiem i wszystko co z nim związane, jest w naszych rękach. Fakt, może i będzie w jakimś sensie łatwiej znieść ból egzystencji z osobą towarzyszącą u boku, ale trzeba się liczyć z tym, że wraz z miłością dochodzą też nowe problemy, bo nie ma miłości bezproblemowej (na początku są tylko takie pozory). Samotnych te problemy chwilowo nie dotyczą i choćby dlatego, powinni już z tego względu być zadowoleni i szczęśliwi.

nieśmiałość

Nieśmiałość, określana najczęściej jako lękliwość społeczna, oznacza specyficznego typu przeżycia i zakłócenia normalnego zachowania się jednostki w sytuacjach społecznych interakcji. Najstarsze udokumentowane użycie tego słowa odnotowano już około 1000 roku n.e. Słowo to oznaczało wówczas "łatwy do przestraszenia, trudnym w kontakcie z powodu bojaźliwości, ostrożności lub nieufności". Osoba nieśmiała jest ostrożna i niechętna w kontaktach z pewnymi osobami i przedmiotami. Ostrożna w kontaktach i w działaniu, wzdragająca się przed okazywaniem pewności siebie, przewrażliwiona i bojaźliwa. Osoba nieśmiała może być skromna i pełna rezerwy z powodu braku wiary we własne siły. Nieśmiałość jest to odczucie "skrępowania w obecności innych ludzi".

Większość nieśmiałych to osoby, które czują się onieśmielone w pewnych sytuacjach oraz w kontaktach z pewnymi kategoriami ludzi. Ich skrępowanie jest bardzo silne i utrudnia kontakty międzyludzkie. Osobom nieśmiałym brakuje zwykle umiejętności społecznych lub wiary w samych siebie. Nie potrafią rozpocząć rozmowy, czy odezwać się na lekcji. Są też osoby, które są nieśmiałe chronicznie. Doznają uczucia strachu w sytuacjach występowania przed grupą ludzi. Strach przed zrobieniem czegokolwiek paraliżuje je i czyni bezradnymi.

Osobowościowe podstawy syndromu nieśmiałości:
negatywna rozbieżność między ja realnym a idealnym,
wysokie standardy wykonywania zadań, czynności oraz pełnienia ról (dominacja ja idealnego),
poczucie nieadekwatności standardów do zadań, którym dana osoba ma sprostać,
tendencja do spostrzegania innych ludzi, jako stawiających wysokie wymagania,
niestabilna samoocena.

Zauważyć należy, iż nieśmiałość jest trudna do przezwyciężenia nie tylko z powodu nawyków czy wrodzonych predyspozycji psychicznych, ale także dlatego, że oprócz strat (zakompleksienie, poczucie bycia kimś gorszym, częsta dekoncentracja uwagi, kłopot z otwartym wyrażaniem własnego zdania) przynosi także zyski. Ucznia nieśmiałego zwykle ////nie cenzuralne slowo///administrator//// wrażliwość, delikatność, skromność, bezkonfliktowość.

Jak pokonać nieśmiałość?

Cele działania:

1. Uświadomić sobie potrzebę pracy nad sobą.
2. Uświadomić sobie rolę przyjaźni w walce z własną nieśmiałością.
3. Rozwijać poczucie własnej wartości.

Warto uświadomic sobie:
nie ma ludzi idealnych, każdy popełnia jakieś błędy, więc i ja mogę sobie na nie pozwolić, umiem się śmiać nawet z siebie, koniecznie poszukam przyjaciela, w moim otoczeniu jest wiele osób, którym mogę pomóc.
Przed publicznymi wystepami, aby uniknąć zdenerwowania:
spokojnie pooddychać przeponą, mieć "pod ręką" tekst, do którego zawsze można sięgnąć, mówić do osób, które się lubi, pamiętać, że nikt nie zauważy, iż jakiś fragment został pominięty.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sinat
pisarz powyzej 3 postow



Dołączył: 24 Wrz 2008
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zielona Góra
Płeć: Mezczyzna

PostWysłany: Czwartek 19:51:44, 20 Listopad 2008, Czwartek , 324     Temat postu: samotność

Samotność - jakaś ty przeludniona. - Stanisław Jerzy Lec

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
arabeska22
pisarz stopnia II 200 postow



Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Środa 11:57:24, 26 Listopad 2008, Środa , 330     Temat postu: ...

Cisza cisza cisza cisza ciemność ciemność strach strach ból ból bezradność cierpienie
koniec
...
L Crying or Very sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
niezalogowana
Gość






PostWysłany: Czwartek 10:53:44, 05 Luty 2009, Czwartek , 35     Temat postu: samotność depresja

:( szukam wyjścia,nie wiem od czego zacząć.Szukam stron może bym z kim pogadała ,nic nie wiem. Nastroje to już nie na huśtawce ale to pędzące
motorówki.Ze skrajności w skrajność.Nie wiem dziś od rana szukam jakiegoś wątku kogoś z kim może uda się wymienić co czuję,jestem dość wcześnie urodzona od niedawna na emeryturze.Nie ma nic sensu .Załamana niezalogowana :cry:
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Malgorzata_
wielki mistrz pisarstwa stopnia IX *3300



Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 4640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czwartek 12:38:13, 05 Luty 2009, Czwartek , 35     Temat postu:

witaj niezalogowana,

w pokoju depresja moge byc dopiero wieczorem, ale jakbys tam weszla to prosze szukaj pomocy u operatorow, wysluchaja Cie ze zrozumieniem i chetnie posluza dobra rada...

Jesli masz ochote na kontakt pisemny to prosze wyslij do mnie prywatna wiadomosc (pw) tutaj na forum...

Nie jestes sama, pozdrawiam Cie serdecznie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
grazyna_50
wielki mistrz pisarstwa stopnia VIII2900



Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 3265
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bremen
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Piątek 2:09:34, 06 Luty 2009, Piątek , 36     Temat postu:

Niezalogowna ,nawet w nocy znajdziesz nas pomoc w pokoju depresja.Pozdrwienia

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
niezalogowana
Gość






PostWysłany: Piątek 19:42:03, 06 Luty 2009, Piątek , 36     Temat postu:

Byłam dzięki serdeczne,jak się trochę pozbieram zaloguje się żeby
popisać.Narazie nic mi nie chce wyjść bo nie mogę się skupić,jestem zbyt chaotyczna.Pozdrawiam.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Malgorzata_
wielki mistrz pisarstwa stopnia IX *3300



Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 4640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sobota 12:43:32, 07 Luty 2009, Sobota , 37     Temat postu:

niezalogowana, ciesze sie ze bylas rowniez w pokoju, odwiedzaj nas czesciej, prosze, rozmowa jest jak terapia....

Mialam depresje i udalo mi sie z niej wyjsc....chetnie z Toba przy okazji porozmawiam...

Pozdrawiam Cie serdecznie i zycze spokoju wewnetrznego...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ariana
pisarz powyzej 10 postow



Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: mazowsze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Poniedziałek 1:53:42, 09 Luty 2009, Poniedziałek , 39     Temat postu: Od niezalogowanej od teraz Ariana

Witam Cię Małgosiu oraz wszystkich którzy są na tym forum i chętnie pomagają mają w tym doświadczenie.Ja dziś się zalogowałam ale prawdę
mówiąc nie potrafię jeszcze się tu poruszać.Zresztą nigdy nie byłam orłem co do nauk ścisłych,nawet i innych ,a teraz tym bardziej.Jakoś nie za bardzo radzę sobie z uwagą zapamiętaniem zapisuje ale co z tego .Bardzo się cieszę że mogłabyś ze mną pogadać ,potraktować to poważnie.Tyle to ja wiem że rozmowa pomaga ale żeby rozmawiać to trzeba co najmniej dwóch.
Ja tam gadam sama ze sobą i często na ulicy łapię się na tym jak ktoś zauważy.Mnie się wydaje że ja muszę jednak zażywać te leki co mi lekarz
rodzinna daje ,ponieważ chciałam po woli odstawiać ale to nie wychodzi
dobrze.Mam wtedy duże doły i oczy w mokrym miejscu położone.Ja ogólnie
mam poczucie humoru i bardzo nauczyłam się grać przed ludżmi ,choć unikam ich ostatnio bardzo.Ja zawsze bałam się ludzi ,po prostu się wstydziłam i to teraz narasta.Ale jak pisałam moje nastroje są tak zmienne
jak prędkość motorówki.Pozdrawiam cieplutko dzięki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Strona Główna ->

2233 Forum: Gorace tematy
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin