Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...

Jagoda19840 · Wysłany: Wtorek 11:17:03, 18 Marzec 2008, Wtorek , 77 Temat postu:

pozdrawiam wszystkich w przedswiatecznym tygodniu

pwo · Wysłany: Czwartek 16:57:45, 20 Marzec 2008, Czwartek , 79 Temat postu:

grazyna_50 · Wysłany: Piątek 1:48:56, 21 Marzec 2008, Piątek , 80 Temat postu:

pwo jest to dol ,czy depresja?Bo jak tylko dol to rozmowa pomoze ale jesli depresja to trzeba pojsc do lekarza.Proponuje odwiedzic nasz pokoj depresja,tam mozna poradzic sie ,bo kazdy z nas przechodzil lub przechodzi depresje.Jesli chcesz porozmawiac bardziej prywatnie to podam Ci nr gg 6516765,jestem zawsze okolo 18 tej a potem po pierwszej w nocy.Napisales tak malo ,ze bez rozmowy nic doradzic nie moge,pozdrawiam ,do uslyszenia

pwo · Wysłany: Środa 8:16:09, 26 Marzec 2008, Środa , 85 Temat postu:

po co mam pisac?to co jest u spodu mojej wypowiedzi napisalem prawie pol roku temu-nikt tego nie przeczytal-wiec pytam-po co?

tabo · Wysłany: Środa 11:28:03, 26 Marzec 2008, Środa , 85 Temat postu:

pwo

mysle, ze wszyscy dostrzegamy, ze piszesz

ale napisz, czego oczekujesz, czego pragniesz

jak to ma byc? wyobraz sobie, ze juz wyszedles z dolu i jak to wtedy bedzie?

pwo · Wysłany: Czwartek 17:42:47, 27 Marzec 2008, Czwartek , 86 Temat postu:

Tabo-dziekuje.Czego ja moge oczekiwac-ja ostatnio juz nic nie chce-patrze tylko z boku na biegnacy czas-mija dzien za dnie-tyle.Nie chce nic miec-za latwo wszystko stracic-ja juz najwazniesze stracilem

grazyna_50 · Wysłany: Czwartek 17:58:16, 27 Marzec 2008, Czwartek , 86 Temat postu:

PWO,gdybys napisal co,albo kogo straciles i dlaczego ,byloby nam latwiej ci cos doradzic.Masz dola czy depresje?Jest to duza roznica, przypadku depresji trzeba jak najpredzej pojsc do lekarza i powolutku leczyc.Dzien za dniem cie meczy a my jestesmy bezradni...prosze napisz cos wiecej ,na wszystko mozna dac dobre rady ,tylko trzeba wiedziec na co.pozdrawiam

pwo · Wysłany: Czwartek 19:33:00, 27 Marzec 2008, Czwartek , 86 Temat postu:

Zasmucasz mnie jeszcze bardziej-nie raz opowidalem swoja historie....coz...kolejny raz-w sierpni stracilem w wypadku samochodowym zone i 4msc coreczke.kierowca tira staranowal auto.ja jechalem 2 samochodem za nimi-coreczka umarla mi na rekach...........................................

grazyna_50 · Wysłany: Piątek 4:05:45, 28 Marzec 2008, Piątek , 87 Temat postu:

PWO ,przepraszam,skad moglam wiedziec,slow mi braklo................................pomodle sie za ciebie ,to jedyne co moge zrobic w tej sytuacji...............wybacz.pozdrawiam

tabo · Wysłany: Piątek 12:50:53, 28 Marzec 2008, Piątek , 87 Temat postu:

pwo

od poczatku ci pisze, ze ich nie straciles

ze jak bedziesz "porzadnie" zyl, to sie wszyscy spotkamy i jeszcze mnie zaprosicie do waszego "domu" tam

musisz podjac trud nauczenia sie zycia takiego, jakby one "patrzyly" i otulaly nas wszystkich ciepla opieka

moze nawet w tej chwili, kiedy ja to pisze, a pozniej ty to przeczytasz

trzeba zyc, wypelnic nasze zadania, jakie bedziemy dostawac

ale to zycie ma swoj cel, ma swoj wazny wynik

tak zyc, zeby tam dotrzec i spotkac naszych