Forum Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Strona Główna Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...
Forum: depresja, pomagamy sobie wzajemnie z poszanowaniem, czytamy i odpowiadamy, to nasza mala ostoja, tutaj mozemy pisac co nas boli, smuci, nie jestes juz sam... mamy czat depresja na www.czat.onet.pl on-line, zapraszam stefan=zaak_333 admin...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jak dalej żyć?...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Strona Główna ->

117 __ pod forum nasze: Kącik złamanych serc, nieudana miłość, zawód, płacz z miłości, rozczarowanie miłosne... _____________________________
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
annelise
Gość






PostWysłany: Wtorek 17:31:36, 09 Październik 2007, Wtorek , 281     Temat postu:

Czuję to samo. Mam 32 lata. Własnie rzucił mnie chłopak. Czuję, że już nikogo nie pokocham. Snuję się jak żywy trup. Nie ma dla mnie przyszłości.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bLINKER
pisarz powyzej 50 postow



Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Piątek 15:46:22, 26 Październik 2007, Piątek , 298     Temat postu: uffff ....

cóź .... jakkolwiek by to nie zabrzmiało ...
.... zawsze jest lepiej zaznać prawdziwej miłości przez chwile ...
... niż nie zaznać jej nigdy ...

... nie mówie że nalezy sie porównywać do innych ...

... chociaz - tak na marginesie ... ja nie mialem okazji sie zawiesc na drugiej połówce ...

... bo jej nigdy nie miałem ....
.... bałem sie angażować w cokolwiek ... żeby mnie nikt nie zawiódł...
... zawiedli mnie rodzice .... przyjaciele ... ja sam ...
.... następnego zawodu bym chyba nie zniósł ...

Tylko, że nie wiem, czy ten zawód miałby miejsce ... nie sprawdziłem ...
... nie chodzi o poczucie winy ... po prostu głośno myślę ...


Czasem warto zastanowić się nad takim zdaniem:

'... niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu po to, by spełnić jakąś rolę ...

... a kiedy jest już po wszystkim ... odchodzą ...

... ale przychodzą nowi ... kto wie ... może lepsi ...'


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tabo
moderator naszego podforum



Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 1215
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 44 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sobota 17:43:21, 27 Październik 2007, Sobota , 299     Temat postu:

tabo mysli (bez przesady tabo)

ze tak naprawde to chyba nic i nikt nie odchodzi
nie da rady
to wszystko jakos zostaje
a tego co sie zaczelo nie da sie zakonczyc

mozna probowac zapomniec
ale po wyczerpaniu prob i tak trzeba
odbyc cala role


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
annelise
pisarz powyzej 3 postow



Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Poniedziałek 19:17:12, 29 Październik 2007, Poniedziałek , 301     Temat postu:

przychodzą nowi...lepsi... spróbuję w to uwierzyć jakoś
jego rolą było trzepnąć mną o ścianę- objective completed
spływam sobie wolno ze ściany w kawałkach straciwszy wiarę we wszystko i wszystkich a zwłaszcza siebie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pajka
pisarz powyzej 3 postow



Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Piątek 23:52:08, 09 Listopad 2007, Piątek , 312     Temat postu:

przeżywam teraz dokładnie to samo, tylko nas dzieliło niewiele, 150 km:( i to tylko przez jeden miesiącSad też nic nie przeczuwałam, nie miałam zielonego pojęcia, że coś jest nie tak:( byłam pewna, że do końca życia będziemy razem, szczęśliwi, tak jak jeszcze miesiąc temu... jednak usłyszałam, że już mnie nie kocha... że pół roku oszukiwał siebie i mnie... że za każdym razem kłamał, gdy mnie całował i mówił, że mnie kocham... to tak bardzo boli... wiem o tym...wiem, że było by dużo łatwiej nienawidzieć tą osobę... ale ja też nie jestem w stanie tego zrobićSad dlatego, że pamiętam same dobre chwile... i to, że byliśmy tacy szczęśliwi... wszystko przestaje istnieć...
a co najgorsze, wszyscy mówią w około, że będzie lepiej i że trafisz na lepszą osobę...a ty w o nie wierzysz... nie jesteś w stanie sobie wyobrazić życia bez tej drugiej osoby... Sad a jednak... bo czy ta osoba była warta twojego uczucia? skoro postąpiła tak nieczule...? czy ma prawo cię obwiniać?
nie! to ty byłeś pełen wiary i nadzieji...!!
uwierz... zasmakowałeś miłości, niestety ale wraz z jej ciemnymi stronami... nie każdemu było dane kochać kogoś tak bardzo... teraz możesz jeszcze bardziej docenić to uczucie i czekać na kogoś, kto w pełni je odwzajemni... czas będzie się ciągnął...
ja staram się skupić i podziwiać ludzi, którzy odnaleźli miłość na stare lata Smile byli juz zamężni/żonaci a mimo to, gdy zostali w pewnym momencie sami, potrafili odnaleźć ta drugą, tak samo prawdziwą miłośćSmile
ciężko jest być samemu, zwłaszcza kiedy zasmakuje się życia z drugą osoba... myślę jednak, że warto sie staraćSmile a przynajmniej poczekac... i przeczekać... kiedy żal i smutek minie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Evelka
Gość






PostWysłany: Sobota 20:23:45, 05 Kwiecień 2008, Sobota , 95     Temat postu: Bolące serduszko , które nie może zapomnieć /// :(((

Hej ! po raz pierwszy piszę coś publicznie na forum .. a pisze ponieważ mam nadzieje, że w jakiś sposób to mi pomoże w zapomnieniu o Przemku Sad( Wszystko było takie piękne byliśmy razem na studniówce myślałam że bedzie nam tak kolorowo ale wszystko sie rozpadło Crying or Very sad Crying or Very sad Traktuje mnie jak powietrze ... Crying or Very sad Mówi tyko cześć Crying or Very sad czasem mam dłuższą wymiane spojrzeń ale co to znaczy ? no nic Wiem że jest nieśmiały ale co z tego ?Sad Ah gdyby,m wiedziała jak o nim zapomnieć ... JEDNAK WSPOMNIENIA ZWIAZANE Z NIM wcią kręcą się wokół mnie Nie chcę mu się narzucać ja nie moge zrobić pierwszego krkou chyba za bardzo się boje kompromitacji , jeszcze większego zawodu moja dusza jest taka smutna ?? Chciała bym wiedzieć co myślicie na ten temat czy jest aż tak beznadzjejny ten przypadek miłości czy da się jeszcze jakos to uratować ! Ja mam czasem takie dni ze odchodze od zmysłów i tak tęsknieee do Przemka jednocześnie wiedząc że nie jest mój ale to jest silniejsze odemnie co robić >> ?? Sad
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
JACOB
Gość






PostWysłany: Sobota 12:13:46, 17 Maj 2008, Sobota , 137     Temat postu: A JA

Nigdy nie zaznalem miłości i uwierz mi: oddałbym pół życia za to ,aby przezyc 5 lat z ukochaną osobą, nawet ze świadomością tego ze sie pozniej rozstaniemy. 3 razy w życiu kogos kochalem i nic mi z tego nie wychodzilo.
Zreszta milosc to nie jedyny sens zycia
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
arabeska22
pisarz stopnia II 200 postow



Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sobota 14:32:18, 17 Maj 2008, Sobota , 137     Temat postu:

jacob , coz ja oddalabym cale zycie
by przezyc choc chwilke u boku kogos kto mnie pokocha
przezyc szczegolnie, milosc to wielkie slowo


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bacha5
pisarz powyzej 50 postow



Dołączył: 18 Sie 2007
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wtorek 21:08:59, 20 Maj 2008, Wtorek , 140     Temat postu:

Każdy kiedyś znajdzie swoją miłość chociaż na trochę ... Wierzcie w to ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kate4444
pisarz powyzej 7 postow



Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Niedziela 15:58:44, 03 Październik 2010, Niedziela , 275     Temat postu:

Witaj...
Wiem ze Twoja sytuacja jest beznadziejna, ze zostales sam, bez tej jedynej.

Ale musze Ci cos powiedziec- zazdroszcze Ci ze doswiadczyles uczucie milosci, nie wazne ile ktos ma minusów, wad , a Ty i tak Ja kochasz. Ja tego pieknego uczucia nigdy nie zaznałam, przez moment tak mi sie tylko wydawało, ale to była miłść nie pelna, nie kochałam całym zercem. Wiem co czujesz, naprawde wiem.

Nie wiem co mam powiedziec, Czasem musi upłynąć naprawde duzo czasu, aby chociaz troche zmniejszyl sie bol. Jestem z Toba i zycze Ci duzo wytrwałości, i nigdy sie nie poddawaj, bo życie lubi prawic nam niespodzianki w najmniej oczekiwanych chwilach ......


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Strona Główna ->

117 __ pod forum nasze: Kącik złamanych serc, nieudana miłość, zawód, płacz z miłości, rozczarowanie miłosne... _____________________________
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin