Forum Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Strona Główna Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...
Forum: depresja, pomagamy sobie wzajemnie z poszanowaniem, czytamy i odpowiadamy, to nasza mala ostoja, tutaj mozemy pisac co nas boli, smuci, nie jestes juz sam... mamy czat depresja na www.czat.onet.pl on-line, zapraszam stefan=zaak_333 admin...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

światło w tunelu
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Strona Główna -> 111 _ DEPRESJA _ FORUM _ GLOWNE _ PUBLICZNY POKOJ CZATOWY DEPRESJA NA _ WWW.CZAT.ONET.PL ___ piszemy tutaj o sobie, pomagamy wzajemnie...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Piątek 20:10:33, 03 Lipiec 2009, Piątek , 183     Temat postu:

nie probuje nikogo dyskredytowac, wspominalem o ludziach ktorzy permanentnie imaja sie moralizatorstwem, ktorego nikt nie potrzebuje. Wydaje mi sie, ze tacy ludzi maja sami problem ze soba i na sile probuje sie ich doszukiwac u innych, to tzw. projekcja. widze ze moj argument w sposob sprytny ztrywializowales, choc nie taki byl jego sens. co do mojego stanowiska to nie wiele sie zmienilo, nie jest mi latwo pisac ciagle to samo, ze zycie jest przygoda, ktorej zakonczenia nie znamy, ze nasz punkt widzenia jest wzgledny, a problemy dnia codziennego nie maja wiekszego znaczenia. poza tym co jest problemem? iluzoryczny obraz sytuacji powstaly w wyniku przewodnictwa elektryczno-chemicznego miedzy synapsami. chyba nie takie informacje sa potrzebne w tym miejscu, bo nikt kto uwierzyl, ze ma "problem", nie przyjmie takiego wyjasnienia i nie zmieni w jednej chwili swojej postawy mowiac "czym ja sie przejmuje?". chcialem tutaj konfrontowac mysli, widze jednak, ze pewne rzeczy bierzesz sobie za bardzo do serca, a zycie nie jest warte tego, by jedna chwile przezywac po 100 razy zadreczajac sie pytaniami, na ktore nie znajdujemy odpowiedzi. kazda chwila ma swoj czas, kiedy mija staje sie juz tylko wspomnieniem z ktorym nie wiele mozemy zrobic, bo mamy jedynie dwie mozliwosci, albo pamietac, albo zapomniec, co i tak nie zalezy od nas, tylko od kaprysow naszej podswiadomosci. tej samej podswiadomosci ktora nam "wmawia", ze "swiat jest zly, ludzie sa zli i niemoralni, a my biedne ofiary i ostatnie ostaje prawdy, nic nie mozemy z tym zrobic".
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
grazyna_50
wielki mistrz pisarstwa stopnia VIII2900



Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 3265
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bremen
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Piątek 20:13:04, 03 Lipiec 2009, Piątek , 183     Temat postu:

Soul napisales przemysl zanim zaczniesz oceniac innych...bardzo madre,ale czy ty przemyslales zanim na pw napisales ,ze jestem obludna ,nieszczera,stara i odmladzam sie trzymajac sie malolatow ,ktorzy pozwalaja mi sie odmlodzic?Napisales ,ze boje sie ,ze zostaniesz opem i strace swoja pozycje,o jakiej pozycji mowisz?anty-depesant przepraszam ,ze napisalam w twoim temacie ale to tak pasuje...pozdrawiam anty i jeszcze raz przepraszam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
soul_asylum
pisarz stopnia II 200 postow



Dołączył: 06 Cze 2009
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mezczyzna

PostWysłany: Sobota 2:42:36, 04 Lipiec 2009, Sobota , 184     Temat postu:

witaj...

Ja tez przeprosze Ciebie,ze to odbywa sie wlasnie tutaj.
Superop zdradza tajemnice prywatnych wiadomosci,to mowi samo za siebie...

Dziekuje za uwage.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
golka
wielki mistrz pisarstwa stopnia V 1000



Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 1152
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: BYDGOSZCZ
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sobota 8:33:40, 04 Lipiec 2009, Sobota , 184     Temat postu: moje zycie

PROPONUJE ZEBY TEN TEMAT PRZENIEC NA NP.GORACE TEMATY

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sobota 12:44:32, 04 Lipiec 2009, Sobota , 184     Temat postu:

Nie przepraszajcie mnie, to tylko temat na forum, widze ze jest konflikt, a konflikt pomagaja sie poznac, dobrze ze robicie to gdziekolwiek niz mielibyscie to dusic w sobie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
soul_asylum
pisarz stopnia II 200 postow



Dołączył: 06 Cze 2009
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mezczyzna

PostWysłany: Sobota 20:02:01, 04 Lipiec 2009, Sobota , 184     Temat postu:

Witaj w sobotni wieczor.

Ciesze sie ,ze tym razem, w trakcie Naszej rozmowy uzyles kilkunastu zdan... Very Happy
"...nie probuje nikogo dyskredytowac, wspominalem o ludziach ktorzy permanentnie imaja sie moralizatorstwem, ktorego nikt nie potrzebuje..."
Jednak pijesz do mnie,ze mna rozmawiasz,niby uogolniasz,ale chcesz,zebym sie przyznal do tego ,ze mam problemy...Ok...
Biore to na siebie,bo nie ruszymy dalej z miejsca,w ktorym stanelismy juz jakis czas temu...
Jesli uwazasz,ze mam z tym problem ,to niech Ci bedzie...Masz prawo do wlasnego zadnia,tylko niebardzo chyba sie rozumiemy w tej naszej debacie.Jeden drugiemu chce na sile cos udowodnic.Moze przestanmy siebie podawac jako przyklady,czy uogolnienia.To nie ma byc proba stworzenia jakichs portretow psychologicznych.Jak moge nie brac do serca slow,ktore do mnie kierujesz...Bylbym nieuczciwy wobec Ciebie i lekcewazylbym Twa osobe,gdybym je puszczal mimo uszu,nie zastanawial sie nad nimi,nie wyciagal wnioskow,nie odpowiadal na Twoje domysly,przypuszczenia.Uwazam,ze zbyt ogolnie wyrazamy swoje opinie na rozne tematy.Zawsze mozna znalezc przyklad na to,ze mylimy sie we wlasnych opiniach i ocenach.Jestem facetm nastawionym optymistycznie do swiata,do zycia.Mam niesamowite poczucie humoru.Jednak nie moge sie zgodzic z Toba,ze jak to nazwales "biedne ofiary i ostatnie ostoje prawdy",nic nie moga z tym zrobic...Mysle,ze moga i to bardzo duzo,moglbym mnozyc na to wiele przykladow z wlasnego,zycia.To kwestia tego,czy ktos ma ochote zastanowic sie nad soba,wyjsc z siebie i stanac obok,przypatrzec sie sobie wlasnymi oczyma,posluchac samego siebie w roznych sytuacjach.Starac sie byc obiektywnym w tej ocenie,nie bac sie mocnych i krytycznych slow pod swoim adresem.Ma uzasadnienie w zyciu takie powiedzenie "...kto z kim przystaje ,takim sie staje...",to otoczenie ksztaltuje nasza osobowosc,poczawszy od rodziny,podworka,na ktorym sie wychowujemy,szkoly,pracy,znajomych,kolegow,przyjaciol,ukochanej osoby...To sytuacja wymusza na Nas zmiany,czy chcemy to akceptowac czy tez nie.Zachowujemy sie tak ,a nie inaczej bo znajdujemy sie w kosciele,bibliotece.Podpatrujemy stalych bywalcow w restauracji,kiedy dane jest Nam tam zagoscic,robimy to co inni wokolo,nie zawsze to czego nauczylismy sie w domu,co z niego wynieslismy.Zaczynamy dbac o siebie,kontrolujemy to co i jak mowimy,bo chcemy dobrze wypasc w szkole,w pracy.Chcemy zaimponowac komus,wiec staramy sie troche na wyrost pokazac sie z innej strony,a kiedy ow ktos przyjmuje Nas wlasnie takim,nie zmieniamy juz tego,staje sie to Naszym nowym zwyczajem,przyzwyczajeniem,norma.Dotyczy to zarowno estetyki wygladu,jak i zachowania sie przy stole.Porzucanie nalogow dla kogos kto staje sie jedynym i najwiekszym podmiotem uwielbienia.Wyzbywamy sie pewnych zlych cech,zazdrosci,zawisci,chamstwa.Nabieramy oglady,z wiekiem stajemy sie bogatsi o doswiadczenia,zaczynamy wymagac od swoich dzieci pozytywnych zachowan,stajemy sie dla nich wzorcem do nasladowania.Nadal uwazasz,ze moralizowanie nie ma sensu?
Ze wynika li tylko z czyjegos problemu?Pracowalem z wieloma ludzmi w roznym wieku,zapewniam,ze mozna zdobyc szacunek wsrod ludzi,stac sie dla nich partnerem na wszelkich mozliwych poziomach.Sa rozne sposoby realizacji takich zamierzen,jednym z nich,chyba najprostszym jest ciagle naciskanie i okazywanie swojego niezadowolenia,dezaprobaty w stosunku do popelnianych czynow.Brak reakcji jest cichym przyzwoleniem,godzeniem sie na to co nie jest sluszne.Mozna nie widziec efektow przez lata,ale po czasie,przy wspolnie przechylanym kieliszku wina,milo jest uslyszec takie slowa...dziekuje Ci,wyroslem na porzadnego czlowieka,miales racje,czy moge nazywac Cie swoim przyjacielem,czy zapracowalem juz na to,czy zasluzylem na takie miano...?
Na dzisiaj tyle... Very Happy
Pozdrawiam serdecznie,Grazyne 50 w szczegolnosci... Very Happy

____________________
"...usta zamykaja sie wtedy,gdy maja do powiedzenia cos waznego."

Paulo Coelho


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anty-depresant
pisarz powyzej 30 postow



Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wtorek 21:04:23, 07 Lipiec 2009, Wtorek , 187     Temat postu:

Wiatm.

Kilka dni myslalem o tym wszystkim co tu zostalo napisane. Probowalem zrozumiec Twoj punkt widzenia. Nie chce sie bawic w jakas forumowa wyrocznie dobra i zla, ani oceniac Ciebie, ale odnosze wrazenie, ze masz jakies moralne przekonanie o slusznosci mowienia ludziom co jest zle, a co jest dobre, ze czujesz sie w moralnym obowiazku by glosic ludziom "prawde", i mam wrazenie ze libisz to robic. Czy mozesz mi powiedziec dokad zmierzasz i po co?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
soul_asylum
pisarz stopnia II 200 postow



Dołączył: 06 Cze 2009
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mezczyzna

PostWysłany: Środa 20:30:57, 08 Lipiec 2009, Środa , 188     Temat postu:

Witaj...

Kazdy czlowiek zmierza jakas droga,ma wytyczony przez siebie cel. Chyba,ze sie myle...Najwazniejsze w zyciu jest to,zeby robic to,do czego jestesmy stworzeni,to co Nam sprawia satysfakcje,odnosi oczekiwane skutki i nie krzywdzi nikogo wokol.Jedni sa cudownymi rodzicami,inni wspanialymi kochankami,jeszcze inni potrafia swietnie niszczyc wszystko co ich otacza.Wlasnie brak umiejetnosci rozrozniania dobra od zla,milosci od nienawisci,doprowadza do tego,ze ludziom zyje sie zle.Rosnie w nich zazdrosc i zawisc,tylko o to,ze ktos potrafil sobie poradzic lepiej w zyciu...Zawsze mozna wszytko naprawic,odwrocic,albo chociaz zniwelowac skutki jakiegos potkniecia i wlasnie ptrzekazuje to wszystkim,zeby zastanowili sie nad tym, czy potrafia cos zmienic w swoim zyciu,cos czego nie chca dalej ciagnac,dluzej przezywac...Przedstawiajac swoje mysli,dzielac sie nimi,nie mam na uwadze kogos konktretnego.Mowie bardzo ogolnie,ze biale jest biale ,a nie czarne,a najmniejsze zlo i tak jest duzo gorsze od jakiegokolwiek dobra...To chyba jest jasne i nie musimy tego poddawac pod dyskusje,chyba,ze masz inne zadnie,czego nie wykluczam... Very Happy Wrazenie to,rzecz ulotna,pojawia sie i znika,nie trwa dlugo...Moze potrzebujesz wiecej czasu na przemyslenia... Question Very Happy



____________________
"...usta zamykaja sie wtedy,gdy maja do powiedzenia cos waznego."

Paulo Coelho


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
soul_asylum
pisarz stopnia II 200 postow



Dołączył: 06 Cze 2009
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mezczyzna

PostWysłany: Środa 20:38:15, 08 Lipiec 2009, Środa , 188     Temat postu:

Kolejny "zwrot"... Nie licze juz,ktory to z kolei list wraca do mnie...
...ADRESAT NIEZNANY...
Pustke jaka pozostawilas po sobie,probowalem wypelnic wspomnieniami,
Twoje wiersze,zdjecia,pachnacy nadal kosmyk Twoich wlosow...
Z kazda mijajaca sekunda opadalem z sil,jednak nie zwatpilem nawet przez chwile,
ze odeszlas bez pozegnania i wiecej Cie nie zobacze...
Kazdy potrzebuje pobyc "sam na sam" ze soba,
w ciszy i skupieniu,przegladajac zapisane kartki w pamietniku zycia...
Wystarczy mala iskierka,ktora od nowa roznieci ten ogien,
obudzi w Nas to co tak gleboko w duszy uspione,to co na samym dnie serca ukryte przed swiatem...
O tym sie nie zapomina,nie wykresla z pamieci,nie resetuje tego co w Nas najlepsze.
Przystajemy tylko co jakis czas,zeby odpoczac przez chwile
i ruszamy w dalsza droge,odwiedzajac nowe miejsca,poznajac nowych ludzi...
To wszystko czeka na Ciebie...milosc,przyjazn,zyczliwosc...
Ta droga sie nie konczy i nie jest uslana rozami...
Masz moc w sobie,pokonasz kazde strome wzniesienie i rozwaznie bedziesz schodzila w doliny...
Ciesze sie,ze wrocilas,chociaz nigdy nie poczulem tego,ze odeszlas...



____________________
"...usta zamykaja sie wtedy,gdy maja do powiedzenia cos waznego."

Paulo Coelho


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anty-depresant
pisarz powyzej 30 postow



Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czwartek 15:42:37, 09 Lipiec 2009, Czwartek , 189     Temat postu:

Witam,

widze, ze retoryke opanowales na poziomie bardzo dobrym, ale i tak ciagle odnosze wrazenie na podstawie twoich wypowiedzi, ze manifestujesz swe niezadowolenie, po to by ludzie zmieniali swoje zachowanie i uznawali twoj punkt widzenia za sluszny. Nie dychotomizuje rzeczywistosci, dla mnie swiat nie jest ani czarny, ani bialy, dobry, albo zly. Wierze we wzglednosc i wiem ze sa tylko wersje wydarzen, a prawda... hmm jaka prawda? Prawda razem z falszem to dla mnie tylko pojecia logiczne. Potrafilbys je zdefiniowac, uoglnic do paradygmatow? Ja nie potrafie i nie uwazam, by ktos na swiecie to potrafil, dlaczego? Bo kazdy popelnia bledy w swiecie w ktorym nawet idee nie sa idealne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Strona Główna -> 111 _ DEPRESJA _ FORUM _ GLOWNE _ PUBLICZNY POKOJ CZATOWY DEPRESJA NA _ WWW.CZAT.ONET.PL ___ piszemy tutaj o sobie, pomagamy wzajemnie... Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 5 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin