Forum Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Strona Główna Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...
Forum: depresja, pomagamy sobie wzajemnie z poszanowaniem, czytamy i odpowiadamy, to nasza mala ostoja, tutaj mozemy pisac co nas boli, smuci, nie jestes juz sam... mamy czat depresja na www.czat.onet.pl on-line, zapraszam stefan=zaak_333 admin...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

rozmowa?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Strona Główna -> 111 _ DEPRESJA _ FORUM _ GLOWNE _ PUBLICZNY POKOJ CZATOWY DEPRESJA NA _ WWW.CZAT.ONET.PL ___ piszemy tutaj o sobie, pomagamy wzajemnie...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konwalia_44
pisarz powyzej 3 postow



Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Środa 20:50:29, 18 Luty 2009, Środa , 48     Temat postu: rozmowa?

Witam potrzebuje pomocy moze ,to bedzie rozmowa a moze az rozmowa..czuje sie tak potwornie samotna mam rodzine (maz,dzieci-2)ale nie radze sobie juz z niczym nie mam z kim pogadac udaje ze wszystko jest ok ale tak naprawde to juz nie moge tak zyc.W glowie kotluja sie mysli a nie potrafie ich wypowiedziec do nikogo,z osoby otwartej,towarzyskiej i bardzo wesolej nie pozostalo juz chyba nic.Uciekam od ludzi od rodziny chce byc sama a jak juz jestem to nie jest lepiej,poszukuje swojego miejsca na ziemi i nie moge go znalezc Crying or Very sad cierpie psychicznie i fizycznie i tak naprawde to codziennie zmuszam sie aby jakos sie ogarnac wyjsc do pracy(kiedys bardzo ja lubilam)teraz to jest obowiazek poprostu zmuszam sie do zycia...ale nie wiem jak dlugo dam rade.
jak dziala ten pokoj czatowy?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Malgorzata_
wielki mistrz pisarstwa stopnia IX *3300



Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 4640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czwartek 8:49:44, 19 Luty 2009, Czwartek , 49     Temat postu:

konwalia_44 witaj,

Zapewne brakuje Ci jakiejs przyjaciolki od serca, z ktora moglabys szczerze porozmawiac. W dzisiejszych czasach cierpimy na brak przyjaciol, a to dlatego, ze tempo zycia jest tak duze i brakuje czasu na pielegnowanie znajomosci. Praca tak nas pochlania i inne obowiazki, ze kiedy przyjdzie upragniony weekend, nie ma sie ochoty na zadne wizyty czy przyjmowanie gosci, chce sie po prostu odpoczac...

Pewnie i u Ciebie jest podobna sytuacja, praca, dzieci, dom...wiec
obowiazkow z pewnoscia Ci nie brakuje...

Byc moze masz poczatki depresji, wydaje mi sie, ze wizyta u specjalisty dobrze by Ci zrobila, zwlaszcza psychoterapia. Pomoglaby Ci odnalezc na nowo sens zycia, moze nalezaloby znalezc troche czasu dla siebie, rozwinac swoje zainteresowania, odkryc na nowo dawno zarzucone hobby....

Zapraszam do pokoju depresja na rozmowe ale i tutaj mozesz pisac,
chetnie odpisze...

Pozdrawiam serdecznie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
slawek37wlkp
pisarz powyzej 30 postow



Dołączył: 16 Gru 2008
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wielkopolska
Płeć: Mezczyzna

PostWysłany: Czwartek 13:54:14, 19 Luty 2009, Czwartek , 49     Temat postu:

witaj konwalia dopada cie to co juz dopadła znacznie wiecej ludzi i wiesz co małgorzata ma racje w 100% nie możesz się poddawac temu uczuciu musisz wykrzesac z siebie jeszcze odrobine siły i znalezc rzeczy ,które dadzą Ci zadowolenie choćby to miały byc drobnostki od nich najłatwiej zaczac odbudowe i podobnie jak Małgorzata polecam wizyte u psychologa to nie boli a pozwoli Ci wyrzxucić z siebie wszystko i znaleźć przyczyne takiego sampoczucia pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konwalia_44
pisarz powyzej 3 postow



Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czwartek 21:43:49, 19 Luty 2009, Czwartek , 49     Temat postu:

Witam i dziekuje za odzew..mam kilka dobrych kolezanek ale nie potrafie sie otworzyc przed nikim bo tak naprawde ludzie nie chca sluchac o problemach,ja juz to przerabialam bylam zawsze gdy mnie ktos potrzebowal dawalam z siebie wszystko(nie jest to wyrzut)ale gdy mnie cos gryzie i pewnie to jakos widac to kazdy udaje ze jest ok..moze trafiam na takich ludzi?ale chyba nie,mam kilka sprawdzonych kolezanek wszystkie je lubie one nawet sie nie znaja ale nie potrafie mowic o sobie.
Mam pytanie czy depresja moze byc "zarazliwa"?moj maz jest osoba u ktorej (tak mi sie wydaje)zaobserwowalam stany depresyjne ciagnie sie to od 2,3 lat on nie przyjmuje tego do wiadomosci ze tak moze byc , walczylam o niego o nasz zwiazek ,az w koncu stalam sie taka jak on osaczyl mnie soba i tak jak mowilam z osoby otwartej wesolej stalam sie taka jaka jestem ,czasami czuje sie tak jakby ktos uwiezil mnie w ciele innej osoby.. On nie potrafi rozmawiac o problemach mowi ze nikt go tego nie nauczyl,ja kiedys potrafilam godzinami przerabiac temat az "popuscilo"gdy ja potrzebuje rozmowy napotykam niestety na milczenie ...kiedy na jego pytanie co sie ze mna dzieje powiedzialam ze nie chce mi sie zyc uslyszalam eeee ale wymyslilas no i tyle(plakac sie chce a nie dam rady)on ucieka od tematu choroby bo jego matka jest chora wlasnie na depresje!cale zycie wymyslali (jest ich 4 rodzenstwa)jakies powody dlaczego tak sie zachowuje a nie inaczej i do chwili obecnej nie przyjmuja tego do wiadomosci
jesli chodzi o moje leczenie to podjelam pierwsze kroki i wczoraj bylam u psychiatry,balam sie bo mam niemile doswiadczenia ale jakos poszlo...mam sie umowic na spotkanie z psychologiem przepisala mi zoloft 50 i lerivon 10 na noc boje sie bo fatalnie znosze leki(inne choroby)
jak mam wejsc do pokoju depresja bo slabo sie tu poruszam,dzieki za to ze moge to z siebie wyrzucic


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
slawek37wlkp
pisarz powyzej 30 postow



Dołączył: 16 Gru 2008
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wielkopolska
Płeć: Mezczyzna

PostWysłany: Czwartek 22:21:24, 19 Luty 2009, Czwartek , 49     Temat postu:

witaj Konwalio chciałbym udzielić ci odpowiedzi na twoje pytania ale zeby rzetelnej udzielic musiałbym miec dyplom a tak mam 16 lat doswiadczenia w chorobie a wiec udziele ci odpowiedzi z doswiadczenia jak pozwolisz . osoba wrazliwa ,ktra przebywa w towrzystwie osoby chorej na depreja bierze na siebie potworny ciezar i kwestja tylko jak długo da rade go niesc zanim sama padnie . twój mąz nie podjął zadnego leczenia i to ty musiałaś sie z tym zmagać a powinien specjalista ty tylko powinnas pomagać bo to bardzo wazne ale pomagac a ciągnac wagon to różnica . tak pomału sie to toczyła twoja psychika pracowała na podwójnych obrotach az organizm powiedział dosc tego jak jej nie zatrzymam to mi sie wykonczy > Organiz nasz daje nam bardzo czesto znaki ,które my olewamy on sygnalizuje a my a co tam zabolało mineło jest ok az przychodzi chwila kiedy nasz mózg wysyła sygnał do reszty podwładnych - kochani trzeba ta kobiete powstrzymac bo prowadzi sie do samozniszenia i wtedy armia ,która wysyła móżg odcina co sie da czyli siły ( zmeczenie) psychike ( kłopoty z koncentracją ) a jak to nie pomaga przychodzą dolegliwosci bólowe roznego pochodzenia po takiej ekspansji człowiek dostaje takiego kopa ze nareszcie zaczyna myślec - coś sie ze mną dzieje ,jestem chora , słaba czas na specjaliste i nie miej pretensji do organizmu on tylko uratował ci zycie a teraz czas zebyś mu sie odwdzieczyła i zaczeła sie leczyc wróciła do siebie ale bogatasza o tą nauczke pozdrawiam troche to chaotyczne ale mam nadzieje ze mnie zrozumiałaś

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konwalia_44
pisarz powyzej 3 postow



Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Piątek 17:48:58, 20 Luty 2009, Piątek , 50     Temat postu:

WitaSlawku,tak zrozumialam o czym napisales juz jakis czas temu do tego doszlam ale balam sie do tego przyznac czy jak?Maz mowi ze sie zmienilam ,a ja poprostu stalam sie taka jak on sam, jest dokladnie tak jak napisales cierpie potwornie fizycznie wysiadl mi kregoslup,rwa nie przechodzi wcale ,przyplatala sie jakas choroba immunologiczna(mialam podejrzenie o toczen,jest cos innego Crying or Very sad )- w pracy musze myslec nad tym co robie bo to wazne ,a mam takie luki w pamieci..
Nawet zrezygnowalam z lepszego stanowiska bo balam sie ze nie dam rady ,ale mowi sie trudno wazne zeby wogole pracowac Smile Czasami wydaje mi sie ze jestem kompletnym zerem i wrakiem czlowieka ,ale sa dni kiedy mowie sobie ze sie nie dam :twisted: Tak jak powiedzialam podjelam jakies kroki ,a to chyba juz cos ? Mam swoje zainteresowania i powolutku chce je realizowac :kurs tanca(klopot z partnerem,maz nie chce),kupilam fajny aparat foto szukam jakiegos kursu,chodze na basen(musze sie ruszac!) lubie czytac ,ale przez ten brak koncentracji ostatnio malo,czekam na wiosne, wtedy rower szkoda tylko ze wszedzie sama ale coz..Wiem ze przedemna dluga walka i jesli nie odpadne w przedbiegach to cos z tego moze bedzie Very Happy Pozdrawiam Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
slawek37wlkp
pisarz powyzej 30 postow



Dołączył: 16 Gru 2008
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wielkopolska
Płeć: Mezczyzna

PostWysłany: Piątek 18:39:20, 20 Luty 2009, Piątek , 50     Temat postu:

witaj konwalio ciesze się ,że sie rozumiemy wiesz co do bycia samemu w róznych sytuacjach mozna się przyzwczaić a z czasem przekonujemy sie ,ze ma to dobre strony nie wpadamy w uzaleznienie od jeden osoby ,która tak naprawde potrzebuje nas wtedy kiedy ma problem a tak masz swoją pasje chocby taciec a partner - ja myśle ,ze ciekawie tanczy sie z partnerem ,którego sie poznaje to jest jakies wyzwanie a tego potrzebujemy , aparat jak najbardziej tez fotografuje i chętnie obejrze twoje zdjecia. Konwalio praca jest wazna ale nie najwazniejsze jest stanowisko narazie musisz odpuscić co nie zmienia faktu ,ze jak raz zostałaś doceniona to ktos o tym zapomni, rower ja myśle ze natura dostarczy tyle wrazen ,ze rozmowa jest zbedna a juz napewno stekanie kogoś ze dziury albo pod górke Smile wiesz ja tocze walke 16 lat zrezygnowałem w zyciu z wielu rzeczy ale pogodziłem sie z tym trzeba poniesc jakies wyrzeczenia dla wyższego dobra a jakie moze być wyzsze nie zdrowie reasumujac jak dojde do siebie to pisze sie na tą wycieczke rowerową z aparatem Smile ale to bedzie mozliwe jezeli Ty staniesz na nogi jak chcesz wiedzec wiecej o mnie to zajrzyj w post tak troche tak o sobie pozdrawiam i zycze duzo wytrwałosci sławek

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Strona Główna -> 111 _ DEPRESJA _ FORUM _ GLOWNE _ PUBLICZNY POKOJ CZATOWY DEPRESJA NA _ WWW.CZAT.ONET.PL ___ piszemy tutaj o sobie, pomagamy wzajemnie... Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin