Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...

[kokolinka486]

Sylvio działanie leku może na początku być takie jak opisujesz - po prostu pospij sobie i odpoczywaj jak najwięcej . Organizm musi się przyzwyczaić pomału.
Dzięki farmakologii na prawdę można ,,żyć z całych sił i uśmiechać się do ludzi ,, -życzę Ci tego

Pozdrawiam , Kokolinka

[Sylvia]

Dziekuje za pozdrowienia i tez pozdrawiam. O tyle co wytrzymam ; ( tak troche umieram... ; (

[ewa 67]

To dla Ciebie Sylvia ta piosenka .
Bardzo ją lubię , jest energetyczna i ma fajne przesłanie , takie dla nas : osób uwikłanych w depresję a jednocześnie walczących o siebie .

http://www.youtube.com/watch?v=YvY8n59y89c

Pozdrawiam Cię , mocno trzymam kciuki i wiem , że podołasz wszystkiemu . Zapewniam Cię , że warto . Życie jest piękne i warto zawalczyć o jego lepszą jakość .

[Sylvia]

Mam ochote rozje*** sobie leb o sciane. No kur** ; (

[Sylvia]

Bardzo pani dziekuje za piosenke. Ale ja naprawde mam juz dosyc ; (

[molka]

Staraj się przeczekać ten gorszy czas, ja się nie znam na lekach, ale skoro piszą, że tak bywa na początku, a potem jest lepiej, to znaczy, że trzeba jakoś poczekać i zobaczyć jak będzie. Nie łatwe, ale postaraj się bez nerwów przeczekać. Mam nadzieję, że nie długo poprawi się Twoje samopoczucie.
Pozdrawiam : )

[kokolinka486]

Sylviu
podejdź do lekarza i porozmawiaj z nim szczerze o swoim samopoczuciu na lekach - może uda się dołączyć coś ,,na chwilkę ,, doraźnie.

Wierzę , że jest Ci bardzo bardzo ciężko

[ewa 67]

Sylvia , nie można się poddać . Wiem , że jest trudno ale też wiem , że dasz radę . W pewnym momencie naprawdę poczujesz się lepiej . Jeszcze trochę cierpliwości .

Tak myślę , może masz źle dobrany lek ? . To się często zdarza jednak trzeba byłoby znów pójść do lekarza .
Czy chodzisz do psychologa ? .
Masz wsparcie w rodzicach ? , Starają Ci się pomóc ?

Sylvia - Żaneta , wszyscy przechodziliśmy przez tem najtrudniejszy okres choroby , wiemy co czujesz i jak się czujesz . Wspieramy Cię dobrą myślą i dobrym słowem .
Jak poczujesz się trochę lepiej to będziemy myśleć jak dalej Ci pomóc .

I jeszcze jedno , ja nie jestem pani , ja jestem Ewa . Tutaj jesteśmy równi sobie i mamy jeden cel : wspólnie się wspierać i pomagać sobie nawzajem .
Pozdrawiam Cię , trzymam bardzo mocno kciuki .

[Sylvia]

Bardzo dziekuje za pozdrowienia i rowniez pozdrawiam. Mam wsparcie ze strony rodzicow, przyjaciol i bliskich. Wszyscy staraja mi sie pomoc. Tak ma wygladac moje zycie??? Leki, leki i jeszcze raz leki? Ja mam juz dosyc. Nie spie calymi nocami bo nie moge zasnac. Staram sie tez pomoc damianowi bo ma schizofrenie. Dzis rozmawialam z nim na temat tej choroby i tego co przezywa. Powiedzial ze gdy jest ze mna to nikogo nie widzi i nie slyszy zadnych glosow. Ale dlaczego?

[ewa 67]

Nie wiem za dużo o schizofrenii . Nie miałam styczności z tym schorzeniem . Na pewno , jeżeli osoba jest świadoma swojej choroby , chce się leczyć i to robi to może pozostawać w nie najgorszej kondycji . Chorowalo na nią min. wielu artystów i podobno swoje najlepsze utwory tworzyli w czasie nawrotów choroby . Teraz są bardzo dobre leki , które podtrzymują organizm w dobrym stanie psychicznym .

Mnie bardziej martwi fakt ,że jesteś zbyt młoda i obecnie zbyt słaba psychicznie aby dodatkowo dźwigać jeszcze problem Damiana .
Wiem też , że chcesz udzielić mu wsparcia więc musisz odnaleźć siłę aby powalczyć ze swoją chorobą .
Pomyśl , czy w/g Ciebie lek pomaga Ci czy nie . Spisz na kartce co czujesz , jak się czujesz i zdecyduj z rodzicami czy czasem nie trzeba kolejnej wizyty u lekarza bo np . lek jest nie trafiony / tak się zdarza i to wcale nie tak rzadko.
Uważam , że potrzebujesz też wsparcia psychologa . Poprawa na pewno nastąpi ale nie sama od siebie . Trzeba temu pomóc
Pomyśl o tym , porozmawiaj z rodzicami . Ważne , że masz w nich wsparcie . To dużo .
Pozdrawiam Cię .