Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...

[myszaaa33]

joy tego nie da się zrozumieć to jest niewyobrażalne,ale tacy są ludzie zapominają

[stefan]

...

[perelka 6900]

pozdrawiam myszko

[stefan]

sorki ze teraz malo pisze i czytam w innych tematach... pracuje dlugo... jakos zle sie czuje znowu...przepraszam jako administrator pokoju depresja i forum... moze to sie zmieni i z nowu bede mial wiekszy ciag do pisania... ustabilizowalem w miare BDZ moje uzaleznienie...dla tego jest ciezko...brak dopaminy w organizmie... ...praca po 12 h dziennie... zmeczenie i ogrom pracy by samemu odpowiadac na posty w tematach i pisac na czacie i rozmawiac z operatorami... szukam pomocy w tej pracy... ponozcie i piszmy sobie wzajemnie w tematach... poprosze...

sprawy administracyjne pokoju depresja i forum prosze czasowo pisac w mym temacie : zaak i stefan to ja ta sama osoba.... ... przykleilem go zeby latwiej bylo go znalesc w forum pokoju depresja... w mym temacie postram sie zawsze odpowiedziec... msle ze jest juz dosc i ciagle przybywa dobrych ludzi na forum zeby sobie wzajemnie odpowiadac... pomagac... rowniez w pokoju depresja na [link widoczny dla zalogowanych]

pozdrawiam...


...

prosze odpowiadajmy innym w tematach .... dajmy im cieple slowo moze ktos da nam cieple slowo tak czasem potrzebne w samotnosc...smutku i depresji... pozdrawiam admin...


....... mam tez klopoty prywatne...



...

[myszaaa33]

zastanawiam się nad życiem i co mam tu do zrobienia, mam 2 synów i chyba to jest teraz najważniejsze aby ich wychować , tylko coraz częś ciej zastanawia mnie co ze mną,czy mam prawo do zrobienia coś dla siebie,a nie tylko dom -rodzina -obowiązki a czas leci nieubłaganie ja się czuję stara i zmęczona,ciągłe bieganie za dobrami materialnymi i tak naprawdę nie ma czasu zatrzymać się i cieszyć się z bycia razem .Często powtarzam,że wszystko zwariowało pogoń za kasą znieczula i zachowujemy się jakdrapierzcy aby przetrwać.W ostatni wekend byłam u szwagierki a ona jest nauczycielem i dostała sms od wychowanki 15-latki,
zainteresowałam się tym ,czemu dziewczyna pisze do belfra sms , czytając go wiedziałam ,że ona potrzebuje pomocy,ale chciała pogadać o tym dopiero w czwartek, namówiłam moją szwagierke aby załatwiła to natychmiast aby pogadały zaraz choć przez telefon, może zapobiec czemuś co może się stać,patrzyła się i nie kumała o co mi biega po co ten pośpiech ale nie tłumaczyłam jaj i zrobiła to wiecie cieszę się ,mże jestem w tym pokoju bo czytam was i wiem jak młodzież czasami daje sygnały ,że chce pomocy a to tylko zależy od naszej wrażliwości i szybkiej reakcji.Dziś jest wtorek,wiem że dziewcze jest u psychologa mam nadzieję ,że pomogą jej i będzie pod dobrą opieką a moją szwagrówke poklepie po pleckach -----------szybka reakcja----szybka pomoc. pozdrawiam wszystkich czytających pa myszaaa

[Justyna3550]

Myszaa wykonałas kawał naprawde dobrej roboty. Piszesz, ze masz 2 synów, moze to pozwala Ci przyblizyc i zrozumiec spojrzenie na swiat dziecka, które zmienia się. Kazdy z nas nim kiedys był (ja wciaz jestem) ale czasy sie zmieniają, dlaletego starszym czesto nie łątwo jest zrozumiec, o co chodzi naszym dzieciom. W jaki sposob radza sobie z problemami. Na co sa narazeni. My sie tego ciagle uczymy. Ciesze sie ze tak postapiłas, nie uległas "ogólnej znieczulicy" na zło i ze dziewczyna jest teraz pod opieka psychologow........ To tak działa, zaczyna sie od pojedynczych wgarow spoznien, poczym zaczyna nas przerastac, wazne aby potrafic zahamowac to w odpowiednim momencie, kiedy jeszcze nie jest za pozno. Dziewczynaa postapiła odwaznie wysyłajac sms do wąłsnej nauczycielki! Widac ze szuka rozpaczliwie pomocy gdzie sie tylko da i jest zdesperowana w tym co robi. To daje barddzo duzo do myslenia, a całe to zdarzenie, Bogu dzieki skonczyło sie w ten sposob a nie inny. Choc tak naprawde tragedia owej nastolatki dopiero sie zaczyna.

Pomagamy sobie tutaj wzajemnie w pokoju, a ja apeluje aby szukac tez ludzi którzy nas potrzebuja w rzeczywistym swiecie. Mamy wtedy wiekszy wpływ na przebieg zdarzen i nasze działąnia oddziałowuja z wieksza moca.

Pozdrawiam myszkaaa, swietnie postapiłas oby tak dalej!

[perelka6900]

myszko ciesze sie ze tacy ludzie jeszcze istnieja.co do tego czy tobie sie cos nalezy to pewnie ze tak,ostatnio ja posprzeczalam sie o to z mezem no i zrozumial,my tez musimy miec rozrywki i niekoniecznie sprzatanie.dogadaj sie z mezem co mozecie robic dla ciebie,chociaz raz w miesiacu,bo wiem ze z kaska ciezko ale ten jeden dzien bedzie przyjemnoscia i rozrywka dla ciebie i usmiech czesciej bedzie goscil na twojej buzi.caluski

[Gość]

dziewczyna wycofała powiedziała ,ze poprawi się i nic więcej ---------------zle się dzieje co będzie dalej czy komuś zaufa czy może chciała zwrócić uwagę na siebie nic nie wiem i nie chcą ni powiedzieć co zrobią dalej żal pa mysza

[myszaaa33]

długo nie wchodziłam na czat i nie wiem kiedy odwiedzę was,tak aby pogadać stale jestem na prochach ,ból nie daje mi myśleć o czymś innym jak o tym aby coś wziąć i nic nie czuć -głowa mi pęka ,dziwne ale nawet trudno skupić mi się na tym aby coś mądrego napisać.Jeszcze myślę o tym dzieciaku z kłopotami które napewno będą jeszcze większe -szkoda że ludzie wolą nic nie widzieć niż zająć się kimś właściwie.Myślę o czym klikac ale nie wiem pa pozdrawiam was wszystkich

[perelka6900]

witaj myszko...jestes silna i wiem ze dasz rade przetrwac te trudne chwile.jestem...wiem ze to ci nie pomoze w zaden sposob ale jesli tylko bedziesz miala ochote bede by z toba porozmawiac...