Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...

[loose_eye84]

Myszo, proszę pisz w jednym temacie. Zbyt wiele ich zakładasz.

[loose_eye84]

Myszo, proszę, pisz w jednym temacie. Zbyt wiele ich zakładasz.

[stefan]

dolaczam sie do prosby loose... prosze pisz wjednym temacie.... w tym temacie tutaj chyb anajwiecej napisalas...

[stefan]

ponizej przeniosle za jednym wycieciem tematy z twego myszaaa nowo zaolozonego tematu.... prosze zkladajmy pojednym temacie na osob... zalozenie drugiego tematu uzgadniazmy z modaratorami lub ze mna... zwiekszy to czytelnosc forum...







myszaaa33



Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 4
Ostrzeżeń: 0/5 (+|-)
Skąd: z POLSKI

Wysłany: 23 Paź 2006 10:27 am Temat postu: zazdrość
zazdrość -chora zazdrość zabija powoli każde uczucie
Powrót do góry


Manhattan_Man



Dołączył: 21 Paź 2006
Posty: 20
Ostrzeżeń: 0/5 (+|-)


Wysłany: 23 Paź 2006 10:52 am Temat postu:
Sorry nie wiem co w tym świecie już jest zdrowe a co chore. jak dla mnie wszystko stoi na głowie
Powrót do góry


Gość





Ostrzeżeń: 0/5 (+|-)


Wysłany: 23 Paź 2006 03:29 pm Temat postu:
zazdrość trzeba leczyć ,kłania się psycholog osobie która jest zazdrosna i nie umie nad tym zapanować!!
Powrót do góry


Wyświetl posty z os

[myszaaa33]

wszystkiego trzeba się nauczyć , widocznie jestem ..........przepraszam ,że zabrałam tyle przestrzeni do pisania dla innych,.nie będę

[betoniarka]

myszko kochana pisz nie zniechecaj sie:) szybko opanujesz te forumowe zawilosci:)

[joy]

kochana myszko wiem co to walka o dziecko. ale teraz on potrzebuje spokoju, Twojego usmiechu i szczescia. daj mu to....to pomaga.

[myszaaa33]

niedługo wszystkich świętych,znowu wyjazdy na groby dostaje nerwicy bo wszyscy oczekują .,że będę i nikt nie liczy się z tym ,że jest po 50 km. do każdego tylko musisz byc bo to twój ojciec lub dziadkowie lu8brodzice męża.Nie umiem odmówić nikomu i tak będą pretensje ,że nie jestem nigdzie na mszy i aluzje że trzeba było wybrać a jak między nimi wybrać jak zależy na wszystkich.chyba nigdy nie nauczę się mówić głośno nie!Piszę bez sensu cóż to za problem brak asertywności, jak to móqwią masz miękkie serce to mniej twardą du.... .Ostatnio czuję się nijaka,popychana w kierunku w którym nie chcę iść a idę bo tak chcą inni.piszę tu sobie bo nikt nie wie ,że tu to jak w pamietniku i tak naprawdę to może nikt tego nie przeczyta .napewno nikt kto mnie zna .Atu tyle cierpienia a ja się zastanawiam czasem co mam do zrobienia na tym świecie,może jak będę pocieszać to sama będę się lepiej czuć -------------czuć się komuś potrzebna,kto czeka na dobre słowo,myślę że tylko tyle potrafię dać. pa mysza

[perelka 6900]

kochana myszko.dajac cieple slowo dajemy tak wiele...nie kazdy potrafi podniesc na duchu,nie kazdemu chce sie rozmawiac o cudzych problemach a co dopiero dawac cos z siebie ,z serca podczas rozmowy.ty to potrafisz i swiadczy to o tym ze jestes dobrym czlowiekiem a to przeciesz w zyciu najwazniejsze.co do swieta to chyba kazdy ma tak,ciezko jest odwiedzic wszystkie groby,jesli ktos tego nie pojmuje to jego problem,nie zabijaj sie zeby odwiedzic wszystkich.moze dobrym rozwiazaniem by bylo uswiadomienie rodzinie ze jednego roku w dniu swieta odwiedzasz jednych a kiedy indziej drugich a za rok odwrotnie.odwiedzanie zmarlych nie polega na bieganiu od grobu do grobu,ale na zatrzymaniu sie i modlitwie...chyba malo kto otym pamieta a to smutne...zyj swoim zyciem myszko,nie daj sie popychac w zlym kierunku bo zgubisz wlasna droge a przeciez na niej jest szczescie twoje i twojej rodziny.

[joy]

Myszko, tak jest. Cierpie ale kiedy wchodze do pokoju czuje sie potrzebna. Moje sprawy robią się wtedy takie nijakie. takie płytkie. Sama mam problem z grobami, bo albo sie roztroje albo nie bede nigdzie na mszy. My zawsze kupujemy malutkie znicze i zanosimy na malutkie grobki o których wszyscy zapomnieli. Nie rozumiem jak można zapomniec o grobie swego dziecka?? Powiedz, jak mozna??? zapalamy znicze i płaczemy......przeciez jakas matka urodziła............