Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...

[CrimsonRider]

Cześć, na początku chciałbym się przywitać ze wszystkimi forumowiczami. Trafiłem tutaj z czatu, kilku z Was już dzięki niemu poznałem i jestem Wam bardzo wdzięczny za to, że jesteście. Zaak Tobie szczególne wyrazy uznania i podziękowania za ogrom pracy, jaką wkładasz w istnienie tego forum i czata.

Nie umiem pisać o sobie, o tym co przeżywam... boli i mogę chwilami pod wpływem emocji pisać nieskładnie lub z błędami za co z góry przepraszam... wiem że tutaj mnie nikt za to nie będzie osądzał...

Mam obecnie 32 lata, od kilku lat jestem alkoholikiem. Nie pije od grudnia 2006. Na depresje lecze się od okolo 2 lat. Miałem własną firmę, bardzo dobrze się rozwijała, nieźle zarabiałem. Potem wszystko zaczęło się rozsypywać. Piłem regularnie już wcześniej ale mimo to mogłem pracować. Upijałem się wieczorami, a rano od nowa do pracy i tak to ciągnąłem kilka lat. Potem już firma zupełnie się rozsypała, ja zacząłem leczyć się na depresje ale też coraz więcej pić. Pottem już pierwszą myślą po przebudzeniu była :"czy zostało mi troche alkoholu z poprzedniego dnia" i tak zaczynałem każdy dzień. Piłem od samego rana, zamiast kawy piwo, potem juz jakikolwiek alkohol. Upijałem się i znowu zasypiałem, po kilku godzinach wstawałem i dalej piłem. Tak przeżyłem około roku. Lekarstwa też cały czas były, zapijane alkoholem.

W końcu się zdecydowałem i poszedłem na detox. Bałem się tego ale poszedłem i uważam że to jest najmądrzejsza rzecz jaką w życiu zrobiłem. Nie piję. Życie stało się jaskrawsze ale i problemy wyraźniejsze. Prawie wogóle nie sypiam, nie potrafię, za dużo myślę. Mam świadomość, że wpadłem w poważne tarapaty w związku z rozpadem firmy i czeka mnie prawdziwa batalia w sądach, która nie wiadomo czym się zakończy. Wszystko to wiem ale jednocześnie nie potrafię w jakikolwiek sposób zabrać się za te problemy. To mnie paraliżuje. Po prostu czekam, nic więcej teraz nie umiem wymyśleć.

Chodziłem na terapie leczenia uzależnień ale przestałem na jakiś czas, przestałem też chodzić do psychiatry. Na terapii zabraniają mi brać jakichkolwiek leków a psychiatra chce żebym brał. Nie wiem co robić. Zrobiłem sobie przerwe od nich wszystkich. Pójdę znowu po długim weekendzie do psychiatry porozmawiać. Czuję się zdecydowanie lepiej odkąd nie piję ale boję się nawrotów depresji, która zresztą nie do końca ustąpiła. Nie wiem co robić, tkwie w zawieszeniu. Leków nie biorę w tej chwili żadnych.

Cały czas mam lęki i nie potrafię się zmobilizować do działania. Czasem są lepsze dni, a czasem poranny spacer z psem to dla mnie jak wielka wyprawa, do której zbieram się nieraz 2 godziny. W windzie modle się, żeby nikt nie wsiadł, żebym nie musiał z nikim rozmawiać.

Wierzę, że będzie lepiej, że wyjdę z tego, że jak nie pije to dam rade ale czasem mam te najgorsze myśli... wtedy sam się ich boje, są tak natrętne...

Jeżeli ktoś to przeczytał to dziękuję i mam nadzieję, że nie zanudziłem,
pozdrawiam

[CrimsonRider]

Przed chwilą wstałem. Ostatnio coraz dłużej śpię w dzień, w nocy wcale.

Znowu prawie cały dzień przeleciał... to dobrze... w nocy nic złego mi się nie przydarzy...

[stefan]

crim ...
witaj na forum...
czasem nam nielatwo...
oj nie latwo nam czasem...

wie ten kto to przezyl lub przezywa...

pozdrawiam...
zycze wytrwalosci...





...

[AveAve]

Miło było mi Cie poznać.
Porozmawiamy jeszcze.

[CrimsonRider]

Dziękuję Wam chłopaki. Fajnie, że jest ktoś, kto rozumie, przed kim nie trzeba udawać...

[CrimsonRider]

Mam dzisiaj dobry dzień, wyjątkowo dobry. Może to dzięki tej pogodzie, a może dlatego, że moja ukochana ma dzisiaj wolne i jesteśmy razem. Wyspałem się w nocy. Zjadłem pyszny obiadek i zaraz wybieramy się na spacer. Dzięki takim chwilom, takim dniom nie tracę nadzieji, jest o co walczyć.
Uciekam już by chłonąć ten stan i wykorzystać maksymalnie. Każdy okruch szczęścia nauczyłem się pielęgnować i traktować wyjątkowo. Tak to już jest, że czasem człowiek musi dotknąć dna by dostrzec to co w życiu wartościowe i piękne. Miłego dnia wszystkim życzę

[NiEwAzNyAvE]

: )

[lola33]

Chyba sie nie znamy i raczej juz nie poznamy a szkoda.
Pozdrawiam

[stefan]

witaj crim...

ciesze sie ze masz dobry dzien...
trzeba nam dobrych dni...
pozdrawiam...

[Gość]

...