Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...

[jagodaslask]

Kochani , co powiecie na powyzszy temat ?......proponuje zebysmy tu pisali o swych minionych wakacjach tych z dziecinstwa i tych troche pozniejszych ;o przezyciach towarzyszacych nam w tym czasie , przygodach , radosciach czy smutkach ...

[grazyna_50]

temat uwazam za fajny,skloni nas do refleksji,wspomnien ...pozdrowienia

[tunia]

Fajny temat, a chyba umarł. A szkoda. Ale i tak napiszę o moich najlepszych wakacjach.
Byłam dwa lata temu w Kapsztadzie. To było wspaniałe doświadczenie, bo jeszcze nigdy nie wyjeżdżałam tak daleko. Pomysł zrodził się przypadkiem, gdy przeglądałam oferty biur podróży na [link widoczny dla zalogowanych]
To miasto tętni życiem. Nieco mnie zaskoczyło, bo spodziewałam się stereotypowej Afryki, a to było normalne, cywilizowane miejsce, jak europejskie miasta. Tylko chyba mniej zabiegane i bardziej pozytywne. Mam na myśli oczywiście mieszkańców. Przyroda też zachwycała. Było tak ciepło i pięknie. Spoglądać ze szczytu góry na ocean to niezapomniane przeżycie.
Ta podróż dodała mi siły i chęci do życia. Myśl, że są gdzieś takie miejsca, gdzie można zapomnieć o dręczących nas problemach do tej pory ułatwia mi codzienną egzystencję.

[tunia]

Fajny temat, a chyba umarł. A szkoda. Ale i tak napiszę o moich najlepszych wakacjach.
Byłam dwa lata temu w Kapsztadzie. To było wspaniałe doświadczenie, bo jeszcze nigdy nie wyjeżdżałam tak daleko. Pomysł zrodził się przypadkiem, gdy przeglądałam oferty biur podróży na [link widoczny dla zalogowanych]
To miasto tętni życiem. Nieco mnie zaskoczyło, bo spodziewałam się stereotypowej Afryki, a to było normalne, cywilizowane miejsce, jak europejskie miasta. Tylko chyba mniej zabiegane i bardziej pozytywne. Mam na myśli oczywiście mieszkańców. Przyroda też zachwycała. Było tak ciepło i pięknie. Spoglądać ze szczytu góry na ocean to niezapomniane przeżycie.
Ta podróż dodała mi siły i chęci do życia. Myśl, że są gdzieś takie miejsca, gdzie można zapomnieć o dręczących nas problemach do tej pory ułatwia mi codzienną egzystencję.

[tunia]

Fajny temat, a chyba umarł. A szkoda. Ale i tak napiszę o moich najlepszych wakacjach.
Byłam dwa lata temu w Kapsztadzie. To było wspaniałe doświadczenie, bo jeszcze nigdy nie wyjeżdżałam tak daleko. Pomysł zrodził się przypadkiem, gdy przeglądałam oferty biur podróży na [link widoczny dla zalogowanych]
To miasto tętni życiem. Nieco mnie zaskoczyło, bo spodziewałam się stereotypowej Afryki, a to było normalne, cywilizowane miejsce, jak europejskie miasta. Tylko chyba mniej zabiegane i bardziej pozytywne. Mam na myśli oczywiście mieszkańców. Przyroda też zachwycała. Było tak ciepło i pięknie. Spoglądać ze szczytu góry na ocean to niezapomniane przeżycie.
Ta podróż dodała mi siły i chęci do życia. Myśl, że są gdzieś takie miejsca, gdzie można zapomnieć o dręczących nas problemach do tej pory ułatwia mi codzienną egzystencję.

[kalinamich]

Świetnie, sama bym chciała kiedyś tam pojechać, ja niestety nie bylam nigdzie w te wakacje. Moje najbardziej udane wakacje to Chorwacja - pięknie i bardzo spokojnie. Góry wpadają w morze...to jest to, co lubię!

[maciek0zielinski]

Ubiegłoroczne wakacje spędziłem na wsi u dziadków. Miałem ładną pogodę, ciągle świeciło słońce i było ciepło. Często chodziłem nad wodę i z dziadkami łowiłem ryby. Jadłem dużo owoców takich jak truskawki, jabłka.
Wróciłem do domu po 2 tygodniach. Bardzo podobały mi sie takie wakacje.

[Tabor]

ja pamiętam wyjazd nad morze było pięknie

[sekretyuwodzicieli]

Myślę, że nie tylko w moim życiu wakacje to czas przełomu i przekraczania barier, ale opowiem wam coś o sobie.

W 2009 r. miałem okropnego doła, bo nie mogłem zdobyć kobiety która niemożliwie mi się podobała. Byłem akurat nad morzem i zawsze ten nadmorski klimat wyciągał ze mnie ciężkie przemyślenia.

Kiedy wracałem brzegiem morza zaczepiła mnie smutna kobieta i opowiedziała mi historie swojego życia. Umarła jej córka, a kiedy odchodziła matka obiecała jej zająć się jej dziećmi. Gdy ją spotkałem wyglądała na przepracowaną i zrezygnowaną. Miała 72 lata.

Zapytałem tej smutnej istoty co by zrobiła, gdyby miała drugi start, było mi jej szkoda. Odpowiedziała "Panie szalałabym, bawiłabym się i nie patrzyła za siebie".

To dało mi kopa!