Forum Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Strona Główna Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...
Forum: depresja, pomagamy sobie wzajemnie z poszanowaniem, czytamy i odpowiadamy, to nasza mala ostoja, tutaj mozemy pisac co nas boli, smuci, nie jestes juz sam... mamy czat depresja na www.czat.onet.pl on-line, zapraszam stefan=zaak_333 admin...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Straciłem prawie wszystko - jak dalej żyć?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Strona Główna ->

2233 Forum: Gorace tematy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kaszpir
pisarz tylko jednego postu



Dołączył: 10 Lut 2012
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mezczyzna

PostWysłany: Piątek 10:30:48, 10 Luty 2012, Piątek , 40     Temat postu: Straciłem prawie wszystko - jak dalej żyć?

Witam,

Jest to mój pierwszy post na tym forum więc wszystkich serdecznie witam.
Zaczynając pisać ten wątek miałem zamiar opisać szerzej swoje życie, ale obawiam się, że mogłoby to nikogo nie zainteresować więc postanowiłem skrócić to do minimum.

Powiem tylko, że mam 36 lat i od ponad roku staczam się na dno, a najgorsze jest to, że to dno już widzę i boję się, że niedługo go dotknę i nie będę się mógł od niego odbić. Miałem wszystko i wszystko straciłem i nie mam nic oprócz głupich myśli, aby zniknąć z tego padołu łez.

Powodem są pieniądze, a w zasadzie ich brak. Brak na spłatę kredytu, opłaty, utrzymanie domu. Zawsze uważałem się za zaradnego człowieka i zawsze bez trudu znajdowałem pracę, a pracodawcy mnie chwalili, dziś nie mam pracy choć jestem ambitnym, uczciwym, pracowitym człowiekiem i szukałem już wszędzie. Schowałem honor do kieszeni i prosiłem nawet o pracę dawnych pracodawców - bezskutecznie.

Wydaje mi się, że los sprawdza moją cierpliwość tylko pytanie jak długo jeszcze wytrzymam? Dzień, tydzień, miesiąc? Mam wrażenie, że wszystko sprzysięgło się przeciwko mnie. Z żoną się rozstaliśmy, po dom zapewne niedługo zgłosi się komornik, a przyjaciele (teraz wiem, że nie byli prawdziwi) odwrócili się ode mnie, bo po co im taki stracony dla świata kumpel.

Co mam robić? Jak wyjść z patowej sytuacji? Jak ustrzec się przed coraz bardziej zaciskającą się na mojej szyi pętlą? Gdzie szukać pracy i udowodnić światu, że jestem jeszcze coś wart?

Proszę pomóżcie, bo sam sobie nie poradzę. Dodajcie mi otuchy i wiary, że uda mi się wyjść z tego życiowego zakrętu na prostą.

p.s.
a tak na marginesie to życie potrafi płatać figle. Całe życie pomagałem innym, a teraz sam potrzebuję pomocy.

Pozdrawiam
Piotrek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stefan
administrator, zalozyciel forum



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 13038
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice warszawy
Płeć: Mezczyzna

PostWysłany: Niedziela 13:38:51, 12 Luty 2012, Niedziela , 42     Temat postu:

Witaj, wspieram bardzo ciebie duchowo.....
bylem w podobnej sytuacji jednak jakos udalo sie ustabilizowac....


pozdrawiam ....zycze powodzenia...



...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Malgorzata_
wielki mistrz pisarstwa stopnia IX *3300



Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 4640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Niedziela 14:13:08, 12 Luty 2012, Niedziela , 42     Temat postu:

witaj,

dom mozna sprzedac i kupic mieszkanie....Jesli pieniedzy nie starcza, trzeba ograniczyc wydatki...

bardzo Cie rozumiem, wierze, ze znajdziesz jednak wyjscie z tej trudnej sytuacji, znajdziesz w koncu jakas prace...

Pozdrawiam i zycze wytrwalosci, nie poddawaj sie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krisia
pisarz powyzej 3 postow



Dołączył: 28 Lut 2012
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wtorek 14:26:47, 28 Luty 2012, Wtorek , 58     Temat postu:

Myślę, że każdy kto szukał pracy przez dłuższy czas jest w stanie połączyć się z Tobą. Tak niestety czasem bywa, że nieszczęści chodzą parami. Nie ma na to jednej niezawdonej recepty, by wyjść z impasu. My na pewno będziemy się starali wspierać cię w miarę możliwości.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Strona Główna ->

2233 Forum: Gorace tematy
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin