Forum Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Strona Główna Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...
Forum: depresja, pomagamy sobie wzajemnie z poszanowaniem, czytamy i odpowiadamy, to nasza mala ostoja, tutaj mozemy pisac co nas boli, smuci, nie jestes juz sam... mamy czat depresja na www.czat.onet.pl on-line, zapraszam stefan=zaak_333 admin...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wydaje ci się że życie jest piękne? Jesteś w błędzie.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Strona Główna ->

117 __ pod forum nasze: Kącik złamanych serc, nieudana miłość, zawód, płacz z miłości, rozczarowanie miłosne... _____________________________
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BigSmoke2007
pisarz powyzej 10 postow



Dołączył: 13 Maj 2009
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubuskie
Płeć: Mezczyzna

PostWysłany: Czwartek 20:19:21, 14 Maj 2009, Czwartek , 133     Temat postu:

Wiem już jak to zrobię... We śnie jak będę spal. Przynajmniej nie będzie bolało. Życie jest do ////nie cenzuralne slowo///administrator////...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sobota 7:30:03, 16 Maj 2009, Sobota , 135     Temat postu:

Witaj Big smok .Widac ze masz sporo problemow w zyciu,byc moze teraz jeses w kompletnym dole wlasnie .nie znam prawdziwych powodow ,ale w tej chwili jest ci ciezko.nikt z nas chorych nie potrzebuje litosci chcemy zyc jak inni.wielu ludzi los doswiadcza ,ale to nie powod zeby sie zabijac.nieraz w zyciu jest tak ze czlowiek jest na kolanach ,ale powoli podnosi sie. masz swoja pasja samochody na razie poswiec sie jej. a do lekarza powinienes isc .dostaniesz leki ktore cie wycisza . nie trzeba miec depresji zeby przechodzic zalamanie nerwowe.

pozdrawiam




ps . czy to ty byles na czacie idawales mi linka zeby obejrzala samochod sportowy. jesli nie ty to przepraszam .
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Outlive
pisarz powyzej 3 postow



Dołączył: 16 Maj 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sobota 8:14:31, 16 Maj 2009, Sobota , 135     Temat postu:

Kamienie życia

Pewnego dnia, pewien stary profesor został zaangażowany aby przeprowadzić kurs dla grupy dwunastu szefów wielkich koncernów amerykańskich, na temat skutecznego planowania czasu.

Kurs ten był jednym z pięciu modułów przewidzianych na dzień szkolenia. Stary profesor miał więc do dyspozycji tylko jedna godzinę by wyłożyć swój przedmiot. Stojąc przed ta elitarna grupa (która była gotowa zanotować wszystko, czego ekspert będzie nauczał), stary profesor popatrzył powoli na każdego z osobna, następnie powiedział: "Przeprowadzimy doświadczenie". Z pod biurka, które go oddzielało od studentów, stary profesor wyjął wielki dzban (o pojemności 4 litrów), który postawił delikatnie przed sobą.

Następnie wyjął około dwunastu kamieni, wielkości piłki do tenisa, i delikatnie włożył je kolejno do dzbana. Gdy dzban był wypełniony po brzegi i niemożliwym było dorzucenie jeszcze jednego kamienia, podniósł wzrok na swoich studentów i zapytał ich: "Czy dzban jest pełen?" Wszyscy odpowiedzieli: "Tak" Poczekał kilka sekund i dodał: "Na pewno?". Następnie pochylił się znowu i wyjął spod biurka naczynie wypełnione żwirem. Delikatnie wysypał żwir na kamienie po czym potrząsnął lekko dzbanem. Żwir zajął miejsce miedzy kamieniami... aż do dna dzbana. Stary profesor znów podniósł wzrok na audytorium i znów zapytał: "Czy dzban jest pełen?"

Tym razem świetni studenci zaczęli rozumieć. Jeden z nich odpowiedział: "Prawdopodobnie nie" "Dobrze" odpowiedział stary profesor. Pochylił się jeszcze raz i wyjął spod biurka naczynie z piaskiem. Z uwaga wsypał piasek do dzbana. Piasek zajął wolna przestrzeń miedzy kamieniami i żwirem. Jeszcze raz zapytał: "Czy dzban jest pełen?"

Tym razem, bez zająknienia, świetni studenci odpowiedzieli chórem: "Nie", "Dobrze" odpowiedział stary profesor. I tak, jak się spodziewali, wziął butelkę wody, która stała na biurku i wypełnił dzban aż po brzegi Stary profesor podniosł wzrok na grupę studentów i zapytał ich: "Jaka wielka prawdę ukazuje nam to doświadczenie?" Niegłupi, najbardziej odważny z uczniów, biorąc pod uwagę przedmiot kursu, odpowiedział: "To pokazuje, ze nawet jeśli nasz kalendarz jest całkiem zapełniony, jeśli naprawie chcemy, mażemy dorzucić więcej spotkań, więcej rzeczy do zrobienia". "Nie" odpowiedział stary profesor, "To nie o to chodziło".

"Wielka prawda, która przedstawia to doświadczenie jest następujaca: jeśli nie włożymy kamieni, jako pierwszych do dzbana, później nie będzie to możliwe". Zapanowało głębokie milczenie, każdy uświadomił sobie oczywistość tego stwierdzenia.

Stary profesor zapytał ich: "Co stanowi kamienie w waszym życiu?" "Wasze zdrowie?", "Wasza rodzina?", "Przyjaciele?", "Zrealizowanie marzeń?", "Robienie tego, co jest wasza pasja?" "Uczyć się?", "Odpoczywać?", "Dać sobie czas...?", "Albo jeszcze cos innego?", "Należy zapamiętać, ze najważniejsze jest włożyć swoje KAMIENIE jako pierwsze do życia, w przeciwnym wypadku ryzykujemy przegrać... własne życie Jeśli damy pierwszeństwo drobiazgom (żwir, piasek), wypełnimy życie drobiazgami i nie będziemy mieć wystarczająco dużo cennego czasu, by poświęcić go na ważne elementy życia.

Zatem nie zapomnijcie zadać sobie pytania: "Co stanowi kamienie w moim życiu?"

Następnie, włóżcie je na początku do waszego dzbana (życia) "Przyjacielskim gestem dłoni, stary profesor pozdrowił audytorium i powoli opuścił salę...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BigSmoke2007
pisarz powyzej 10 postow



Dołączył: 13 Maj 2009
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubuskie
Płeć: Mezczyzna

PostWysłany: Sobota 9:15:29, 16 Maj 2009, Sobota , 135     Temat postu:

Drogi Gościu... Jakoś w naszym społeczeństwie się utarło że lubimy zbierać się w grupki "wsparcia" przez co wydaje nam się że razem jesteśmy silniejsi ale to tylko złudzenie które sobie sami wmawiamy... napisałaś - ...nikt z NAS chorych... Wybacz ale ja nie należę ty tych NAS. Każdy człowiek ma inne na pozór podobne problemy niż inni więc nie można wrzucać wszystkiego do jednego worka! Tak samo nie ma żadnych innych! Są ludzie. I to jest drugi stereotyp naszego świata. I nie chodzi o to że NIERAZ człowiek jest na kolanach ale się podnosi. Ja poprostu całe życie idę pod wiatr. Trzeci stereotyp to leki psychotropowe tzw. antydepresanty. Wiesz co to jest placebo? Lek obojętny dla organizmu podawany w celach psychoterapeutycznych. Chodzi o to że jeżeli człowiek wmówi sobie że jakiś lek go wyleczy to w rzeczywistości organizm pod wpływem działania własnej psychiki leczy się sam. Są na to dowody. Poza tym leki jeszcze bardziej mnie zamulą a i tak nic nie pomogą. To też nie jest załamanie nerwowe bo to można wyleczyć. A to co mi dolega można wyleczyć tylko w jeden sposób...Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BigSmoke2007
pisarz powyzej 10 postow



Dołączył: 13 Maj 2009
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubuskie
Płeć: Mezczyzna

PostWysłany: Sobota 9:26:02, 16 Maj 2009, Sobota , 135     Temat postu:

Ja już po prostu dłużej nie mogę.Bo ja poprostu sobie nie radzę z tym wszystkim. Sam siebie nienawidzę. Nienawidzę siebie za to, że żyję. Dla mnie życie to koszmar. I nie chodzi tu o dziewczyny czy pracę, ale o wszystko, o całe moje zasrane życie. Dla mnie życie to tortury, które wznawiają się wraz z kolejnym dniem. Być może ktoś to kiedyś przeczyta a może i nie. Ale niech ktoś mi powie, po jaką cholerę ja żyję!!?
Nikt mnie nie rozumie. Jestem sam, mimo iż wszyscy, których znam wmawiają mi, że to nieprawda. Pragnę umrzeć jak nigdy dotąd. Boże, dlaczego tak mnie karzesz!? Co ja takiego zrobiłem!!? Tak bardzo chciałbym umrzeć!
Nie wieżę w piekło, bo dla mnie piekło to życie!
Tak bardzo się boję, tak bardzo pragnę umrzeć!
Ja nie chcę żyć po śmierci! Ja chcę umrzeć na wieki...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Outlive
pisarz powyzej 3 postow



Dołączył: 16 Maj 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sobota 9:39:34, 16 Maj 2009, Sobota , 135     Temat postu:

BigSmoke2007 proszę wejdż do naszego pokoju depresja,znajdziesz może tam odpowiedzi na niektóre pytania.Jest tam wielu ludzi którzy mi pomogl,może razem coś zaradzimy.Zapraszam serdecznie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BigSmoke2007
pisarz powyzej 10 postow



Dołączył: 13 Maj 2009
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubuskie
Płeć: Mezczyzna

PostWysłany: Sobota 10:07:36, 16 Maj 2009, Sobota , 135     Temat postu:

Razem jak butla z gazem... Ile razy mam powtarzać że to nie depresja? Mi już nie można pomóc. Ja już poprostu nie mam siły. Nie już mam siły się podnieść i nieść dalej ten krzyż...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BigSmoke2007
pisarz powyzej 10 postow



Dołączył: 13 Maj 2009
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubuskie
Płeć: Mezczyzna

PostWysłany: Sobota 10:10:21, 16 Maj 2009, Sobota , 135     Temat postu:

Z resztą jak widać ledwo starcza mi siły żeby pisać...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sobota 10:17:28, 16 Maj 2009, Sobota , 135     Temat postu:

BigSmoke2007 napisał:
Drogi Gościu... Jakoś w naszym społeczeństwie się utarło że lubimy zbierać się w grupki "wsparcia" przez co wydaje nam się że razem jesteśmy silniejsi ale to tylko złudzenie które sobie sami wmawiamy... napisałaś - ...nikt z NAS chorych... Wybacz ale ja nie należę ty tych NAS. Każdy człowiek ma inne na pozór podobne problemy niż inni więc nie można wrzucać wszystkiego do jednego worka! Tak samo nie ma żadnych innych! Są ludzie. I to jest drugi stereotyp naszego świata. I nie chodzi o to że NIERAZ człowiek jest na kolanach ale się podnosi. Ja poprostu całe życie idę pod wiatr. Trzeci stereotyp to leki psychotropowe tzw. antydepresanty. Wiesz co to jest placebo? Lek obojętny dla organizmu podawany w celach psychoterapeutycznych. Chodzi o to że jeżeli człowiek wmówi sobie że jakiś lek go wyleczy to w rzeczywistości organizm pod wpływem działania własnej psychiki leczy się sam. Są na to dowody. Poza tym leki jeszcze bardziej mnie zamulą a i tak nic nie pomogą. To też nie jest załamanie nerwowe bo to można wyleczyć. A to co mi dolega można wyleczyć tylko w jeden sposób...Sad


smoku fakt napisalam ogolnikowo. Ty czujesz sie indywidualista i masz do tego prawo.Ja no coz stoje po drugiej stronie barierki i walcze o to zycie.I wierz mi ze stojac po tej drugiej stronie patrzy sie troche inaczej.A jezeli chodzi o lekarza to nie od razu zapisuje leki czesto kieruje do psychologa i ten moze .pomoz.smoku i jeszcze jedna prosba nie odwracaj sie od ludzi, ja tak kiedys zrobilam i nie wyszlo to na dobre.Stracilam wielu wspanialych przyjacio lna wlasne zyczenie.A jezeli chodzi o psychike ...hmmm moze z depresji sie wykaraskac ,ale sa inne choroby i tu juz organizm sam nie da rady sobie pomoc Crying or Very sad Crying or Very sad Crying or Very sad


pozdrawiam i wytrwalsci
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BigSmoke2007
pisarz powyzej 10 postow



Dołączył: 13 Maj 2009
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubuskie
Płeć: Mezczyzna

PostWysłany: Sobota 10:36:07, 16 Maj 2009, Sobota , 135     Temat postu:

I tu właśnie chodzi o to że to nie ja się odwróciłem od innych tylko inni odwrócili się ode mnie. To jest jeden z wielu moich "problemów". A jeśli chodzi o bliskich to moja rodzina nie ma zielonego pojęcia w jakiej jestem sytuacji. Poprostu nie daje tego po sobie poznać bo wiem jak by na to zareagowali - że zachowuję się jak bym miał pięć lat, że nie wiem nic o życiu, żebym nie robił żadnych głupot bo to do niczego nie prowadzi itp. I gadają tak dlatego żeby sobie pogadać. Ale tak naprawdę nic ich to nie obchodzi. Ni ukrywam że chciałbym z kimś o tym pogadać ale nie mam poprostu z kim...Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Strona Główna ->

117 __ pod forum nasze: Kącik złamanych serc, nieudana miłość, zawód, płacz z miłości, rozczarowanie miłosne... _____________________________
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin