Forum Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Strona Główna Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...
Forum: depresja, pomagamy sobie wzajemnie z poszanowaniem, czytamy i odpowiadamy, to nasza mala ostoja, tutaj mozemy pisac co nas boli, smuci, nie jestes juz sam... mamy czat depresja na www.czat.onet.pl on-line, zapraszam stefan=zaak_333 admin...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

POGODZIC SIE ZE SWOIM DZIECINSTWEM

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Strona Główna -> 114 _forum_ wpisujmy swe znaleziska netowe linki na temat lecznia depresji i innych podobnych... ascendii... antropofobii itp. nie jestes juz sam...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Malgorzata_
wielki mistrz pisarstwa stopnia IX *3300



Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 4640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Niedziela 22:43:50, 14 Grudzień 2008, Niedziela , 348     Temat postu: POGODZIC SIE ZE SWOIM DZIECINSTWEM

Każdy, kto w jakiś sposób się rozwija musi zmierzyć się z tematem swojego dzieciństwa i rodziny. Osób, które miały idealnie szczęśliwe dzieciństwo i całkowicie zdrowe relacje rodzinne jest bardzo niewiele. W związku z tym nasza rodzina jest jedną z ważniejszych kwestii do “przejścia” - zrozumienia, rozwiązania, wyciągnięcia nauki. I wreszcie - pogodzenia się ze swoją przeszłością.

Nie jest to łatwe, zgadzam się. Każdy ma jakąś, mniejsza lub większą traumę związaną z dzieciństwem. Często trudno jest o tym mówić, a tym bardziej zaakceptować swoją przeszłość. Często potrzebna jest pomoc terapeuty. Psychika dziecka jest bardzo delikatna i wrażliwa, dziecko chłonie wszystko co się wokół niego dzieje na poziomie emocji, a nie rozumu. Dziecko nie potrafi pracować z przekonaniami. Dlatego nasze wspomnienia mogą nieść ze sobą tyle bólu i poczucia krzywdy - przemawia przez nas nasze zranione wewnętrzne dziecko, a nie dorosły. I to z tym zranionym dzieckiem musimy się w jakiś sposób dogadać, jednocześnie nie dając mu sobą rządzić.

Sama od jakiegoś czasu staram się poukładać sobie na nowo moją przeszłość, ponieważ wiem, że jest to niezbędne do dalszego rozwoju. Jeśli zatrzymam się na etapie poczucia zranienia i nieszczęścia, nigdy nikomu w pełni nie zaufam, nie otworzę się na drugiego człowieka w całkowitym poczuciu bezpieczeństwa. Moje wewnętrzne dziecko będzie mnie zmuszało do chronienia się bez względu na okoliczności. A moje samopoczucie będzie zależało od przeszłości, a nie od chwili obecnej - a to równa się brakowi wewnętrznej wolności.

Co robić? - spytacie. Nie podam żadnej wyczerpującej recepty na pogodzenie się z przeszłością, bo wszystko zależy od indywidualnego przypadku. Jednak jest kilka rzeczy, które mogą w jakimś stopniu pomóc.

1. Znajdź wszystkie możliwe zalety swojego dzieciństwa. Jeśli miałaś zawsze co jeść - podziękuj za to, bo miliony dzieci na świecie głoduje. Jeśli miałaś co założyć w zimie - bądź wdzięczny. Jeśli mogłaś chodzić do szkoły, pomyśl, że milionom dziewczynek na świecie odbiera się prawo do nauki. Jestem pewna, że znajdziecie wiele powodów do wdzięczności związanych ze swoim dzieciństwem.

2. Zastanów się czego nauczyły cię twoje trudne doświadczenia. Jakie możesz dziś wyciągnąć wnioski? Uważaj jednak na fałszywe nauki w rodzaju: nauczyłem się, że nie mogę nikomu ufać. Jeśli masz poczucie, że niczego się nie nauczyłeś, to pomyśl, że przez sam fakt rozważania swojej przeszłości dostajesz szansę by się czegoś nauczyć. Jeśli byłeś nieszczęśliwy, ponieważ nie ufałeś ludziom, to może czas nauczyć się ufać, bo już wiesz, że brak zaufania jest przeszkodą w radosnym życiu.

3. Spróbuj poczuć, że nic nie dzieje się bez powodu. Zastanów się, jakie okoliczności sprawiły, że jesteś tym, kim jesteś. Może gdybyś urodziła się w “lepszej” rodzinie, nie miałabyś okazji dokonać pewnych wyborów, spotkać pewnych ludzi? Mówi się, że “rodziców się nie wybiera”, jednak jest konkurencyjna “teoria duchowa”, że owszem, nasza dusza wybiera sobie rodzinę w jakiej chce przyjść na świat, po to by nauczyć się czegoś konkretnego.

4. Uszanuj swoje doświadczenia. Daj sobie prawo do przeżycia smutku czy złości. Często blokujemy się na przeżycie negatywnych emocji, odcinając się od trudnych wspomnień. Warto je do siebie dopuścić (czasem ten proces wymaga sporo czasu), aby potem móc je “wypuścić”. Akceptując coś, otwieramy sobie drogę do wolności. Wypierając - powodujemy, że to, co niechciane będzie się do nas w ten czy inny sposób (choroby, problemy w relacjach, itp.) dobijać. Ważne jest też to, by nie wpaść w pułapkę użalania się nad sobą bez końca, ma to być proces konstruktywny. Słyszałam/czytałam gdzieś o tradycji pewnego plemienia indiańskiego. Gdy ktoś został zraniony ma prawo o tym wszystkim członkom społeczności w kręgu opowiedzieć, wyżalić się, i może liczyć na wysłuchanie i wsparcie. Jednak o tej samej sprawie można mówić maksymalnie trzy razy, nie więcej - jeśli ktoś chce w kółko mówić o tym samym, oznacza, że nie wkłada żadnej energii w rozwiązanie problemu. Myślę, że jest to bardzo mądre podejście.

5. Wybacz swoim rodzicom wszystko, co jest do wybaczenia. Otwórz swoje serce i zaakceptuj fakt, że oni też są ludźmi i popełniają błędy, jak każdy z nas. Krzywdę drugiemu człowiekowi wyrządzamy najczęściej z braku świadomości.

A na koniec chcę wam polecić pewną wizualizację, która jest prosta, ale może czynić cuda.

Rozluźnij się i usiądź wygodnie. Jeśli potrzebujesz zwrócić się o opiekę i pomoc do jakiejś “wyższej instancji”, zrób to, choć nie jest to obowiązkowe ani niezbędne. Zamknij oczy. Poproś siebie/swoją podświadomość o kontakt ze swoim wewnętrznym dzieckiem. Porozmawiaj z nim. Zapytaj się czego potrzebuje i daj mu to. Przytul i zrób wszystko co się robi, by zapewnić dziecku poczucie miłości i bezpieczeństwa. Wyjaśnij mu to, czego może nie rozumieć. Spytaj się co masz robić, aby czuło się szczęśliwe - ale traktuj to jak mądry dorosły, nie obiecuj rzeczy niemożliwych i nie zgadzaj się na żądania, które by zaburzyły twoje funkcjonowanie. Jak z dzieckiem Zobaczysz, że taki kontakt daje bardzo wiele i może przynieść wymierne efekty w twoim życiu.

zrodlo: [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Strona Główna -> 114 _forum_ wpisujmy swe znaleziska netowe linki na temat lecznia depresji i innych podobnych... ascendii... antropofobii itp. nie jestes juz sam... Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin