Forum Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Strona Główna Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...
Forum: depresja, pomagamy sobie wzajemnie z poszanowaniem, czytamy i odpowiadamy, to nasza mala ostoja, tutaj mozemy pisac co nas boli, smuci, nie jestes juz sam... mamy czat depresja na www.czat.onet.pl on-line, zapraszam stefan=zaak_333 admin...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Życie betoniarki...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 16, 17, 18  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Strona Główna -> 111 _ DEPRESJA _ FORUM _ GLOWNE _ PUBLICZNY POKOJ CZATOWY DEPRESJA NA _ WWW.CZAT.ONET.PL ___ piszemy tutaj o sobie, pomagamy wzajemnie...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lolka_1
pisarz powyzej 70 postow



Dołączył: 01 Cze 2006
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Holandia

PostWysłany: Poniedziałek 14:00:03, 12 Czerwiec 2006, Poniedziałek , 162     Temat postu:

Solstice....zgadzam sie z Toba. Niejednokrotnie zostalam zraniona i zdradzona przez moich rodzicow...ale nigdy nie bede taka dla mojego dziecka....dlatego tak bardzo staram sie zyc i wyzdrowiec. Stad wlasnie czerpie sile. To co nan sie zdarza...ta okropna choroba....to nie nasza wina....to wina wielu czynnikow...ale brzede wszystkim (w moim przypadku) powod jest w braku znalezienia bezpieczenstwa i azylu dla szczescia. Nie pokazano mi co to jest bezpieczny, spokojny dom, ten wspomniany azyl, ta oaza gdzie moge chodzic nago, jesc palcami i tanczyc z motylami w ogrodku.Ale bede ja miala...juz niedlugo....BEDE!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
solstice
pisarz stopnia II 200 postow



Dołączył: 18 Maj 2006
Posty: 356
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Poniedziałek 14:02:49, 12 Czerwiec 2006, Poniedziałek , 162     Temat postu:

wow też chciałabym byc taka pewna... : ]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anaa1984
pisarz stopien III 400 postow



Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Poniedziałek 16:28:46, 12 Czerwiec 2006, Poniedziałek , 162     Temat postu:

a ja już nic nie będę miała..... Crying or Very sad Crying or Very sad Crying or Very sad Crying or Very sad Crying or Very sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
FunikaNewYork
pisarz stopien I , 100 postow.



Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: New York

PostWysłany: Poniedziałek 18:12:00, 12 Czerwiec 2006, Poniedziałek , 162     Temat postu:

Betoniarka glowa do gory,wierze w to,ze bedzie dobrze..ze wszystko sie zmieni.W koncu kazdy zasluguje na szczescie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
betoniarka
pisarz stopien I , 100 postow.



Dołączył: 18 Maj 2006
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Poniedziałek 21:19:04, 12 Czerwiec 2006, Poniedziałek , 162     Temat postu:

niestety poczatek byl ode mnie. jak mialam 14 lat moj tata musial wyjechac do pracy ponad 200km od domu, widywalismy sie raz na miesiac a nawet rzadziej, mama zostala z nami sama, no a to trudny wiek, buntowalam sie, za duzo sobie pozwalalam, kolezanki mnie zlewaly, w domu nadal krucho bylo z kasa, no i przeginalam. mamie bylo ciezko nie radzila sobie ze mna i trudno sie dziwic. i tak sie to ciagnie. tylko teraz mam wrazenie ze wszystkich stron. nie ufamy sobie, nie rozmawiamy, nie rozumiemy sie, wypominamy sobie rozne rzeczy. klotnie, awantury sa ze wszystkich stron ale zaczelo sie przeze mnie. trudno to naprawic. to juz za daleko zaszlo....kazda inaczej to widzi, kazda uwaza ze ma racje. poprostu koszmar....szkoda pisac, tego sie nie da opisac, kazda ma inny punkt widzenia na to...... Crying or Very sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
solstice
pisarz stopnia II 200 postow



Dołączył: 18 Maj 2006
Posty: 356
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Poniedziałek 22:12:50, 12 Czerwiec 2006, Poniedziałek , 162     Temat postu:

miałaś prawo do buntu.. każdy przez to przechodzi

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anaa1984
pisarz stopien III 400 postow



Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Poniedziałek 22:48:56, 12 Czerwiec 2006, Poniedziałek , 162     Temat postu:

a może jednak będzie jeszcze dobrze... kiedyś musi być dobrze...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lolka_1
pisarz powyzej 70 postow



Dołączył: 01 Cze 2006
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Holandia

PostWysłany: Środa 10:47:52, 14 Czerwiec 2006, Środa , 164     Temat postu:

Beoniarko...dziecko nie rodzi sie zle..... Na to jakim czlowiekiem staje sie dziecko maja najwiekszy wplyw rodzice. I to jest niezmienne. Jak dom jest dobry, spokojny, bezpieczny, to wyrosnie z niego spokojny czlowiek, ktory wie co jest wazne zw zyciu i na co trzeba patrzyc. Ja jestem wrak, smietnisko emocji. Ja nie wiem co to bycie dobra mama, ale musze sie starac, musze naprawic to co we mnie zepsuto. Ja musze byc lepsza bo mam synka dla ktorego chce stworzyc azyl gdzie z checia bedzie wracal jak juz dorosnie. Bo ja tego o moim rodzinnym domu powiedziec nie moge. Ja juz tam wracac nie chce. Betoniarko...ja juz wiem ze nie musze siebie winic za to co sie dzieje z moim zyciem...ale wiem ze musze sie starac wszystko naprawiac....a przede wszystkim znalesc priorytety wedlug ktorych bede zyla. A tym priorytetem dla mnie jest moja wlasna rodzina: moj syn i moj maz. Zycze ci zebys znalazla sposob na swoje zycie. Pozdrawiam i trzymaj sie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
betoniarka
pisarz stopien I , 100 postow.



Dołączył: 18 Maj 2006
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Środa 14:18:10, 14 Czerwiec 2006, Środa , 164     Temat postu:

duzo mojej winy w tym co sie stalo, powinnam byla moze szybciej dorosnac, moja mama przede wszystkim byla w trudnej sytuacji, powinnam byla jej pomagac, a nie dawac trosk, ale stalo sie, i nie da sie tego odwrocic......
ja nie zaryzykuje, nie bede miala rodziny, dzieci, nie bylabym dobra matka Crying or Very sad
lolko1 - ale Tobie sie na pewno uda! uda Ci sie stworzyc taki dom, taka rodzine jakiej nie mialas a o jakiej marzylas jak bylas dzieckiem, na pewno!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lolka_1
pisarz powyzej 70 postow



Dołączył: 01 Cze 2006
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Holandia

PostWysłany: Środa 19:54:29, 14 Czerwiec 2006, Środa , 164     Temat postu:

Betoniarka takie duze poczucie winy to jeden z objawow depresji. Mi udalo sie uwolnic z czucia sie winna za wszystkie kataklizmy swiata. Tobie tez tego zycze. Jako dziecko, czy mloda dziewczyna nie musialas brac ciezaru problemow zyciowych na barki. To obowiazek rodzicow. Chcialabym zebys to zrozumiala. Ale takiz sprawy najlatwiej zrozumiec jak ma sie wlasne dzieci. Jak przytulasz ta malenka istotke...wiesz juz ze dla niej nieba przychylisz. Dziecko jest wielkim darem i trzeba go docenic. A w szczegolnosci zapewnic mu milosc, bezpieczenstwo i spokojny dom w ktorym nie bedzie musialo brac na siebie problemow ktore maja rozwiazywac rodzice. I nie postanawiaj sobie nie miec dzieci, bo dziecko moze okazac sie tym najwspanialszym, najczystszym, najskuteczniejszym lekiem na wszystkie smutki zycia. Ale to oczywiscie Twoja decyzja. Zycze Ci szczescia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Strona Główna -> 111 _ DEPRESJA _ FORUM _ GLOWNE _ PUBLICZNY POKOJ CZATOWY DEPRESJA NA _ WWW.CZAT.ONET.PL ___ piszemy tutaj o sobie, pomagamy wzajemnie... Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 16, 17, 18  Następny
Strona 8 z 18

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin