Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...

dopamina6

Bet! ogarneła Cie niemoc, cos wróciło, cokolwiek to jest, wyrzuc to z siebie, pisz, to bardzo pomaga albo przyjdz "pomarudzic" na czat.Bedzie dobrze.Pozdrawiam

stefan

jestem czytam , zapraszam na czat

kiedys1

Moze wypowiem sie nieco z drugiej strony...Pytania gdy idziemy ulica i widzimy zakochanych trzymajacych sie za rece...Dlaczego nie ja ? Jestem gorszy czy gorsza ? Gdy wracamy do domu,zdejmujemy maske co byla na pokaz i nikt nie mowi - kochanie jak minal dzien? A gdy znajomi pytaja to przybieramy ironiczny usmiech i wyglaszamy klamstwo - mi samemu czy samej jest dobrze...A czas plynie i niewiele sie zmienia...Muzyka czy ksiazka daje ucieczke ale mysli wracaja - zasypiac samemu samej bez dotyku...I smieszne i zalosne a na pewno tragiczne.Mysle ze osoby w zwiazkach czytaja i krztusza sie ze smiechu a te inne osoby...wierze ze czuja.Ilu osobom brakuje do szczescia bycia tym naj dla osoby drugiej? Ile tzw depresji znika gdy ktos przytuli...znowu pytania...

dopamina6

Kiedys jasne , ze boli szczescie innych, to ,które widzimy, zadaj sobie wtedy pytanie:jak u nich jest? moze przed godzina obrzucił ja stekiem wyzwisk a teraz Ona patologicznie kochajaca czuje sie szczesliwa bo ida razem ulica? czy to nie gorsze niz "nasza"deprecha.Wszyscy zakładaja MASKI, boja sie obnarzyc, pokazac swój bol i rozterki, problemy i brak akceptacji.Lub tez On zasypia błogo, a Ona "bawi sie z innym.Czy p[rzejdzie Depresja kiedy znajdziesz Druga Połowe? Zycze Ci tego z całego serca.Pamietaj! Wszyscy zakładamy MASKI.Pozdrawiam ciepło

ania35

Kiedyś...z pewnoscią masz rację..to drugi czlowiek jest nam potrzebny do szczęścia...ale....ileż razy jest tak,że drugi czlowiek jest przyczyną naszego nieszcześcia,prawda?mówię tu o toksycznych związkach itp.z jednej strony kochamy z drugiej cierpimy .....mam kilka koleżanek żyjących samotnie i,mimo,iż generalnie mają spokojne życie,bez żadnych wzlotów i upadków,nie zazdroszczę im tego i nigdy z żadną z nich nie zamieniłabym się rolami....dziewczyny podejmują kilka prac nie dlatego ,że jest im ciężko finansowo ale dlatego,że nie wiedzą co zrobić z wolnym czasem...,nie mają wokól siebie nikogo z kim moglyby wyjsc na spacer,porozmawiac..każda ich znajoma ma swoją rodzinę,siłą rzeczy kontakty się urywają a one...pozostały same ze sobą,ze swoją samotnoscią ,tak nieumiejętnie czasami skrywaną.............wiesz dopamina....piszesz że może jest tak,że zakochana para na ulicy jeszcze przed chwila obrzucała się ,jak to nazwałas,stekiem wyzwisk,ale nie możemy zakładac że tak jest w przypadku każdej pary spotykanej na ulicy..zresztą ci obrzucający się wyzwiskami też na swój sposób są szczęśliwi z faktu bycia razem....

ania35

a odnośnie tego czy znalezienie drugiej polowy pomoże uleczyc depresję...zależy jakie są jej przyczyny..czlowiek który jest kochany bardziej chyba akceptuje siebie,czuje się doceniany ,dowartosciowany samym faktem ,że jest dla kogoś wazny..to,jak sądze w jakimś sensie na pewno pomaga nam w walce z depresją...

betoniarka

mi sie wydaje, ze moj smutek i przygnebienie w duzej mierze wynika z tego ze jestem samotna. i nie chodzi tutaj tylko o brak drugiej polowki. jestem samotna w domu, gdzie nie ma zadnego porozumienia i tylko awantury, zadnej rozmowy, jestem samotna na zewnatrz, bo wlasciwie nie ma zadnego zewnatrz, to nawet nie tyle ze nie mam zupelnie znajomych, ale sa to ludzie z ktorymi sie zle czuje i nie widze sensu zeby sie z nimi spotykac, oni zreszta juz tez chyba nie widza sensu. przyjaciol brak. milosci brak. ostatnio tylko w tym widze nadzieje, ze w koncu kogos spotkam kto mnie pokocha oczywiscie z wzajemnoscia i bedziemy razem do konca swiata, tylko my, bo ja nie umiem zyc miedzy ludzmi. ale z drugiej strony nie widze na to szans. niby mam nadzieje, a wlasciwie ludze sie i tylko to mnie jakos trzyma, marzenia o tej osobie......

solstice

dobrze że masz chociaż marzenia... Sad

betoniarka

tylko czasami to nie wystarcza i jest mi zle, dociera do mnie: ile tak mozna! marzyc, kiedy te marzenia sie nie chca spelnic........

solstice

żeby móc tak sobie pomarzyć... marz... ja tez chce...

nie będę nic juz komentować dziś bo... bo tylko bym komus zaszkodziła... a z resztą co ja mogę...