Forum Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Strona Główna Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...
Forum: depresja, pomagamy sobie wzajemnie z poszanowaniem, czytamy i odpowiadamy, to nasza mala ostoja, tutaj mozemy pisac co nas boli, smuci, nie jestes juz sam... mamy czat depresja na www.czat.onet.pl on-line, zapraszam stefan=zaak_333 admin...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Swiat wedlug lolki
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Strona Główna -> 111 _ DEPRESJA _ FORUM _ GLOWNE _ PUBLICZNY POKOJ CZATOWY DEPRESJA NA _ WWW.CZAT.ONET.PL ___ piszemy tutaj o sobie, pomagamy wzajemnie...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lolka_1
pisarz powyzej 70 postow



Dołączył: 01 Cze 2006
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Holandia

PostWysłany: Środa 16:45:59, 12 Lipiec 2006, Środa , 192     Temat postu:

usunelam

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lolka_1 dnia Poniedziałek 14:46:12, 04 Wrzesień 2006, Poniedziałek , 246 , w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
FunikaNewYork
pisarz stopien I , 100 postow.



Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: New York

PostWysłany: Środa 17:50:25, 12 Lipiec 2006, Środa , 192     Temat postu:

lolka glowa do gory:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gość
Gość






PostWysłany: Środa 20:05:42, 12 Lipiec 2006, Środa , 192     Temat postu:

hej. chciłam ci napisac ze to ty nie wybralas rodzicow, zostalas pokrzywdzona ze tak a nie inaczej przezylas swoje dziecinstwo, ale nie jest to twoją winą. chciałaś się zabić- bo byłaś sama, nie czułas się bezpieczna. Ale tak duzo sie u ciebie zmieniło. zaczłas swoje życie pod skrzydłami męża i tak trzymaj. idziesz w dobrym kierunku. gorzej jest gdy sytuacja jest odwrotna. ma sie kochających rodziców, ale potem nie ma sie oparcia w mężu, nie czuje sie bezpiecznym i choc nie ma przemocy czujesz ze jestes ze wszystkim sama. ja po czesci teraz to przezywam. ciesz sie wiec kazdym dniem i sprobuj zatrzasnac drzwi twojego dzieciństwa. teraz sama masz rodzine i juz wiesz co robic by twoje dziecko powiedzialo ci w przyszlosci "dziekuje mamo" pozdrawiam goraco. monika.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lolka nie zalogowana
Gość






PostWysłany: Czwartek 17:39:30, 13 Lipiec 2006, Czwartek , 193     Temat postu:

nie zalogowalo mnie....ale serdecznie dziekuje Ci Monika za mile slowa....staram sie zyc wlasnie tak jak mi radzisz....dziekuje jeszcze raz....to dla mnie wazne ze mnie rozumiecie....nawet nie wiecie ile mnie kosztowalo dojscie do takich postanowien i wnioskow. Poczucie winy jest przeogromne....w naszym kraju gdzie na pierwszym miejscu stawia sie rodzicow....gdzie nawet kosciol potepia tych ktorzy nie czcza matki i ojca.......Ja sie pogodzilam z sytuacja....moze zostane potepiona przez Boga.....ale moje dziecko wyrosnie na zdrowego psychicznie czlowieka....mam nadzieje....
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stefan
administrator, zalozyciel forum



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 13038
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice warszawy
Płeć: Mezczyzna

PostWysłany: Niedziela 2:27:16, 16 Lipiec 2006, Niedziela , 196     Temat postu:




jestem..........








Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sk0wronek
Gość






PostWysłany: Niedziela 11:13:51, 16 Lipiec 2006, Niedziela , 196     Temat postu:

Hej, Nie wiem tak właściwie co takiego Cię spotkało, co oznacza to bycie olewanym. Nie wiem jacy to ludzie tak Cię potraktowali. Mieszkasz tam więc masz tam pewnie jakąś grupkę znajomych. Gdy studiowałem w Holandii, to nie miałem tam zbyt wiele znajomych osób. Bycie olewanym wydawało mi się być zwyczajnym porządkiem rzeczy. Każdy miał swoje sprawy, swoje zajęcia i one były zawsze ważniejsze od spraw innych.

Nauczyłem się, że lepiej jest nie budować swojego życia w oparciu o innych. Oczywiście bez przesady, są wyjątki jak rodzina czy choć ta jedna lub dwie bliskie osoby poza nią. Potrzebny jest ktoś w kim można znaleźć zawsze oparcie. To są chyba złe metody, ale mi jest lepiej gdy wiem, że mój nastrój nie zależy od humorów postronnych ludzi, którzy są raczej tłem niż treścią mojego życia.

Czy chciałem coś powiedzieć? Wszystko powyżej to chyba tylko zbędny komentarz. Nie wiem kto Cię odrzucił czy olał, ale nie przyznawaj im racji. Masz osoby, które stanowią sens Twojego życia, więc bądź przede wszystkim dla nich. Nie daj się wciągnąć w ten świat, o którym piszesz, że to ////nie cenzuralne slowo///administrator////. Nie brnij w to, nie warto.

Trzymaj się Lolka. Nie poddawaj się.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
joanna
pisarz stopien I , 100 postow.



Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Niedziela 11:40:44, 16 Lipiec 2006, Niedziela , 196     Temat postu:

lolko , ale jacy ludzie cie olewaja??? kto? moze nie sa ciebie warci? i dlaczego tak ci na nich zalezy??? zadbaj o swoje najblizsze szcescie , dziecko , meza a nie o ludzi !!!!skup sie na najblizszej rodzinie , na sobie , a poczujesz sie naprawde szceslwia , tego ci zycze- chwila joanna

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lolka_1
pisarz powyzej 70 postow



Dołączył: 01 Cze 2006
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Holandia

PostWysłany: Niedziela 12:44:07, 16 Lipiec 2006, Niedziela , 196     Temat postu:

dziekuje kochani za dobre slowa.....wstydze sie za to co wczoraj pisalam.....znow mialam ten "zly"dzien. Juz wszystko dobrze.....dziekuje za wsparcie Smile.Pozdrawiam z usmiechem

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kina
pisarz powyzej 40 postow



Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Niedziela 19:30:48, 16 Lipiec 2006, Niedziela , 196     Temat postu:

co sie dzieje loleczko??? Sad jestem....czytam...myśle o Tobie Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lolka_1
pisarz powyzej 70 postow



Dołączył: 01 Cze 2006
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Holandia

PostWysłany: Niedziela 20:08:46, 16 Lipiec 2006, Niedziela , 196     Temat postu:

napisalam do moich rodzicow dlugi list...to byla porada terapeutki....moglam go nie wysylac tylko chodzilo o przelanie frustracji i strachu i zlosci na papier. Stalo sie tak ze moja rodzina zrobila okropna awanture w tak zwanym miedzyczasie.....i wyslalam ten list. Ciezko bylo.....bardzo ciezko.....Uwierzcie ze mialam sztorm w mozgu....Ale po tym liscie........cisza......juz nikt wiecej sie do mnie nie odezwal. W tym momencie dostalam ostateczny dowod na to ze jestem tym kims im nie potrzebnym. Juz to trwa kilka miesiecy.....nikt nie dzwoni (zreszta i tak nigdy do mnie nie dzwonili), nikt nie przesyla maili, smsow.....Ale to ich wybor....ja tylko pokazalam im co czuje, jak sie czulam latami....odrzucana, niechciana, gorsza....Teraz skupiam sie na wlasnej rodzinie......chyba juz tylko ich mam....To dziwne uczucie...nigdy nie myslalam ze mnie takie cos spotka.....Gdyby nie to totalne zalamanie, depresja ktora miesiacami zalewana byla alkoholem...gdyby w koncu nie pomoc meza i mojej terapeutki.....dalej udawalabym ze wszystko jest cacy i ktoregos dnia skonczylabym moje zycie po cichutku....raniac mojego syna i meza ktory (wiem to) kocha mnie bardzo ......bo nie unioslabym tych koszmarow.....Mam czesto ciezkie dni...ale jakos latwiej jest mi je zniesc. Mam okropne koszmary w nocy...ale maz zawsze mnie z nich budzi i tuli.....Musze zyc dla tych cudownych ludzi z ktorymi wlasnie gralam w pilke w ogrodzie i smialismy do lez ..... to moje skarby ktore dostalam od Boga....wlasciwie nie wiem za co... Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Strona Główna -> 111 _ DEPRESJA _ FORUM _ GLOWNE _ PUBLICZNY POKOJ CZATOWY DEPRESJA NA _ WWW.CZAT.ONET.PL ___ piszemy tutaj o sobie, pomagamy wzajemnie... Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 2 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin