Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...

[pp]

Witam. Nareszcie znalazłem jakies odpowiednie forum.
Mam nadzieje że ktos mi choć troche pomoże w mojej obecnej sytuacji i coś doradzi.
Rok temu skonczylem szkołe, zdalem tą nieszczesna mature. Zawsze chcialem pracowac jako grafik, dlugo się tym zajmowalem. Rok po szkole przepracowalem siedzac w domu pracujac na zlecenia, bylo to dosc bezsensowne, przestalo mnie to kompletnie interesowac jak przyszlo co do prawdziwej pracy i zarobkow które sa dosc marne w porównaiu do pracy i czasu ktory się temu poświeca. Po roku takiej meczarni wyjechalem do UK, jako ze mam tu tate wiec siedze, z pracą beznadziejnie, od dluzszego czasu nic kompletnie niemoge tutaj znaleźć.

Zbliza sie teraz czas ze musze się zastanowic co zrobic ze sobą. Pracy tu w angli raczej dobrej nieznajde, w gre wchodza magazyny, fabryki i chlodnie, ludzie wiadomo jacy sa. Ani to pogadac a ni wyjsc niekiedy, wiekszosc prostych aczkolwiek dobrych ludzi. Niestety nie mam z nimi zawiele wspólnego i czuje sie tu wyobcowany. Jedyne co tu ludzi trzyma to pieniadze, wiadomo, przydają sie.

Plan przed przyjazdem byl taki ze pochodzil bym tu na ang podszkolil sie i poszedl na studia. Zawsze to lepiej skonczyc cos za granica niz u nas.
Jak sie potem okazalo sprawy sie troche skomplikowaly. Studia oczywiscie drogie, wymagania jezykowe wysokie. Wiec totalnie sie tu niewidze :/
Spedzic tu rok pracujac a potem wracać do kraju i cos tam robic to tez nie jest wyjscie. A juz napewno siedziec tu i uczyc sie samego ang :/

Rozwazalem powrót koncem wrzesnia. Jakies zaoczne studia w polsce i praca wiadomo jaka, max 1000zl bo kto da gdzies cos wiecej.
Mialem na oku , organizacje produkcji filmowej i tv w krk albo jakas administracje powiazana z rynkiem nieruchomosciami. Jakos jedynie na tych kierunkach bym byl wstanie cos porobic, jakas motywacja by sie moze pojawila. Z innej strony wiadomo ze po studiach u nas tez ciezko, pelno osob znam np mgr ekonomi. i to dla mnie niepojete ze po 5 latach nauki niemoga znaleźć zadnej pracy. Niechcial bym takiej sytuacji :/
No wiec cóż, byłbym rad gdyby ktos to ogarnol i cos poradzil , podzielił sie wlasnym doswiadczeniem bo nawet sie nie mam do kogo odezwac co tez jest tutaj problemem. ale o tym juz chyba wspomnialem Pozdrawiam!