Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...

[Papieros]

Dziekuje Małgoś i Grażynko... Bedzie dobrze na pewno...

[grazyna_50]

papieros nie dziekuj,mysle o Tobie i wierze ,ze bedziedobrze,pozdrowienia

[Malgorzata_]

Papieros,

jak Twoje samopoczucie? cieszylabym sie gdybys codziennie cos napisal...
Mialabym pewnosc, ze dalej myslisz pozytywnie...

Tego Ci zycze i przede wszystkim zdrowia...

Pozdrawiam cieplo...

[Papieros]

Jak u mnie...

Nadal czuje sie cholernie samotny...

Szwy mnie strasznie bolą... Sama pielęgniarka która mi zmieniała opatrunki powiedziała ze jestem złe zszyty... Szwy powinni ściągnąć mi jutro...

Dzis mam o 15 jechać do psychologa... Autobusem pełnym ludzi których znam... Pewnie juz poszła plotka o moim nieudanym samobójstwie i sie cholernie boje jechać nim...

A z pozytywów... To odwiedził mnie okoliczny psycholog socjalny... Z jakiejś rodzinnej grupy wsparcia czy cos... Najpierw rozmawiał z moja matka... A potem ze mną... Okazał sie świetnym facetem... I kiedy juz skończyliśmy rozmawiać o tym co sie stało powiedział ze tez słucha metalu i przeprowadziliśmy dyskusje na temat nowych płyt AC/DC ,Metalliki i Guns N' Roses ... Miło było z kimś porozmawiać...

Czekam cały czas żeby wyjechać do tego karkowa... Zacząć od nowa...

[Malgorzata_]

witaj...

Szkoda, ze z mama nie masz dobrego kontaktu...mysle, ze zrozumialaby
Twoje problemy...Moja mama byla bardzo wyrozumiala...

Ludzmi w autobusie sie nie przejmuj, wez sobie jakas gazete do czytania, nie musisz patrzec im prosto w oczy podczas jazdy...

Zycze Ci abys jak najszybciej rozpoczal terapie i wyszedl na prosta...

Pozdrawiam cieplo...

[Papieros]

Małgoś...

Tylko ze to będzie zapchany autobus którym będą wracać moi rówieśnicy ze szkoły... Zawsze gdy nim jechałem to musiałem sie o drzwi opierać żeby sie zmieścić... Teraz obcinają połączenia PKS i autobusy sa przepełnione...

Ale to raczej mały problem...

Idę sprobować sie jakoś umyć...

Pozdrawiam...

[Malgorzata_]

Powodzenia Ci zycze, dasz rade wszystko zalatwic tak jak trzeba...

Gdyby bylo blizej to moglbys zrobic sobie spacer do tego psychologa...

A jak nie, to wybierz miejsce przy oknie....i patrz przez okno...

Bedzie dobrze...pozdrawiam Cie...

[Papieros]

Dopiero wróciłem...

Położyłem sie do łózka i nie miałem sił wstać... Miałem nie jechać... Ale jakoś sie zebrałem...

Pojechałem stopem dla spokoju...

Rozmowa z psychologiem była średnia... Ale przynajmniej dostałem namiary do kliniki leczenia nerwic...

Ogólnie cały dzień byłem cholernie zdenerwowany...

Potem spotkałem sie z koleżanka i gadaliśmy z 2 godziny... Naprawdę nic tak nie pomaga jak szczera rozmowa...

Potem czekałem na pociąg 1,5 godziny... Wreszcie coś zjadłem bo przez ostatnie 3 dni zjadłem 2 kanapki chyba...

Teraz pójdę spać bo jestem padnięty... Ale strasznie sie ciesze ze pierwszy raz od... .... ... kładę sie spać w nawet dobrym humorze...

Pozdrawiam i dziekuje za wsparcie...

[Malgorzata_]

witaj,

ciesze sie, ze byles u psychologa i juz wiesz co robic dalej...
Szczera rozmowa bardzo pomaga, zwlaszcza ta w realu, dobrze, ze masz taka dobra kolezanke, spotykaj sie z nia czesciej...jak tylko dasz rade...

Pozdrawiam cieplo i zycze Ci dobrego odpoczynku w weekend...

[Papieros]

Małgoś dziękuje za miłe słowa...

Jesli chodzi o psychologa to chyba go zmienię... Nie umówiłem sie na następny termin z nim... Jest niedaleko tez starsza pani psycholog zobaczę jak będzie mi sie z nią rozmawiało...

A co do koleżanki to naprawdę dobrze mi sie z nią rozmawia, ona sama ma problemy w domu i tak sobie nawzajem pomagamy...

Pozdrawiam serdecznie


....................


Policja obudziła mnie dziś pukaniem do drzwi...

Ale było miło... Miły komendant powiatowy rozmawiał ze mną i spisywał raport z nieudanego samobójstwa... Chodziło czy ktoś mnie nie namawiał itp...

Potem zadzwoniłem do kliniki leczenia nerwic w Krakowie i na ten poniedziałek jestem umówiony na wstępną konsultacje... Mam wielkie szczęście bo podobno normalnie czeka sie na nią od 2 do 4 tygodni...

Denerwują mnie te szwy... I mam cały czas ochotę je po prostu wyrwać... W szpitalu gdzie mi je zakładano powiedziano ze ściągną mi je po 6-7 dniach... Pojechałem wczoraj do szpitala i chirurg powiedział ze ściąga sie takie szwy dopiero po 9 dniach... To wypada w poniedziałek... Wiec pewnie dopiero we wtorek będę miał ściągnięte...