Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...

Ada · Gość

jąkam sie mniej więcej już 6 lat, a obecnie lat to ja mam 14. mieszkam w małym miasteszku .Ten problem narasta z każdym dniem. Są chwile , w których nie chce mi sie juz zyć. Niewiem co mam zrobic , bo moje żucie jest totalnym koszmarem. Nie mam przyjaciół, w szkole tylko słysze śmiechy za plecami. Ostatnio zastanawiam sie nad sensem zycia i nie wiem ci ja zrobiłam żle , że Bóg pokarał mnie takim koszmarem...Nie wiem co mam ze sobą zrobić. Gdzie mam szukać pomocy skoro w moim mieście jest mało takich przypadków i wszyscy się nademną litują ..proszę o pomoc . bo dłużej juz tego nie zniosę...

kasiaF85 · Wysłany: Czwartek 5:47:49, 15 Marzec 2007, Czwartek , 73 Temat postu:

witaj Ada

a rodzice? mogliby pomoc...pojechac z Toba do miasta...do poradni...do specjalistow z tej dziedziny...
oni by pomogli zarowno na wade wymowy i dobrali psychologa ktory pomoglby Ci uporac sie z Twoim podejsciem i mysleniem dotyczacym tej przypadlosci...

powiem Ci tak Ada, mam dobrego znajomego z ktorym znam sie 6lat ma wade wymowy...dysleksje...czasem nie sposob go zrozumeic...ale ja jestem juz wyszkolona w wychwytywaniu jego slow...po tylu latach to łatwe... i reszta znajomych reaguje tak ssamo...bradzo go lubimy...

jedno wiem warto byc soba...tak jak on, Pawel, nie zwracamy na to wiekszej uwagi bo on nie zwraca i czerpie radosc z kazdego dnia...zaakceptowal swoja wade

zycze Ci szybkiej wizyty u specjalisty...
pros rodzicow...
wytlumacz jak Ci ciezko...
trzymam kciuki
Caluje Ada <cmok>

~ania89 · Wysłany: Czwartek 10:18:12, 15 Marzec 2007, Czwartek , 73 Temat postu:

Witaj Ada.

Przylaczam sie do slow Kasi. Ja mam kolezanke, ktora sie jaka. Bardzo ja lubie, nie patrze na jej wade tylko na to jaka jest. Moj kolega tez sie jaka. Wiem, ze w podstawowce, gdy inni sie z niego smiali bardzo to przezywal. Ale nie poddal sie. Walczyl o szacunek dla siebie. Bardzo madry i inteligentny chlopak. Trafil do tego samego co ja, najleszego w miescie, liceum. A jego wysmiewcy skonczyli w podrzednych technikach. Dlatego walcz, nie poddawaj sie. Znajdz cos, w czym jestes dobra i pokaz ze zaslugujesz na taki sam szacunek jak twoi koledzy.

Ale i tak najwazniejsza jest wizyta u specjalisty. Pozdrawiam

perelka6900 · Wysłany: Sobota 17:32:38, 17 Marzec 2007, Sobota , 75 Temat postu:

czesc.powiem tylko tyle ze przylaczam sie do sluw dziewczyn.pozdrawiam....

perelka6900 · Wysłany: Sobota 17:33:16, 17 Marzec 2007, Sobota , 75 Temat postu:

o boziu!!!!!!! slow* hi hi przepraszam