Forum Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Strona Główna Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...
Forum: depresja, pomagamy sobie wzajemnie z poszanowaniem, czytamy i odpowiadamy, to nasza mala ostoja, tutaj mozemy pisac co nas boli, smuci, nie jestes juz sam... mamy czat depresja na www.czat.onet.pl on-line, zapraszam stefan=zaak_333 admin...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czy to napewno depresja ?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Strona Główna -> 111 _ DEPRESJA _ FORUM _ GLOWNE _ PUBLICZNY POKOJ CZATOWY DEPRESJA NA _ WWW.CZAT.ONET.PL ___ piszemy tutaj o sobie, pomagamy wzajemnie...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rado
pisarz powyzej 3 postow



Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Poniedziałek 20:59:59, 21 Wrzesień 2009, Poniedziałek , 263     Temat postu: Czy to napewno depresja ?

... Witam wszystkich dodałem trzy kropki na samym początku bo długo zastanawiałem się czy w ogóle coś napisać czy jest sens. Ponieważ sam nie nazywam swojego stanu depresją uważam że za mało się staram, ze za mało daje z siebie. Ale czytając tematy innych odkryłem bardzo dużo wspólnych cech czy stanów emocjonalnych które miewam na co dzień.Taki stan emocjonalny przeżywam od 3 lat tak na dobra sprawę, choć wydaje mi się ze zawsze mi towarzyszył, że taki po prostu jestem ze taki mam charakter.Trzy lata tyle tak naprawdę trwa moje naprawdę dorosłe życie,od trzech lat towarzyszy mi gniew,przygnębienie, smutek , samoocena, uczucie że za mało się staram że jak nie zrobię czegoś najlepiej ze wszystkich to nie nadaje się do tego i sobie odpuszczam po czym nastaje gniew nauczyłem się go wykorzystywać, wyczytałem gdzieś że to się nazywa ukierunkowanie gniewu, byłem zły na samego siebie za wszystko co robiłem nawet za rzeczy które robiłem dobrze i dostawałem pochwały od innych,uważałem że mogłem zrobić to lepiej, nadal tak jest.Gniew pozwala mi na zamknięcie się w sobie i oddaniu się w całości pewnemu zadaniu którego się podjąłem. Lecz od pół roku zaczęło mnie to męczyć wręcz dołować, i zamiast robić coś za dwóch nie robię tego wcale bo nie ma dla mnie to sensu.Nie jestem DDA, choć ojca w domu nie miałem odkąd pamiętam bo całe życie pracuje za granicą i widuje go tylko na święta. Przez mój stan cierpią na tym moi bliscy na których mi zależy z moja mamą którą mieszkam od ok. trzech lat w ogóle się nie dogadujemy, nasza rozmowa kończy się kłótnią zawsze z mojej strony, i robię jej piekło w domu. Tak jest odkąd pamiętam, wszystkie swoje niepowodzenia odreagowuje w domu i na bliskich. Nie mam gdzie odreagować swojego stresu, próbuje uprawiać sport który kocham lecz nie mam czasu uwielbiam imprezować ze znajomymi alkohol daje mi pewne uspokojenie,i inne używki, miałem taki okres w życiu że tego nadużywałem, ale to już za mną. Nie jestem osobą nieśmiałą nie siedzę w domu nie użalam się nad sobą wręcz przeciwnie to mnie popycha do działania lecz kiedy problemy się nawarstwiają nie wiem co ze sobą mam zrobić bo za wszystko obwiniam siebie.

Nie proszę was o porady typu skonsultuj się z najbliższym psychiatrą bo nie ma takiej opcji, nie mogę nikomu pokazać swojej słabości, że sobie nie radze w życiu, bardziej chodzi mi o coś co może uspokoić mój stan typu jakieś tabletki i inny sposób radzenia sobie z tym, a po tabletki trzeba iść do lekarza po receptę tez się wstydzę.

Ten stan bardzo mi przeszkadza w moim życiu nie mogę skupić się na pracy, zmieniałem ją ze 4 razy nigdzie nie mogłem znaleźć sobie miejsca, od pół roku prowadzę coś na własną rękę, gdy wyszedłem z długów zepsuł mi się samochód którym zarabiam na życie.

Nie mam już sił, przecież to bez sensu po co to komu.Upadłem i nie ma sił, ochoty ani motywacji by wstać, jestem już zmęczony życiem odpowiedzialnością i udowadnianiem sobie i innym ... nie wiem czego, że sobie radze, jestem młody a już nie mam ochoty żyć, nigdy nie miałem myśli samobójczych ale rozważałem co by było gdyby, nie boję się śmierci kiedyś musi przyjść, nie mógłbym zasmucić bliskich. Gdyby moja śmierć miała kogoś uratować nie wahałbym się.

Nie miałem w ogóle pisać a napisałem więcej niż chciałem. Wiem że są to zwykłe problemy i sobie nie radze, nie wiem czego oczekuje po napisaniu tego, To Żałosne .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
letna
mistrz pisarstwa stopien IV 500 postow



Dołączył: 30 Sty 2009
Posty: 523
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Poniedziałek 22:09:09, 21 Wrzesień 2009, Poniedziałek , 263     Temat postu:

Rado
To kryzys, który nie wziął się znikąd.. Dużo tu Sam napisałeś, wiec masz wielu spraw świadomość, tylko nie rozumiem dlaczego szukasz 'cudownej tabletki', ona za Ciebie nie zmieni Twojego nastawienia do Siebie, życia , świata.. może przejdź się do dobrego psychologa (on powinien podpowiedzieć, czy potrzebny jest psychiatra), może właśnie dobra terapia a nie tabletki byłyby tu najlepszym wyjściem ? Nie jestem specjalistą, ale myślę, ze to dużo by Ci dało, taka praca nad Sobą, w końcu Sam piszesz skąd to się bierze.. ten perfekcjonizm, który zniechęca Ciebie do działania, też tego wewnętrznego krytyka musisz przepracować, wtedy nie będziesz tak wypalony Swoim życiem.. A z mamą, pomyśl, że może Jej jest tak samo, a może nawet trudniej niż Tobie.. spróbuj 'postawić się na Jej miejscu', może dzięki temu opanujesz te wybuchy, kiedy zrozumiesz, co ona może w takich sytuacjach i że jak Ty ma swoje niepowodzenia, porażki, gorsze dni..
A i przede wszystkim : Witam na Forum Smile
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stefan
administrator, zalozyciel forum



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 13038
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice warszawy
Płeć: Mezczyzna

PostWysłany: Wtorek 12:46:20, 22 Wrzesień 2009, Wtorek , 264     Temat postu:

Malgorzata_ napisala:

(post przeniesiony z uwagi na powielenie tematow - admin)




Wysłany: Wtorek 10:39:27, 22 Wrzesień 2009
Malgorzata_ napisał:
witaj Rado...

byc moze narzuciles sobie zbyt szybkie tempo zycia? chyba jestes wypalony udzialem w "wyscigu szczurow"... Piszesz, ze nie masz czasu na uprawianie sportu, ktory kochasz....Jesli zabraknie Ci czasu na robienie tego co kochasz, w jaki sposob odreagujesz codzienny stres? Totez nawet juz z wlasna mama nie potrafisz rozmawiac...ponosza Cie nerwy...Moim zdaniem zwolnij tempo i wygospodaruj czas na refleksje, odpoczynek, kultywowanie pasji...

Pozdrawiam serdecznie...
_________________
"...dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidzialne dla oczu."
Antoine de Saint-Exupéry




.......................................admin:

czasem forum powtarza tematy jak sie kliknie kilka razy nowy temat i wyslij....


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez stefan dnia Wtorek 12:48:44, 22 Wrzesień 2009, Wtorek , 264 , w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stefan
administrator, zalozyciel forum



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 13038
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice warszawy
Płeć: Mezczyzna

PostWysłany: Wtorek 12:50:08, 22 Wrzesień 2009, Wtorek , 264     Temat postu:

witaj na forum....



...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Malgorzata_
wielki mistrz pisarstwa stopnia IX *3300



Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 4640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wtorek 14:51:13, 22 Wrzesień 2009, Wtorek , 264     Temat postu:

Rado, to jeszcze raz ja, chcialabym cos dopisac...

Moglbys sie wybrac do psychologa, moze rozmowa z nim pomoglaby Ci zrozumiec dlaczego reagujesz tak a nie inaczej, skad u Ciebie ta tendencja do porownywania sie z innymi, zle emocje, itd...Jesli poznasz przyczyny, latwiej bedzie przeciwdzialac...

O tym, ze byles u psychologa nie musisz nikomu opowiadac, mozesz najwyzej zwierzyc sie rodzicom...

Nic nie napisales o sprawach sercowych....jak one u Ciebie wygladaja?

Pozdrawiam...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rado
pisarz powyzej 3 postow



Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wtorek 16:02:29, 22 Wrzesień 2009, Wtorek , 264     Temat postu:

Dziękuje że odpisaliście na mój temat . Sorki za powtórzenie tematu ale się coś zawiesiło jak próbowałem wystawić temat, może za długo sie zastanawiałem.

To tak, uważam że żaden lekarz czy psycholog mi nie pomoże bo ja wiem co mi dolega, moje życie może jest troszeczkę za szybkie ale sam sobie je takie narzuciłem i teraz muszę podołać.Mam mnóstwo stresów,mam zaburzenia emocjonalne, i jestem strasznie czuły na krytykę. Dlatego pomyślałem o jakiś tabletkach które mnie uspokoją i dadza mi wewnętrzny spokój którego mi brakuje.

Malgorzata_ - dziewczyny z którymi byłem do tej pory mnie do końca nie rozumiały,nie potrafiłem się zaangażować,poświecić, nie miałem poważnego długiego związku.

Wiem że jest to kryzys ale trwa on stanowczo za długo ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Malgorzata_
wielki mistrz pisarstwa stopnia IX *3300



Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 4640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wtorek 17:40:49, 22 Wrzesień 2009, Wtorek , 264     Temat postu:

Rado, wiec tylko Cie ratuje zwolnienie tempa, bo juz go nie wytrzymujesz, zrozum...Dlugotrwaly, silny stres moze doprowadzic do depresji....a wtedy nie bedziesz w stanie nic zrobic...Tu sama tabletka niczego nie zalatwi...Moim zdaniem, nadeszla pora, zebys dokonal zmian w swoim zyciu....

Jesli masz zbyt duzy stres w pracy, zatrudnij kogos, bedziesz mial mniej pieniedzy ale za to spokojniejsza glowe...

Pozdrawiam...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rado
pisarz powyzej 3 postow



Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wtorek 21:00:39, 22 Wrzesień 2009, Wtorek , 264     Temat postu:

Dziękuje za porady.
postaram się coś z tym zrobić.

Będę czytał tematy innych może znajde odpowiednią alternatywe dla siebie.

Pozdrawiam.

I Życzę Powodzenia Wszystkim


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Harison
wielki mistrz pisarstwa stopnia V 1000



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1071
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mezczyzna

PostWysłany: Środa 11:41:22, 23 Wrzesień 2009, Środa , 265     Temat postu:

Rado pozdrawiam i sil zycze... Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
DELFINEK
wielki mistrz pisarstwa stopnia VI 1500



Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 1837
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: BIALYSTOK
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Środa 11:49:31, 23 Wrzesień 2009, Środa , 265     Temat postu:

Witaj Rado ...jestes mlodym czlowiekiem i taka gonitwa nic Ci nie da ,tylko z dnia na dzien bedziesz sie czul gorzej .Radze idz do psychologa i powiedz mu jak to jest z Toba on pomoze Ci ukierunkowac Twoje zycie .Piszesz ze psycholog nie ,ale wlasnie on moze Ci dac najlepsze rady jak masz sie zachowywac i co robic zeby nie robic wielu rzeczy na raz i ze nie musisz udawadniac ze jestes najlepszy ,musisz byc soba i tylko soba. A to co powiedza inni to nie powinno Cie obchodzic bo nikt nie jest doskonaly . A co do dziewczyn to napewno musisz wykazac wiecej zrozumienia i cierpliwosci ,musisz pokazac dziewczynie ze Ci na niej zalezy ,pojsc na spacer,do kina ,posiedziec i pogadc o niczym ....nic na sile i spokojnie a zobaczysz ze gdy bedziesz mial bratnia dusze w dzieczynie to i Twoj stosunek do swiata sie zmieni . A z mama musisz dojsc do porozumienia ...Rado ona cierpi widzac ze jest Ci zle ,musisz byc wyrozumialy dla mamy bo zadna matka nie chce zle dla swego dziecka .obojetnie czy jest ono o duze czy male ,dobre czy zle ..kazda matka kocha swoje dziecko i chce jak najlepiej ....pozdrawiam Rado i witaj na Forum ...Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Strona Główna -> 111 _ DEPRESJA _ FORUM _ GLOWNE _ PUBLICZNY POKOJ CZATOWY DEPRESJA NA _ WWW.CZAT.ONET.PL ___ piszemy tutaj o sobie, pomagamy wzajemnie... Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin