Forum Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Strona Główna Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...
Forum: depresja, pomagamy sobie wzajemnie z poszanowaniem, czytamy i odpowiadamy, to nasza mala ostoja, tutaj mozemy pisac co nas boli, smuci, nie jestes juz sam... mamy czat depresja na www.czat.onet.pl on-line, zapraszam stefan=zaak_333 admin...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Co się ze mną dzieje?
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Strona Główna -> 111 _ DEPRESJA _ FORUM _ GLOWNE _ PUBLICZNY POKOJ CZATOWY DEPRESJA NA _ WWW.CZAT.ONET.PL ___ piszemy tutaj o sobie, pomagamy wzajemnie...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vermelho Phoenix
pisarz powyzej 7 postow



Dołączył: 24 Maj 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Opole
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Poniedziałek 14:49:47, 24 Maj 2010, Poniedziałek , 143     Temat postu: Co się ze mną dzieje?

Nie wiem co się ze mną dzieje...
Ostatnio nie mam na nic ochoty. Najlepiej całymi dniami bym spała. Mam kupę na głowie z powodu zbliżających się sesji (jestem na 3 kierunkach), ale nie potrafię się zmusić do zrobienia czegokolwiek. Nawet w domu mam burdel, a co gorsza nie przeszkadza mi on tak jak zawsze to było. Całymi dniami snuję się po domu i chce mi się albo płakać, albo denerwuję mnie wszystko, bez jakiejś konkretnej przyczyny. Straciłam też ostatnio kompletnie zainteresowanie kontaktami fizycznymi z moim partnerem. Jest mi wszystko jedno jak wyglądam, a zawsze dbałam o wygląd.
Nie wiem co się dziej ;(
Co mam robić?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Malgorzata_
wielki mistrz pisarstwa stopnia IX *3300



Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 4640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Poniedziałek 15:35:09, 24 Maj 2010, Poniedziałek , 143     Temat postu:

witaj...

a czy nie jest czasem tak, ze za duzo wzielas na swoje barki? Studiujesz na trzech kierunkach...czy dajesz sobie z tym rade? czy moze to Cie przeroslo?

Moim zdaniem, z czegos zrezygnuj, jesli nie dajesz rady...

Polecam rowniez wizyte u psychologa, pomoze Ci znalezc przyczyne tego stanu ducha, w ktorym sie znalazlas...

Pozdrawiam serdecznie....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vermelho Phoenix
pisarz powyzej 7 postow



Dołączył: 24 Maj 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Opole
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Poniedziałek 15:40:57, 24 Maj 2010, Poniedziałek , 143     Temat postu:

Za dużo na barki? Nie, nigdy nie miałam problemu ze zdawaniem sesji. Każdy kierunek kończyłam z średnią powyżej 4.5. Taki stan mam od 2-3miesięcy i pogłębia się. Coraz więcej rzeczy staje mi się obojętnych, nie zwracam uwagi na to co kiedyś mnie interesowało. Coraz rzadziej się uśmiecham, a jestem pogodną osobą. Nie wychodzę nigdzie, zamknęłam sie w domu i rzucam tzw. "kur**mi" na prawo i lewo, chyba że akurat płacze to tego nie robię :/

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marianna
pisarz powyzej 15 postow



Dołączył: 09 Maj 2010
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Skarżysko-Kamienna
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Poniedziałek 16:33:18, 24 Maj 2010, Poniedziałek , 143     Temat postu:

witaj.napisz,jak się do ciebie zwracac,chyba ,że wolisz bez imienia... każdemu tutaj nie jest łatwo,wierz mi...ja męczę się z takimi fazami już wiele lat,biorę nawet leki,próbowałam psychoterapii i różnych takich dupereli,czego się dało....i...kupa...raz gorzej,raz lepiej, raz tragicznie...ale pisz,co cię gnębi. to pomaga. ja jestem Beata,pa

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vermelho Phoenix
pisarz powyzej 7 postow



Dołączył: 24 Maj 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Opole
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Poniedziałek 16:56:26, 24 Maj 2010, Poniedziałek , 143     Temat postu:

Imię nie ma znaczenia...
Sama nie wiem co mnie gnębi...
może ostatnio po prostu czuję się niedoceniana?
A może po prostu nie wiem jaki jest sens tego wszystkiego...
Nie umiem się cieszyć i to mnie dobija najbardziej. Umiem płakać z byle powodu, złościć się...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marianna
pisarz powyzej 15 postow



Dołączył: 09 Maj 2010
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Skarżysko-Kamienna
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Poniedziałek 18:50:17, 24 Maj 2010, Poniedziałek , 143     Temat postu:

ja też płaczę z byle powodu,potem się cieszę,potem znowu łzy....masakra jakaś....no ale ja mam deprechę,że hej...nie życzę najgorszemu wrogowi.....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
misia
pisarz stopnia II 200 postow



Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Poniedziałek 19:43:17, 24 Maj 2010, Poniedziałek , 143     Temat postu:

Witaj milo...za duzo naraz wzielas tak mysle...dawalas rade,ale w koncu peklo...bo nikt nie zniesie z nas jak sie nazbiera...i potem emocje puszczaja...i czlowiek nie wie jak ma sobie poradzic...ale jak tak dluzej bedzie u Ciebie to moze trzeba sie bedzie udac do psychologa...pomysl o tym...ja sama tez musze isc bo rowniez nie daje rady czasem a ostatnio czesto...ale tutaj znalazlam wspaniale osoby,ktore i poradzily mi i wspieraja mnie...i to mi ogromnie pomaga...mam nadzieje,ze i Ty bedziesz tutaj z nami dobrze sie czula....pozdrawiam cieplutko...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vermelho Phoenix
pisarz powyzej 7 postow



Dołączył: 24 Maj 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Opole
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Poniedziałek 21:06:32, 24 Maj 2010, Poniedziałek , 143     Temat postu:

Wiecie mnie do szczęścia wiele nie potrzeba, żeby normalnie funkcjonować potrzebuje tylko swojego ukochanego i rozmowy z nim, a ostatnio nawet nie mamy jak rozmawiac, bo go nie ma wciąż. Teraz np. nie ma go bo pomaga powodzianom i sama nie wiem kiedy wróci, takie stany mam tylko jak jestem sama, jak są ludzie dookola to zachowuje się jakby nic sięnie działo, ale wystarczy 5 minut samotności i coś we mnie pęka.....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vermelho Phoenix
pisarz powyzej 7 postow



Dołączył: 24 Maj 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Opole
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Poniedziałek 21:13:00, 24 Maj 2010, Poniedziałek , 143     Temat postu:

Z drugiej zaś strony sama skazuję się na to wszystko , bo zamykam się w domu. Odcinam się od wszystkich. Nie wychodzę nigdzie, siedzę w domu i gapie się w ścianę albo śpię. Nawet na spacer z psem mi się nie chce iść, gdzie normalnie chodziłam średnio 2 razy w tygodniu na kilkugodzinne spacery z moim pupilem, teraz wyganiam go za każdym razem z pokoju... Nie pozwalam mu do siebie podejść.
Teraz czuje się lepiej, to dziwne, ale zawsze jak nadchodzi wieczór lepiej się czuje. Też tak macie? Jak robi się ciemno to odżywacie? Mam te 2 może 3 godzinki zanim zasnę, bo strasznie szybko się męczę, mimo że śpię cały dzień z krótkimi przerwami, jak obudzi mnie pies żeby z nim wyjść....
Nie rozumiem co się ze mną dzieje ;/
Nie chce mieć znowu depresji... Nie chce znowu być psychoaktywnym przyjacielem ;(


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vermelho Phoenix
pisarz powyzej 7 postow



Dołączył: 24 Maj 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Opole
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Poniedziałek 21:15:35, 24 Maj 2010, Poniedziałek , 143     Temat postu:

Z drugiej zaś strony sama skazuję się na to wszystko , bo zamykam się w domu. Odcinam się od wszystkich. Nie wychodzę nigdzie, siedzę w domu i gapie się w ścianę albo śpię. Nawet na spacer z psem mi się nie chce iść, gdzie normalnie chodziłam średnio 2 razy w tygodniu na kilkugodzinne spacery z moim pupilem, teraz wyganiam go za każdym razem z pokoju... Nie pozwalam mu do siebie podejść.
Teraz czuje się lepiej, to dziwne, ale zawsze jak nadchodzi wieczór lepiej się czuje. Też tak macie? Jak robi się ciemno to odżywacie? Mam te 2 może 3 godzinki zanim zasnę, bo strasznie szybko się męczę, mimo że śpię cały dzień z krótkimi przerwami, jak obudzi mnie pies żeby z nim wyjść....
Nie rozumiem co się ze mną dzieje ;/ Nie chce tak żyć ;/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Strona Główna -> 111 _ DEPRESJA _ FORUM _ GLOWNE _ PUBLICZNY POKOJ CZATOWY DEPRESJA NA _ WWW.CZAT.ONET.PL ___ piszemy tutaj o sobie, pomagamy wzajemnie... Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin