Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...

[Mor_f]

usiadł na łóżku
na zegarku dochodziła 3 w nony
jakoś wymacał papierosy lezące na stole
błysk zapalniczki odlepił go na chwile
ciemność zakryła kontury mieszkania
jedynie żywy ognik żaru świadczył o tym ze istnieje jakieś życie
zapach tytoniu rozszedł sie do kola
jeszcze jedna noc
ile do poranka zadał pytanie
3 godzina
co tu robić
zgasił papierosa szukając po omacku popielniczki
padł na łóżko chcąc zasnąć
nie mogę wyszeptał
obrócił sie jeszcze kilka razy
chcąc znaleźć sobie miejsce
usiadł
jak juz kilka razy tej nocy
za oknem zaczęło szarzeć
glos ptaka pojawił się niespodziewanie
cos tam świergotało irytował go glos ptaków
leczył denerwował
tak niewiele czasu do świtu
i tak wiele
ma nadejść czy lepiej nie
jeszcze 30 minut i zadzwoni budzik pomyślał
patrząc na wskazówki powoli przesuwające sie po tarczy
jeszcze trochę, minuta dwie
zadzwonił budzik
wstał zmęczony ta nocna
bezsensowną
zmęczony życiem
hmm pomyślał
jeść trzeba to i wstać trzeba
choć może lepiej byłoby teraz zasnąć
świt, jakże zachciało mu się spać
podchodząc do lustra nie wierzył że to jego oblicze
gdzie ten uśmiechnięty młodzieniec z przed kilku lat
sięgając po pastę do zębów mocował sie z wyciśnięciem odrobiny na szczoteczkę
dlaczego inni potrafią ja zakręcić wieczorem, zapytał swojego głupiego oblicza w lustrze
no to teraz kawa i papieros
szkoda czasu na śniadanie
aromat był przyjemny zakaszlał
te papierosy to świństwo , zaciągnął się głęboko by znów zakaszleć
wychodząc oparł sie o drzwi
myślał że za chwile zemdleje
nic sie nie stało to zawsze tak rano
wspomniał z rozbawianiem jak budził sie często na podłodze
dziś jest juz lepiej, o wiele lepiej
wyszedł
wieczorem usiadł
cos zrobił
cos zjadł
poszedł się położyć
czy dziś sen przyjdzie ?

pozdrawiam wszystkich mor_f

[Mor_f]

Dawno dawno temu za gorami za lasamy stala mala chatka
mieszkala w niej matka z mala dziewczynka
czasy byly ciezkie a czlowieka spotkac naprawde trudno
wlasciwie dziecko nigdy nie widzialo innej osoby niz matka
matka natomiast widzial tylko meza odchodzacego
podobno jej mowil z musi isc swiat ratowac
i ze czuje sie za niego odpowiedzialny
nie , nie zostawiam cie najdrozsza powiedzial
odchodze wlasnie dla twojego dobra
by ten swiat byl lepszy
jest tylu ludzi samotnych ktorym trzeba pomagac
czy mam ich zostawic i zostac z toba zapytał ?
Jak miala mu powiedziec ze chce by pozostal w domu
odszedl i przepadl gdzies bez wiesci
mijaly dni lata zimo dwie kobiety patrzyly w okno
nie rozmawialy ze soba wpatrzone w wirujace liscie na wietrze
coz można bylo powiedziec skoro juz wszystko bylo powiedziane
kobieta tesknila za mezem wspominajac jego wielkie slowa
i przeklinajac to ze im uwierzyla
dziewcze tesknilo lecz nie wiedzialo za czym
nastala wiosna dziewczynka poszla na lake bawiac sie kwiatami
odpoczywala pod wielkim glazem
uslyszala glos witaj skarbie co tu robisz?
Rozgladala sie szukając skad glos sie dobywa
po chwili pomyslala ze to tylko samotnosc budzi glosy w jej głowie
lecz uslyszala znowu witaj skarbie
wpadla w panike pytajac siebie czy oszalala
lecz glos powiedzial to ja kamien wolam do ciebie
ty - opowiedziala - kim ty jestes ?
Kamieniem odparl glaz i tylko kamieniem
jednak czasem kamien sie bardziej wzruszy niz ci ktorzy swiat ratuja
zajeci soba w swych szczytnych ideach
i tylko soba

nie bede dbal o pisownie
ale czasem tu cos skrobne z przemyslen o czacie

[Justyna3550]

Masz racje Morf, cały czas patrzymy na świat z zawiscia, narzekajac na te problemy, na które wpływu tak naprawde nie mamy, a zapominamy o tym, że może ktoś bliski własnie potrzebuje pomocy... zapatrzeni w wielkie idee pomocy zapominamy o tym, a to przecierz bardzo ważne...zanim zabierzesz sie za ratowanie całego świata, rozejrzyj sie dookoła czy ta jedna osoba nie została przez to niezauwazona... ładna bajka...więcej takich...

[stefan]

=======================

witaj na forum morf...........

milo nam....


=======================

[Mor_f]

Dawno dawno temu w dziwnej krainie
pelnej chmur i zapachu siarki u stop wulkanu
zyl mezczyzna nie stary nie mlody
w odartych przepalonych ubraniach
chodzil calymi dniami miedzy rozlewiskami lawy
buty przepalily sie, od wielu lat ich nie zakladal
stopy stwardnialy, potrafil jak powiadaja
chodzic po lawie nie odczuwajac bolu
zawsze z podniesiona glowa wpatrywal sie w dymiacy szczyt
cos go pociagalo i odstraszalo w nim jednoczesnie
postanowil zajrzec kiedys tam gdzie nikt nie zagladal
wyruszyl o swicie, idac nie rozmyslal
nie zastanawial sie, szedl ot tak przed siebie
stojac nad kraterem spogladal w otchlan
„nic ciekawego” - wypowiedzial slowa
gdy mial sie juz odwrocic i isc do domu
cos przykulo jego uwage
zobaczyl maly kwiatek chowajacy sie przed zarem za kamieniem
a ty co tu robisz - zapytal zaskoczony
to nie jest miejsce dla ciebie
powinienes zyc na lace miedzy innymi kwiatami
pic wode ze strumienia , zagladac w slonce
smiac sie do chmur i życ
kwiatek odpowiedzial czlowiekowi
wiesz dziwne
to samo pomyslalem o tobie.

[Mor_f]

Mamo kim ja jestem zapytala dziewczynka
jak to kim ? Moim aniolkiem
opowiem ci gajke o aniolku , dobrze mamo odpowiedzialo dziecko
dawno dawno temu w niebie zyl sobie aniolek
mial wiele radosci ale i trosk aniolkowych
pomyslal sobie ze czas to wszystko zalatwic raz na zawsze
po co mi troski
i ze byl rezolutnym aniolkiem poszedl do pana boga i powiedzial
siedze w tym niebie poslij mnie na ziemie
troche sie rozerwe bede mial jakies zajecie
pozbaw mnie wszystkiego co maja aniolowie
dobrze odpowiedzial bog
i aniolek pojawil sie na ziemi
patrzyl na ludzi zabieganych
zajetych dniem dzisiejszych praca zajeciami
i pomyslal sobie jak dobrze byc czlowiekiem
nie trzeba myslec o tych wszystkich anielskich sprawach
nie trzeba myslec o tym co jutro przyniesie
o tym co sie stanie, można sobie zyc ot tak jak dzien zaplanuje
to jest zycie dla mnie nie te wszystkie anielskie obowiazki
stanol przed bogiem i mowi chce byc czlowiekiem
hmm , chcesz tego naprawde ?
Tak przemyslalem wszystko
idz wiec na ziemie i zyj
aniolek pojawil sie na ziemi stopami poczul ze jest wilgotna i zimna
wieczorem poczul glod
i zmeczenie , zasnol pod drzewem bo poznal tez ze ludzie nie zawsze sa dobrzy
rano obmyl twarz w zimnej wodzie strumienia
i poszedl gdzies w swiat
po latach zawolal aniol do boga z ziemi
dlaczego mnie oklamales
ja ciebie zapytal bog ?
Moge niesc ciezar pracy ludzkiej, moge byc glodny zmarzniety wysmiany
ale dlaczego nie zabrales mi wszystkiego co aniol czuje
a co dokladnie mialem ci zabrac jeszcze anielskiego ?
pragnienie szczecia, milosci, nadzieji ze bedzie dobrze, odpowiedzial aniol
widzisz widocznie anioly nie tak bardzo roznia sie od ludzi
powiedzial bog

[Mor_f]

ulica szli mlodzi usmiechnieci , zadwoleni z zycia mieli nowa zabawe
kto znajdzie brzydala ten dostaje 10 punktow
patrz na tego ale lysy nie to malo, odpowiedzial kolega, wszedzie sa lysi
a ta baba zobacz haha mam 10 teraz mi nic nie powiesz
tak zaraz cie dogonie w punktacji i to ty stawiasz piwo hehe
o zobacz ja wygralem juz mam setke zobacz tam
gdzie ?
o tamta baba co sie kiwa i ciagnie te torby po ziemi
dobre nie ? ze tez babsztyl sie wypuscil na ulice haha
czekaj a to nie jest twoja matka ?
( no tak od tylu mozna mozna bylo nierozpoznac)
mamo co ty tu robisz ?
zapytal

[liliputek]

czytałam...

[Gość]

...

[David3931]

skasowano spam