Forum Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Strona Główna Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...
Forum: depresja, pomagamy sobie wzajemnie z poszanowaniem, czytamy i odpowiadamy, to nasza mala ostoja, tutaj mozemy pisac co nas boli, smuci, nie jestes juz sam... mamy czat depresja na www.czat.onet.pl on-line, zapraszam stefan=zaak_333 admin...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zdrowie duchowe-czym jest, i jak osiągnąć wewnętrzny spokój

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Strona Główna ->

505 ABC DEPRESJI - podstawowe informacje i najczęściej zadawane pytania
/ Logi z dyskusji tematycznych w pokoju depresja czat onetu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kokolinka486
pisarz stopien III 400 postow



Dołączył: 13 Lis 2011
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Piątek 3:16:04, 07 Luty 2014, Piątek , 37     Temat postu: Zdrowie duchowe-czym jest, i jak osiągnąć wewnętrzny spokój

[21:31] <tab_oon> Zdrowie duchowe - u niektórych związane z wiarą, u innych osobisty zbiór sposobów osiągania wewnętrznego spokoju i równowagi - rozmawiamy o tym dzisiaj przy kominku o 21:30 - 22:30.
[21:31] <tab_oon> W czasie rozmowy proszę o wyciszenie innych tematów, powitań i "przeszkadzajek".


[21:31] <tab_oon> I na poczatek pytanie, w ostatnich dniach wyjatkowo czesto padalo
[21:31] <tab_oon> w dyskusjach
[21:32] <tab_oon> Co nam - ludziom jest potrzebne do zdrowia?
[21:32] <tab_oon> jak myslicie?
[21:32] <dalmacy> moim sposobem osiągania wewnętrznego spokoju i równowagi jest medytacja Smile
[21:32] <gepka> praca
[21:32] <gepka> <zartuje>
[21:32] <tab_oon> medytacja
[21:32] <tab_oon> praca
[21:32] <Aurellia_> równowaga wewnętrzna
[21:32] <tab_oon> co jeszcze?
[21:32] <kokolinka> hmmm, mi poczucie bezpieczeństwa ...
[21:32] <gepka> powiem Wam cos z wlasnego doswiadzcenia
[21:32] <dalmacy> pieniadze, dobre relacje z ludzmi Smile
[21:32] <tab_oon> rownowaga
[21:32] <tab_oon> bezpieczenstwo
[21:32] <kokolinka> wsparcie
[21:33] <tab_oon> pieniadze
[21:33] <tyci_drobinek> Eluś.... to spokojnie możesz iść po linie rozwieszonej nad zyciem: )
[21:33] <tab_oon> wsparcie
[21:33] <kokolinka> brak poczucia osamotnienia
[21:33] <tab_oon> inni ludzie
[21:33] <dalmacy> brak depresji i dolow
[21:33] <tab_oon> co jeszcze?
[21:33] <Tristis_est_anima> w samotności.....gorzej wychodzi się z depresji.....:/
[21:33] <Aurellia_> tyci_drobinek staram sie zeby tę rownowage utrzymac od wielu juz lat ( z roznym skutkiem )
[21:33] <tab_oon> wazne - brak zaburzen
[21:33] <kokolinka> wewnętrzny spokój
[21:34] <tab_oon> ok, spokoj
[21:34] <bbasiunia> poczucie bezpieczeństwa
[21:34] <Aurellia_> a wiara ?
[21:34] <tab_oon> poczucie bezpieczenstwa, juz bylo
[21:34] <kokolinka> potrzebujemy celu też ...
[21:34] <tab_oon> cel
[21:34] <dalmacy> wiara - jasne, tylko duzo ludzi ma alergie na te slowo Smile
[21:35] <dalmacy> zdaje sie ze w dzisiejszych czasach wiara nie jest zbyt "modna" i na topie
[21:35] <listonoszeu> dystans
[21:35] <bbasiunia> bezpieczeństwo to nie poczucie bezpieczeństwa
[21:35] <kokolinka> siła wewnętrzna
[21:35] <tab_oon> dystans, tzw. zdrowy dystans
[21:35] <tab_oon> wiara
[21:35] <gepka> listonoszeu//xtak
[21:35] <tab_oon> wewnetrzna sila
[21:35] <listonoszeu> umiejętność zdystanosowania się od niektóych problemów
[21:36] <bbasiunia> nic mi nie grozi a się boję
[21:36] <Aurellia_> wewnetrzna sila jest juz wynikiem innych czynnikow
[21:36] <gepka> dystans i brak zobowiazan finansowych
[21:36] <Typowa_Blond33> dokładnie Smile


[21:36] <tab_oon> nikomu niepotrzebny jest sport
[21:36] <tab_oon> kondycja fizyczna?
[21:36] <listonoszeu> wiara oraz/i/lub zasady, które potrafimy odpowiednio dopasować
[21:36] <dalmacy> w zdrowym ciele zdrowy duch Smile
[21:37] <Typowa_Blond33> nie chciałam pisac, ale napisze, dla mnie zdrowie duchowe to tez zdrowie fizyczne
[21:37] <kokolinka> do zdrowia potrzebujemy też opieki specjalistów , i farmakologii czasami , terapii , rehabilitacji ...
[21:37] <bbasiunia> wysiłek fizyczny np sprzatanie tez pomaga odreagować
[21:37] <Aurellia_> tab_oon moze nie sport , a cwiczenia fizyczne w celu poprawienia , utrzymania kondycji
[21:37] <tab_oon> Typowa_Blond33 a relacje?


[21:38] <tab_oon> czy do zdrowia, szczescia nie przydalby sie ten ktos wymarzony?
[21:38] <listonoszeu> kokolinka czyli mamy wtedy poczucie bezpieczeństwa, że nie jesteśmy sami z naszymi problemami? tak to rozumiesz?
[21:38] <bbasiunia> nawet spacer na świerzym powietrzu poprawia nastrój
[21:38] <tab_oon> przyjazn?
[21:38] <Aurellia_> Typowa_Blond33 bo to jest polaczone ze sobą
[21:38] <Typowa_Blond33> tab_oon ?? w sdrowym ciele zdrowy duch
[21:38] <tab_oon> milosc?
[21:38] <Typowa_Blond33> zdrowym
[21:38] <kokolinka> tab_oon a co to jest miłość ?
[21:38] <gepka> uśpienie popedów, wyciszenie się
[21:39] <tab_oon> No to padlo pytanie - czym jest milosc?
[21:39] <bbasiunia> czytanie motywujących książek, notatek, artykułów
[21:39] <listonoszeu> tab_oon ale to chyba nie rozwiąże problemów, raczej mamy możliwość podzielenia się z przyjacielem, miłością życia, ale wątpliwości nie rozwiąże
[21:39] <kokolinka> listonoszeu tak , że mamy opiekę czyjąś ...
[21:39] <dalmacy> tab_oon przydalby sie ten ktos wymarzony jednak prawdziwe szczescie jest wtedy kiedy jest sie wolnym nawet od tego
[21:39] <Aurellia_> milosc uzdrawia
[21:39] <kokolinka> ale to co jest miłość ? tyle się o niej mówi , pisze ...
[21:39] <Tristis_est_anima> miłośc..jest kształtowaniem cierpienia swojego....
[21:39] <tab_oon> Aurellia_ ale czym jest dla Ciebie milosc?
[21:39] <listonoszeu> ktoś kiedyś fajne powiedział, miłość to nie patrzenie prosto na/w siebie ale w jednym kierunku Smile
[21:40] <Typowa_Blond33> listonoszeu ale banał Smile
[21:40] <gepka> milosc wielka rzadko daje zdrowie duchowe hihihi
[21:40] <dalmacy> milosc jest wtedy kiedy patrzysz tej osobie w oczy i zadne slowa nie sa potrzebne Smile
[21:40] <Aurellia_> tab_oon calkowita akceptacja drugiej osoby , zyczenie jest wszystkiego co najlepsze , blogoslawienie jej
[21:40] <bbasiunia> spotykanie się ludźmi mającymi dystans do problemów ktore nas przerastają optymistycznie nastawionych do zycia siebie i innych, radosnych
[21:40] <Aurellia_> dalmacy milosc moze tez byc zaoczna
[21:41] <kokolinka> listonoszeu i tylko patrzenie ? : )
[21:41] <Typowa_Blond33> gepka dokladnie Smile
[21:41] <listonoszeu> Typowa_Blond33 banalne są też kolacje przy świecach i dzielenie się najgorszymi rzeczami z przeszłości, ale życie też z tego jest zbudowane, nie tylko z ą i ę Smile
[21:41] <dalmacy> aurelia co to znaczy?
[21:42] <bbasiunia> przytulenie się do dziecka, osoby którą się kocha, pieska
[21:42] <Typowa_Blond33> listonoszeu mozliwe Smile gorzej jak sie zaczyna w inne strony patrzec, a na wsparcie tez nie ma co liczyc Smile
[21:42] <listonoszeu> a to akruat nie jest banalne, bo często właśnie w miłości wymagamy od drugiego człowieka wpatrzenia w siebie i patrzymy na niego a nie tam, gdzie on patrzy, więc gubimy się w potrzebach bliskiej osoby
[21:42] <Aurellia_> dalmacy ze nie musisz z ta osoba ciagle byc zeby ja kochac ... mysle o milosci do doroslego dziecka , do przyjaciela
[21:43] <Aurellia_> listonoszeu milosc prawdziwa nie ma wymagan
[21:43] <dalmacy> racja Smile
[21:43] <kokolinka> a skąd wiemy, że kogoś kochamy ?
[21:43] <Aurellia_> nie ma oczekiwan...
[21:43] <listonoszeu> Aurellia_ w romansidłach, moim zdaniem
[21:43] <Typowa_Blond33> Smile


[21:43] <tab_oon> doszlismy do tak wielkich slow, jak milosc, nie wymieniajac po drodze
[21:43] <tab_oon> calej masy
[21:44] <bbasiunia> ogarnia nas paniczny strach jak mielibyśmy ja stracic
[21:44] <tab_oon> rzeczy rownie potrzebnych do zdrowia
[21:44] <Typowa_Blond33> tab_oon ok, przyjążń
[21:44] <bbasiunia> albo jak dzieje jej się jakaś krzywda
[21:44] <Aurellia_> listonoszeu akurat ja mam takie pojecie o milosci jak pisze... a romansow nie czytuję
[21:44] <tab_oon> jak na przyklad udane zycie seksualne
[21:44] <tab_oon> mily kraj do zycia
[21:44] <tab_oon> niskie podatki
[21:44] <tab_oon> wysokie zarobki
[21:44] <tab_oon> bezpieczna praca
[21:44] <bbasiunia> poezja dla duszy
[21:45] <listonoszeu> zdrowe dzieci
[21:45] <listonoszeu> zdrowi rodzice
[21:45] <tab_oon> dobre szkolnictwo
[21:45] <tab_oon> dobra sluzba zdrowia
[21:45] <Aurellia_> zima bez sniegu...
[21:45] <Sawanna> mrzonki
[21:45] <kokolinka> Aurellia : )_
[21:45] <Typowa_Blond33> marzenia Smile
[21:45] <bbasiunia> dobra te teściowa
[21:45] <tab_oon> albo wszedzie "madryt" Aurelia
[21:46] <gepka> tak marzenia....
[21:46] <gepka> to jest to


[21:46] <tab_oon> da sie to jakos pogrupowac w skrocie wszystko?
[21:46] <bbasiunia> każdy ma swoje marzenia
[21:46] <Typowa_Blond33> więc posumowując dla naszego zdrowia duchowego potrzebne są marzenia Smile
[21:46] <tab_oon> do zdrowia na pewno jest potrzebne:
[21:46] <tab_oon> Zdrowie fizyczne – prawidłowe funkcjonowanie organizmu, jego układów i narządów
[21:46] <listonoszeu> Typowa_Blond33 z wiarą, że może kiedyś ta 6 tka padnie Smile
[21:46] <tab_oon> Zdrowie psychiczne:
[21:46] <tab_oon> Zdrowie emocjonalne – zdolność do rozpoznawania emocji, wyrażania ich w odpowiedni sposób, umiejętność radzenia sobie ze stresem, napięciem, lękiem, depresją, agresją,
[21:46] <tab_oon> Zdrowie umysłowe – zdolność do logicznego, jasnego myślenia;
[21:47] <Typowa_Blond33> listonoszeu Smile od razu mi lepiej
[21:47] <tab_oon> Zdrowie społeczne – zdolność do nawiązywania, podtrzymywania i rozwijania prawidłowych relacji z innymi ludźmi
[21:48] <tab_oon> i wreszcie dzisiejszy przedmiot rozmowy
[21:48] <tab_oon> Zdrowie duchowe – u niektórych ludzi związane z wierzeniami i praktykami religijnymi, u innych osobisty zbiór zasad, zachowań i sposobów osiągania wewnętrznego spokoju i równowagi
[21:48] <dalmacy> nie mozna byc zdrowym jesli sie nie zyje w zgodzie z samym soba


[21:49] <tab_oon> pytanie do wszystkich, czy waszym zdaniem do zdrowia duchowego potrzebna jest religia?
[21:49] <bbasiunia> a co to jest zgoda z samym sobą?
[21:49] <Tera_Misiu> nie jest...
[21:49] <Typowa_Blond33> tab_oon nie
[21:49] <Tera_Misiu> wrecz moze zaszkodzic
[21:49] <dalmacy> akceptacja siebie, praca nad soba itp
[21:49] <Aurellia_> tab_oon moim zdaniem religia nie , ale wiara
[21:50] <Tera_Misiu> Aurellia_ ale to sie jakos wiaze
[21:50] <dalmacy> tab_oon jasne ze nie jest ale dla wielu ludzi religia jest bardzo bardzo pomocna
[21:50] <kokolinka> ze zdrowiem duchowym mają też związek nasze zasady moralne ...
[21:50] <Aurellia_> no tak , nie mozna wyznawac religii bez wiary


[21:50] <tab_oon> jak wiaza sie religia, wiara i zdrowie duchowe?
[21:50] <Aurellia_> odwrotnie ja praktykuje
[21:51] <listonoszeu> pamiętajmy, że regligia to też wspólnota
[21:51] <listonoszeu> wspieranie się nawzajem
[21:51] <dalmacy> ludziom ktorzy w cos wierza chyba czasem jest latwiej, wiedzac ze maja pewne oparcie "nie z tego swiata"
[21:51] <listonoszeu> ucieczka i oderwanie się od codziennych spraw, czysto ekonomicznych
[21:51] <kokolinka> wiara może zapewniać nam poczucie bezpieczeństwa , wsparcie ...
[21:51] <listonoszeu> to też jest ważne
[21:51] <Tera_Misiu> dalmacy dokladnie tak...
[21:51] <bbasiunia> znam takich wierzacych co by mnie w łyżce wody utopili sa bardzo wierzacy
[21:52] <Aurellia_> bbasiunia udają ze wierza w Boga
[21:52] <dalmacy> bbasiunia to juz fanatyzm wtedy Smile
[21:52] <listonoszeu> dalmacy na pewno tak, ale też często to uporządkowany zbiór zasad, ludzie lubią porządek
[21:52] <Tera_Misiu> ale wiara to tez "pieklo" ktore jest swego rodzaju batem na ludzi... a czy ja wiem czy swego rodzaju zastraszanie moze byc dobre jesli chodzi o jakie dobre zdrowie.. łącznie z duchowym
[21:53] <Tera_Misiu> jakiekolwiek*
[21:53] <tab_oon> Zdrowie duchowe - u niektórych związane z wiarą, u innych osobisty zbiór sposobów osiągania wewnętrznego spokoju i równowagi
[21:53] <Typowa_Blond33> tu chodzi raczej o oparcie w stylu " jak trwoga to do Boga " dla większości i dlatego ludzie wierzą
[21:53] <listonoszeu> bbasiunia to jest ciekawy temat, bo zastanawiam się, czy to zależy od środowiska, otoczenia
[21:53] <Aurellia_> Tera_Misiu i tu masz rację , zastraszanie nie pomaga w zachowaniu rownowagi duchowej
[21:53] <bbasiunia> jeden z tych wierzacych mówił jawnie że jak zdradza zone to nie zdrada bo nie zostawia swojej żony nie bierze z nia rozwodu
[21:53] <Tera_Misiu> Aurellia_ nie, oni nie udaja... oni tak postrzegaja wiare... tak przestrzegaja ich zasad...
[21:53] <bbasiunia> i pomaga innym kobietom
[21:54] <bbasiunia> koszmar jak to usłyszałam
[21:54] <listonoszeu> Tera_Misiu pomyliłeś chyba epoki
[21:54] <bbasiunia> co niedziela do koscioła chodzi ...
[21:54] <Typowa_Blond33> Tera_Misiu od parfii zależy Smile u nas juz tak nie straszą Smile
[21:54] <bbasiunia> i co ja mam o tej jego wierze sadzić?
[21:55] <Tera_Misiu> Typowa_Blond33 pisalem ogolnie...


[21:55] <tab_oon> moze podzielmy sie ze soba, juz pol czasu na polecialo - takimi sposobami osiagania wewnetrznego spokoju i rownowagi?
[21:55] <listonoszeu> W tej chwili religie skupiają się jednak na miłości, miłosierdziu, wsparciu, rozmowie
[21:55] <dalmacy> a jak muzulmanie co niektorzy wierza ze jak zabija kilku niewiernych to w niebie czekac na nich bedzie 60 dziewic Smile
[21:55] <Tera_Misiu> pojecie "u nas" tez jest niejednoznaczne...
[21:55] <Typowa_Blond33> Tera_Misiu wiem Smile
[21:55] <kokolinka> tak się zastanawiam teraz ... jak wielkim wsparciem duchowym jest dla mnie i sam Jezus , i zbór....
[21:56] <Aurellia_> Typowa_Blond33 a zakonnice w przedszkolu opowiadaja dzieciom : jak bedziesz niegrzeczny / nie siedzial bez ruchu / to bozia sie pogniewa . I to przez takich jak ty Jezuska do krzyza przybili ... i co ?
[21:56] <Tera_Misiu> Aurellia_ dobry przyklad
[21:56] <kokolinka> modlitwa tab_oon jest sposobem osiągnięcia spokoju dla mnie ...
[21:56] <listonoszeu> tab_oon bardzo często substytutem jest tu farmakologia, bo nie potrafimy sobie radzić z zapewnieniem spokoju
[21:56] <Typowa_Blond33> Aurellia_ no u mnie nie ma zakonnic, ale z opowiadań wiem, ze tak jest Smile
[21:56] <Aurellia_> Tera_Misiu tak jest , 4 letnie dziecko ma traume na dlugo
[21:57] <Tera_Misiu> Aurellia_ zmuszanie do wiary/do pewnego zachowania przez zastraszanie...
[21:57] <tab_oon> dla mniejszosci tu (chyba) takim sposobem osiagania rownowagi jest zbor (chyba trzeba by przetlumaczyc slowo) i zasady tam panujace
[21:57] <Tera_Misiu> po co wytlumaczyc co jest dobre co zle....
[21:57] <Aurellia_> kokolinka modlitwa jest bardzo wazna w zachowaniu spokoju , i to nie tylko typowa do Boga
[21:57] <dalmacy> co to jest zbor?
[21:58] <tab_oon> listonoszeu nie mysle o farmakologii dzis bardziej o osobistych sposobach osiagania rownowagi i spokoju
[21:58] <Typowa_Blond33> tab_oon polecam joge
[21:58] <bbasiunia> muzyka relaksacyjna
[21:58] <dalmacy> tez polecam joge //xtak
[21:58] <Typowa_Blond33> Smile
[21:59] <kokolinka> zbór to najprościej mówiąc dalmacy , wspólnota ludzi wyznających tą samą wiarę , taka,,rodzina ,, gdzie ludzie troszczą się o siebie , i wspierają ...
[21:59] <Aurellia_> ja kiedys dawno bylam o krok od alkoholizmu , i ... wybralam rozwoj osobisty , duchowy ... i to mnie uratowalo
[21:59] <dalmacy> i medytacje oczywiscie Smile
[21:59] <tab_oon> dalmacy - zbor to u protestantow jest miejscowa parafia (w miare niezalezna teologicznie i organizacyjnie od reszty w kosciele)
[21:59] <dalmacy> ok, dzieki kokolinka, cos jak wspolnota ludzi wyznajacych te same wartosci
[21:59] <~Crash287> żeby isc na jogę i faktycznie zrobic cos ze swoim ciałem to najpierw polecam troche własnych cwiczen albo siłownie, bo joga raczej jest dla wysportowyanych
[21:59] <listonoszeu> Typowa_Blond33 , tab_oon bo wbrew pozorom, np. udział w niedzielnej mszy, czy medytacja, czy zgromadzenie ma jeden wspólny mianownik - oderwanie umysłu od codzienności, taki trochę reset na chwilę, żeby mózg mógł odpocząć
[21:59] <~Crash287> ale po za tym wycisza i uspokaja ciało i umysł
[22:00] <listonoszeu> od bombardowanych codziennie ekonomicznych ideologii
[22:00] <tab_oon> tak, dla wielu takim systemem jest yoga
[22:00] <Aurellia_> ~Crash287 na joge nie potrzeba chodzic , jest szeroka literatura ktora Cie wprowadzi w to
[22:00] <tab_oon> zarowno cwiczenia, jak i medytacja
[22:01] <~Crash287> szeroka literatura która wprowadzi mnie w stan wyciszenia i uspokojenia ducha i ciała?
[22:01] <kokolinka> muzyka relaksacyjna -np mój ulubiony ,,Sen z delfinami,,
[22:01] <dalmacy> dla mnie joga jest super bo dzieki niej moge dlugo siedziec w medytacji a tak czasem ludzi ciagle cos uwiera Smile
[22:01] <Aurellia_> ~Crash287 cwiczysz w domu
[22:01] <bbasiunia> ale pomoc drugiego człowieka jest niezbedna
[22:01] <Typowa_Blond33> dalmacy Smile
[22:03] <~Crash287> Aurellia żeby cwiczyc nie potrzebuje nic z zakresu literatury, jestem jedną z tych osób które przedkładaja wykonywanie nad teorie, a cwicze duzo


[22:03] <tab_oon> dzis staram sie dzielic tym, co przynosi nam osobiscie lad i spokoj - wposrod naszych wewnetrznych osobistych przekonan (bez przekonywania innych do tego, ale chcemy sie podzielic)
[22:03] <listonoszeu> tab_oon chyba każdy jednak potrzebuje odruchów altruistycznych, albo takich które nie są kategoriami "zapłaty" "opłacalności"
[22:03] <Aurellia_> dalmacy medytacje mozna prowadzic na rozne sposoby , nie tylko wschodnie
[22:03] <~smutasek_> Ciekawy panel nawet temat hmm ze by było takie proste pstryknąć palcem i już mili drodzy//smajl
[22:03] <dalmacy> pewnie aurelia, ponoc sa tez medytacje chrzescijanskie
[22:04] <dalmacy> ojciec bereza propagowal Smile
[22:04] <~Crash287> Nawet palcem nie trzeba pstrykac, po prostu badzmy zadowoleni z zycia, spróbujmy dostrzegac nawet w problemie pozytywne aspekty, a usmiech zawsze bedzie na naszej twarzy
[22:04] <Aurellia_> dalmacy medy... jest slowem na indeksie
[22:04] <tab_oon> ocho! wpadamy w pulapke slowa medy-tacje
[22:04] <Typowa_Blond33> tab_oon w sumie nieważne czy rower, joga czy modlitwa, ważne że działa Smile
[22:04] <kokolinka> osiągnięciu takiego spokoju duchowego sprzyja też terapia poznawcza ....
[22:05] <Aurellia_> Typowa_Blond33 tak kazdy ma inny sposob
[22:05] <listonoszeu> Typowa_Blond33 w zimie ważne Smile
[22:05] <dalmacy> zgadza sie blondi Smile
[22:05] <Typowa_Blond33> Aurellia_ Smile
[22:05] <tab_oon> uwazajcie, jest bug w guardservie onetowym, wywala za to slowo, nasze boty sa wylaczone
[22:05] <bbasiunia> wsparcie drugiego człowieka poczucie że jest się rozumianym
[22:05] <Typowa_Blond33> listonoszeu wystarczy łancuchy na koła załozyć i śmigać dalej można Smile na rowerze Smile
[22:06] <Aurellia_> ja badalam przez jakis czas na czym polega " modlitwa Jezusowa " i ona ma zastosowanie nie tylko w religii . i na mnie dziala jak odkurzacz na zle mysli
[22:06] <listonoszeu> Typowa_Blond33 racja
[22:07] <listonoszeu> Aurellia_ bo generalnie, religie i ich zasady przecież opierają się na zasadach ogólnie przyjętych , przynajmniej w większości
[22:07] <tab_oon> Tera_Misiu co w twoich przekonaniach, twoim swiatopogladzie pomaga ci zachowywac wewnetrzny lad i spokoj?
[22:08] <~Marek_6PDPD> Wy to jesteście pryszcze w porównaniu do mojej siostry
[22:08] <Aurellia_> tab_oon mnie jeszcze te harmonie wewnetrzna pomaga ciagly kontakt z przyroda
[22:09] <listonoszeu> lusi8214 sądzę, że łańscuchy to swoistego rodzaju metafora, czyli dla chcącego nic trudnego, rzeczywiście widziałem ludzi którzy jeździli rowerami po śniegu
[22:09] <Tera_Misiu> tab_oon hmmm.... zrozumienie tego co mnie otacza... nawet jesli cos jest zle a to rozumiem dlaczego tak jest a nie inaczej... to pozwala mi zachowac spokoj... dla mnie wazna jest wiedza i logika... jesli cos jest dla mnie zrozumiale.... to nie budza sie wtedy wewnetrzne demony...
[22:11] <tab_oon> Tera_Misiu czyli poczucie zrozumialosci, skladnik poczucia koherencji - rzeczy dadza sie poukladac i opanowac, jesli dadza sie powyjasniac i zrozumiec bez "cudow"
[22:11] <listonoszeu> Tera_Misiu ale przy bliskich osobach, nawet jeżeli jest logiczne, że choroba prowadzi do nieuniknionego to chyba jednak niepokój jakiś odczuwasz, czy mówisz to jest logiczne, każdego to czeka, i szlus ...?\
[22:11] <Aurellia_> Tera_Misiu to jest zgodne z tym co ja sadzę , mam pytanie , dlaczego uzyles slowa "demony" czy to nie slowo religijne ?
[22:11] <listonoszeu> pooglądam komedię?
[22:12] <Tera_Misiu> tab_oon dokladnie... troche jak puzzle ...jesli wszystko pasuje do siebie to jest ok... wlasnie "powyjasniac i zrozumiec bez cudow" ... dokladnie tak
[22:13] <Tera_Misiu> listonoszeu ok jest mi smutno z tego powodu, jest mi zle... ale nie nazwalbym tego niepokojem
[22:13] <kokolinka> w przypadku zaburzeń wydaje mi się , że nasze zdrowie duchowe jest bardzo testowane ...
[22:13] <tab_oon> z kolei innym do zdrowego poczucia bezpieczenstwa potrzebna jest swiadomosc mozliwosci liczenia na "cud", tak bardzo wszystko inne zawodzi
[22:13] <Aurellia_> kokolinka i trudno je zachowac w przypadku zaburzen
[22:13] <akjam_she> hmm ...
[22:13] <Tera_Misiu> Aurellia_ nie, w tym wypadku nalezy wziac "demony" w cudzyslow... nie chodzi tu o te religijne diabelki...
[22:13] <akjam_she> bywa i tak :/
[22:14] <Aurellia_> ok
[22:14] <listonoszeu> tab_oon to racja, jak już powyżej wspomnieliśmy, możliwość (absurdalna) wygrania w totka od razu poprawia humor,no nie Typowa_Blond33 ?
[22:14] <Aurellia_> tab_oon ale nie ma "cudow" wszystko da sie wytlumaczyc...
[22:14] <~bajka1> tab_oon zgadzam się z ty co powiedziałes powyżej ....czyli bezpieczenstwo socjalne .praca.przyjazne panstwo i,td
[22:14] <Typowa_Blond33> listonoszeu częściowo Wink
[22:14] <akjam_she> kurde , ja wygralam 2 razy , hej :/
[22:14] <Tera_Misiu> Aurellia_ z tymze, to , ze nie ma, nie znaczy, ze nie ma ludzi ktorzy w nie wierza...


[22:14] <tab_oon> i to w tej dziedzinie zdrowia duchowego sa chyba takie dwie zasadnicze grupy ludzi - ci potrzebujacy dobrze poukladanych puzzli i ci potrzebujacy iewytlumaczalnosci do szczescia
[22:14] <listonoszeu> jak w PL jest kumulacja, od razu są kolejki przed kolekturami, absurdalnie, bo przecież prawdopodobieństwo wygranej się nie zwiększa
[22:15] <kokolinka> kiedy tab_oon już wszystko zawodzi , to zostaje niektórym z nas rzeczywiście już tylko wiara w cud, dająca takie pozorne poczcie bezpieczeństwa
[22:15] <treboR_41> Aurellia_ Ty wierząca jesteś?
[22:15] <Aurellia_> doznalam kiedys natychmiastowego uzdrowienia wiara ( a nie bylam wierzaca w Boga wtedy ) uwierzylam w to co powiedzial lekarz ...
[22:15] <Typowa_Blond33> listonoszeu akurat nie gram, pracuje Smile w pracę wierzę Smile nie zyje złudzeniami Wink
[22:15] <Aurellia_> treboR_41 tak wierzę w Boga Stworcę
[22:16] <Tera_Misiu> Aurellia_ to sie placebo nazywa
[22:16] <akjam_she> tylko w ktorego
[22:16] <dalmacy> bo niektorzy osiagaja wewnetrzny spokoj poprzez religie, a innym wystarczy czyste sumienie i etyka
[22:16] <treboR_41> Aurellia_ to czemu piszesz że wszystko jest wytłumaczalne,...? że nie ma cudów etc?
[22:16] <listonoszeu> Aurellia_ definicja cudu - coś nie wytłumaczalne logicznie, metodyczne, doświadczeniowo (ale w czasach gdy żyjemy) więc cuda się zdarzają
[22:16] <Aurellia_> Tera_Misiu placebo to tez leczenie wiara
[22:16] <dalmacy> jedno jest pewne, bez czystego sumienia nie mozna byc szczesliwym
[22:17] <Aurellia_> listonoszeu ale moim zdaniem wszystko da sie wytlumaczyc
[22:17] <Tera_Misiu> treboR_41 nie ma cudow.... to, ze czegos dzis nie umiemy wytlumaczyc, nie znaczy, ze to cud... po prostu dzis nasza wiedza nie jest w stanie tego wytlumaczyc...ale najprawdopodobniej kiedys bedzie wstanie....
[22:17] <~bajka1> dalmacy teraz juz można
[22:17] <treboR_41> Tera_Misiu wiedza nie ma nic wspólnego z wiarą
[22:17] <Aurellia_> Tera_Misiu TAK
[22:17] <treboR_41> ani nauka...
[22:17] <dalmacy> bajka1 dlaczego teraz juz mozna? Smile
[22:18] <Aurellia_> treboR_41 mylisz sie
[22:18] <listonoszeu> Aurellia_ zaskakujesz mnie, moim zdaniem nie wszystko
[22:18] <treboR_41> Aurellia_ od kiedy wierzącemu potrzebne są jakiekolwiek dowody?
[22:18] <Tera_Misiu> treboR_41 chyba nie zrozumiales tego co chcialem przekazac.... chodzi mi oto, ze to co w danej chwili lapie sie a kategorii "cud" za jakis czas bedzie juz w kategorii "wieda/nauka" bo ludzie zrozumieja konkretne zjawisko ktore wczesniej nazywali cudem...
[22:19] <Aurellia_> listonoszeu jesli dasz dobry argument przyznam Ci rację
[22:19] <Tera_Misiu> wiedza*
[22:19] <Aurellia_> treboR_41 ja nie mowie o dowodach ... eech nie rozumiesz mnie
[22:20] <Aurellia_> kokolinka i w depresji trudno je utrzymac ..
[22:20] <Typowa_Blond33> Tera_Misiu częsciowo można Smile
[22:21] <~bajka1> tab_oon i uwazam ,że każdy ,,zbór,, zawsze pomaga ...niezaleznie od religi ...chociaż nie zawsze ludzie się do tego przyznają ....
[22:21] <treboR_41> Tera_Misiu wiec ja Ci powiem tak.. jeśli ktoś nawet wyzdrowieje z choroby nieuleczalnej... czy cofnie mu sie choroba.. nie lecząc sie..Ty stwierdzisz ze organizm sam to zwalczył...inny nazwie to cudem
[22:21] <listonoszeu> ~bajka1 też tak uważam, ludzie w końcu znajdują kogoś kto chce ich wysłuchać, albo być i pozwalać słuchać
[22:21] <kokolinka> wydaje mi się , że bez zdrowia duchowego trudno poradzić sobie czasami ze zdrowiem fizycznym -brakuje jakiegoś wsparcia , wiary ...
[22:21] <Aurellia_> ~bajka1 a jesli nie zgadzamy sie zdoktrynami religii to co ?
[22:22] <listonoszeu> widzisz automatycznie wyszukuję u siebie błędów Smile
[22:22] <akjam_she> ~bajka1 - wszystko przed nami Smile
[22:22] <Typowa_Blond33> kokolinka ale to w drugą stronę też działa
[22:22] <tab_oon> ~bajka1 czlowiek jest stworzeniem stadnym i masz racje - zwykle porzadkuja go wewnetrznie zgodnosci z zasadami grupy, do ktorej nalezy
[22:22] <Tera_Misiu> treboR_41 ale to nie jest kwestia stwierdzenia,,, nazwania... to jest kwestia faktow... cudem nazwie ten kto nie bedzie umial zrozumice jakto faktycznie moglo sie stac... to jak z wiara w boga... jak ludzie czegos nie rozumieja... zwalaja na barki boga.... i tym sobie tlumacza pewne rzeczy
[22:22] <Aurellia_> kokolinka ale tez z drugiej strony w chorobie w bolu bardzo trudno np skupic sie na modlitwie
[22:22] <tab_oon> ~bajka1 gorzej, kiedy czlowiek zostanie sam
[22:22] <dalmacy> kokolinka bo wszystkie choroby maja podloze w zaburzeniach emocjonalnych itp.
[22:22] <~bajka1> listonoszeu o własnie , to mam na myśli ...to zawsze pomaga ...uważam ..ludzie są dla ludzi ...o tym trzeba pamietać zawsze ...
[22:23] <~bajka1> tab_oon oczywiście ...też tak uważam ...jak Ty
[22:24] <listonoszeu> Aurellia_ ale nie każdy ma czas na rozważanie, jeżeli komuś zaczyna ufać, bo ktoś studiuje, czyta, a potem relacjonuje, ustala doktryny i przekonuje do nich, to chyba też nic złego, oczywiście jeżeli nie dotyczną krzywdy drugiego człowieka
[22:24] <tyci_drobinek> ......... już to tyle razy było przerabiane... wiara w cokolwiek nie potrzebuje dowodów... co dla wierzacego jest cudem, dla niewierzacego jest czyms wytłumaczalny, niewierzacy nigdy nie zrozumie , bo nie ogranicza go wiara...: ]
[22:24] <treboR_41> Tera_Misiu bo na tym polega prawdziwa wiara..wierzyć w coś nieokreślonego..nienamacalnego./..czego rozumek zdołać nie zdoła
[22:24] <treboR_41> pojąć*
[22:24] <kokolinka> Aurellia_ ale również wtedy modlitwa daje możliwość wsparcia się nią w bólu -nawet przez łzy ...
[22:24] <Aurellia_> listonoszeu dlatego nie naleze do zadnej religii , bo w kazdej sa jakies zasady z ktorymi wewnetrznie sie nie zgadzam
[22:25] <Tera_Misiu> treboR_41 tak na tym to polega z tymze to.... no i jakie to jest to Misiu przemilczy z szacunku dla innych osob
[22:25] <dalmacy> niewierzacych ogranicza ich brak wiary
[22:25] <listonoszeu> tyci_drobinek ale nawet niewierzący często nie ma czasu na dogłębną analizę problemu więc bazuje na wiedzy "naukowców" a wierzący na wiedzy "nauczycieli" ten i ten na kimś się opiera
[22:26] <listonoszeu> Aurellia_ czyli z każdej religii czerpiesz coś dla siebie? coś co uważasz za wartościowe, dajesz radę to jakoś posegregować?
[22:26] <Aurellia_> nie
[22:26] <Aurellia_> ja po prostu wierze bez przynaleznosci
[22:27] <gepka> a ja wierze tylko w siebie.
[22:28] <listonoszeu> Aurellia_ ale przecież w każdej religii są wielkie umysły, ludzie którzy analizują i interpretują pismo św. koran nauki buddy itd. sądś perzecież czerpiesz wiedzę albo przynajmniej swoją konfrontujesz
[22:28] <listonoszeu> ?
[22:28] <Aurellia_> gepka tak , ale nie tylko w siebie fizyczna , w swoj umysl , w swoje mozliwosci , przekonania
[22:28] <tyci_drobinek> listonoszeu....... podstawy jednego jak i drugiego nie mają nic do znaczenia... Mówimy o tym, czy niewierzący potrafi zrozumiec wierzacego i odwrotnie.....
[22:28] <gepka> o tym tez Aurelia mwie.


[22:28] <tab_oon> nie bede dzis moze tak jakos bardzo wyraznie konczyl i gasil rozmowy jakims wielkim wklejonym podsumowaniem, choc oczywiscie mam przygotowane takie
[22:28] <Aurellia_> listonoszeu wyroslam w katolicyzmie , ale przyszedl moment ze w tej religii bylo dla mnie za malo Boga ...
[22:29] <gepka> Aurelia, przeciez chyba tyle jest boga ile w niego wierzymy?
[22:29] <listonoszeu> tyci_drobinek sądzę że w gorącej rozmowie nie, ale po jakimś czasie jednak argumenty "logiczne" każdej ze stron każą bardziej sie zastanowić i weryfikować swoje
[22:30] <tyci_drobinek> logika?... : ).....
[22:30] <kokolinka> możemy przecież tab_oon przeczytać Twoje podsumowanie i rozmawiać dalej : )
[22:30] <gepka> mze mialas kryzys wiary w boga po prostu?
[22:30] <Aurellia_> czasami mam takie marzenie , zeby porozmawiac o tym co WIEM czego doswiadczam , co 'zbadalam " przez lata...
[22:30] <tab_oon> wydaje mi sie, ze wazne - ze pomyslelismy, ze istnieja tak rozne skladniki zdrowia, jak fizyczne, psychiczne, spoleczne i duchowe, z czego te ostatnie moga sie skladac u niektorych z potrzeb zrozumialosci, u innych moga przewazac potrzeby bezpieczenstwa, wiary
[22:30] <listonoszeu> tyci_drobinek dlatego dałem w cucyzsłów, tzn, dobrze uargumentowane poglądy, nie koniecznie na faktach ale w ciągu logicznym
[22:30] <dalmacy> aurelia chetnie bym posluchal tego Smile
[22:30] <listonoszeu> cudzysłów Smile
[22:31] <kokolinka> ja nie rozmawiam o tym, czego doświadczam Aurellia_ - boję się niezrozumienia przez ludzi ...
[22:31] <tyci_drobinek> listonoszeu..wiem..wiem..
[22:31] <Aurellia_> gepka nie nie mialam wtedy kryzysu wiary ... chyba zrozumialam ze religia w takiej formie jak znam ... nie dla mnie
[22:31] <tab_oon> mysle, ze uda sie o tym porozmawiac jeszcze, bo jak zwykle - w godzinke - to tyle, co nic
[22:31] <tab_oon> prawie


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kokolinka486 dnia Piątek 3:17:43, 07 Luty 2014, Piątek , 37 , w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Strona Główna ->

505 ABC DEPRESJI - podstawowe informacje i najczęściej zadawane pytania
/ Logi z dyskusji tematycznych w pokoju depresja czat onetu
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin