Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...

ania35

tak naprawdę nie wiem już co znaczy -byc sobą-nie znam siebie,nigdy sobą nie jestem..a może po prostu nie dopuszczam do siebie mojego -ja-,tak naprawdę to nie lubię tej Ani35,ciągle sprawia wrażenie wyniosłej ,zarozumiałej,pewnej siebie ,swoich racji...maski które codziennie nakłada by ukryć się przed światem, tak naprawdę prowadzą ja na manowce,zdaje sobie z tego sprawę ale..tak trudno przyznać się do porażki,do tego, że jest się zbyt slabym by funkconowac w tym świecie...piszac to czuję,że robię z siebie idiotkę,bo niby co chcę przez to osiągnąć...chyba nic...po prostu chcę to wyrzucic z siebie....pewnie,moglabym napisac list i spalic,,też jakas forma wyrucenia slów,ale po dzisiejszej rozmowie z pewnym wyjatkowo mądrym 22 latkiem stwierdziłam,że zaryzykuję i wejdę na forum.....boję się krytyki,boję się zlych opini,boję się że usłyszę za chwile-jaki ty masz problem dziewczyno?!!!-sama nie wiesz czego chcesz??!!!....itp....myslę że największym moim problemem jest brak wiary w siebie ,banalne wiem ale pociąga caly szereg smutnych rzeczy...tak naprawdę boję się ludzi...każdy kontakt z nieznaną mi osoba powoduje u mnie wielki stres...jestem perfekconistką....nie zachowuję się spontanicznie...każde slowo,każde zachowanie musi być starannie przemyslane....wychodzę z zalożenia że albo cos robię bardzo dobrze albo w ogóle...a że rzadko udaje się coś zrobić idealnie nie robię więc nic....staram sie żyć....

FunikaNewYork

no to wiem w czym tkwi problem-jalo perfekcjonistka nie dopuszczasz do siebie mysli,ze moze cos byc inaczej zrobione niz masz to w sobie zakodowane>Boisz sie ludzi,bo nie wiesz jak oni przyjma Ciebie -perfekcxjonistke,jak beda Cie spostrzegali.Musisz zastanowic sie nad tym co tak naprawde jest dla Ciebie wazne i powiedziec sobie ,ze jestes kims wyjatkowym.NIeukrywaj sie,wyjdz z cienia,zacznij zyc

stefan

witaj na forum ania 35 , nie obrazaj siebie , nie mow o sobie zle , jestes dobra , piszsz to nie w liscie do spalenia ale do nas , do ludzi podobych tobie takich moze jak ja, mam wiele wad , nie godze sie z soba ale jestem i dziekuje ze ty jetes tutaj z anu to nasze forum, dla nas...

pozdrawiam......... zak333=stefan

solstice

fajnie że napisałaś.. ja też nie wiem kim jestem i nigdy niejestem soba.. wiem że to jest męczące bardzo... życzepowodzenia w dochodzeniu do swojej osobowości: ) trzymaj się...

ania35

sol..no nie wiem czy fajnie ale fajnie że piszesz że fajnie...hehe...nie no,wygłupiam się sorry....a poważnie cieszę się że w ogóle ktoś mnie zauważył[York,Zaak,sol.. Smile

]

ania35

obawiałam się martwej ciszy albo w najlepszym wypadku krytyki..pisze -w najlepszym-bo mimo wszystko krytyka jest chyba lepsza niż obojętność

solstice

nie martw sie ciszy nie będzie na pewno : ) czytamy cię i staramy się zrozumieć : ) krytyki nie będziesz miała nie licz na to ; )

kiedys1

Aniu 35 pozwol ze wyraze kilka refleksji ktore dopadly mnie po przeczytaniu Twojej wypowiedzi. Domyslam sie ze nie jest Ci latwo bo nie moze byc gdy nie lubi i nie akceptuje sie siebie.Moze wiec pora zeby Ania polubila Anie? Maski - coz,zakladamy je bo jak napisalas,nie chcemy pokazac naszej slabosci.Ale efekt jest taki ze ludzie nas nie znaja,nie wiedza jacy jestesmy naprawde.Napisalas - dumna,pewna swoich racji...A jaka jest Ania gdy wroci do domu i zamknie za soba drzwi.Moze wrazliwa,uczuciowa,zamyslona? No to moze warto pozwolic swiatu poznac sie taka jaka sie jest naprawde? Jasne ze jednym sie to spodoba innym nie - ale czy jest mozliwe by byc lubianym przez wszystkich? Nie sadze,wszyscy czyli nikt...Masz duze wymagania wobec siebie,jestes perfekcjonistka.Daj sobie prawo do bledu,do slabosci bo jestes czlowiekiem.Tylko maszyny bywaja perfekcyjne - czlowiek nigdy.Zatem postaraj sie spojrzec na siebie nieco zyczliwiej a czasem tez zasmiej sie z siebie...A krytyka...coz,nie zyjemy na pustyni i zawsze jedni beda chwalili a inni krytykowali...Wazne by miec wlasne zdanie.Wtedy nie ma euforii gdy chwala ale i nie ma rozpaczy gdy krytykuja....Ot,garsc takich luznych refleksji.Pozdrawiam cieplo.

Iris69

Zgadzam się w pelni z moim poprzednikiem.
Pozdrawiam cieplutko.
Smile

lolka_1

Aniu pozdrawiam Cie serdecznie. Tu wielu ludzi ma podobne problemy. Trudno zamknac ludzka psychike w paru zdaniach. Jestem przekonana ze nawet lekarze od naszych glow tez chodza po omacku. Podziwiam cie ze napisalas....Twoje problemy sa prawdziwe. Nie martw sie o krytyke...tu jej nie spotkasz...tu sa zyczliwi ludzie ktorzy wiele przeszli. Ja tez nie wiedzialam czego chce.....wydawalo mi sie ze moje problemy sa bzdura, ze wymyslam sobie je. Dopiero z pomoca terapeuty zrozumialam ze to choroba. I zaczelam sie leczyc. Aniu sily zycze. Lolka