Forum Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Strona Główna Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...
Forum: depresja, pomagamy sobie wzajemnie z poszanowaniem, czytamy i odpowiadamy, to nasza mala ostoja, tutaj mozemy pisac co nas boli, smuci, nie jestes juz sam... mamy czat depresja na www.czat.onet.pl on-line, zapraszam stefan=zaak_333 admin...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

TAJEMNICA SZCZESCIA KSIAZKI POMOCNE ZAPRASZAM
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Strona Główna -> 114 _forum_ wpisujmy swe znaleziska netowe linki na temat lecznia depresji i innych podobnych... ascendii... antropofobii itp. nie jestes juz sam...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
psiapsiaa
wielki mistrz pisarstwa stopnia V 1000



Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 1077
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sobota 10:38:53, 28 Luty 2009, Sobota , 58     Temat postu:

- Proszę przyjść za tydzień na kontrolę, ale koniecznie do mnie!
W tym czasie przyjaciel Grzegorz dowiedział się, że byłem u każdego
lekarza tylko nie u niego.
- Duma Cię rozpiera? Dlaczego nie mówisz, że tak długo chorujesz?
- Grzegorz, dzięki już prawie jestem zdrowy.
- Tak, a spirometr był? Prześwietlenie, badanie krwi?
- Nie, nie, dostałem leki, tym razem homeopatyczne. Chyba jest
lepiej.
- Musisz mieć zrobione kompleksowe badania, bo nigdy nie
wyzdrowiejesz.
Prawdopodobnie po reakcji przyjaciela, wchodząc na umówioną
kontrolę do pani doktor usłyszałem:
- Proszę przejść do pana kierownika, on pana zbada.
U kierownika.
- Panie Marszałek, proszę, tu jest skierowanie na prześwietlenie płuc,
teraz zrobimy spirometr, badanie krwi oraz pójdzie pan do
laryngologa i będzie pan miał zrobione wymazy.
- To wszystko dzisiaj? Co się stało?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
psiapsiaa
wielki mistrz pisarstwa stopnia V 1000



Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 1077
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sobota 10:39:14, 28 Luty 2009, Sobota , 58     Temat postu:

- Pan sobie oczywiście żartuje, proszę tutaj są skierowania. Jak
odbierze pan wyniki, proszę przyjść do mnie. I wie pan - nie lubię jak
pacjent chodzi po całej przychodni i mi umniejsza.
- Słucham, to jakieś nieporozumienie.
- Do widzenia panu.
Usiadłem w przychodni i pomyślałem. To jest jakiś cud? Dlaczego
kierownik przychodni skierował mnie na badania, gdzie nowe leki?
Zadzwoniłem do Grzegorza, aby dowiedzieć się, czy cud nie był
stworzony przez przyjaciół:
- Słuchaj czy interweniowałeś w przychodni, w której próbuję się
wyleczyć?
- Nie, czekałem kiedy pojawisz się u mnie? Twoja żona zadzwoniła
do waszego prawnika!
- Prawnika powiadasz, no to będzie kłopot.
Po dwóch tygodniach, mając wszystkie wyniki w ręku, spotkałem się
ponownie z kierownikiem przychodni. To, co usłyszałem zmieniło
mój obraz świata, a raczej jego chwilowe postrzeganie:
- Jest o panu głośno w naszej przychodni panie Marszałek.
- Proszę do mnie mówić Niko, panie… Jasiu.
- Doktorze proszę, wracając do pana wyników, czy konsultował się
pan z kimś z zewnątrz?
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Nikodem Marszałek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
psiapsiaa
wielki mistrz pisarstwa stopnia V 1000



Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 1077
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sobota 10:39:48, 28 Luty 2009, Sobota , 58     Temat postu:

- Nie doktorze.
(po krótkiej chwili, oglądając wyniki, doktor wyszedł i wrócił
z drugim lekarzem)
- No, niestety mamy złe wiadomości.
- Nie rozumiem.
- Wie pan, nawet panu pieniądze nie pomogą.
- Czy ja panu coś zrobiłem, panie Jasiu?
- Jest pan niecierpliwy i nie wierzy w lekarzy, którzy pana leczą.
- Leczą to wielkie słowo panie Jasiu. Rozumiem, że źle została
odebrana moja trzecia wizyta u pana pracownika. Doktor wie, że
kaszlę ponad dwa miesiące (może nawet dłużej, moje wyjazdy
i przebywanie wśród różnych kultur mogły spowodować moją
chorobę). Dzisiaj, po dwóch miesiącach siedzę tutaj, słaby, ale
mający wolę i chęć życia.
- To dobrze, że ma pan wolę życia, bo panu już go dużo nie zostało.
- Słucham? Mści się pan, małżonka pana zostawiła? Prowadzę
prywatne konsultacje, zapraszam!
- Niech pan posłucha. To jest specjalista z naszej przychodni, on
wszystko wyjaśni. Już mając połowę pana wyników spekulowaliśmy
co panu dolega.
- Mieliście problem? Myślałem, że lekarz wie co robi?
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Nikodem Marszałek
TAJEMNICE SZCZĘŚCIA – Nikodem Marszałek
10. Ostatni dzień Twojego życia
● str. 92
- Wie pan co to jest przewlekła obturacyjna płuc?
- Jasiu, czy ja się pytam co oznacza neutrino mionowe?
- Ja panu przekazuję istotną, wręcz śmiertelną wiadomość, a pan nic
sobie z tego nie robi.
- Mam taki zwyczaj, na razie ta informacja nie oznacza dla mnie nic,
bo nie jest potwierdzona w żaden sposób.
- Jak to nie jest potwierdzona? Wie pan nie miałem takiego
przypadku już od 20 lat. Proszę pana, są dwie przyczyny, jedna
z nich to genetycznie obciążone płuca. Czy pana ojciec miał problem
z płucami w pana wieku?
- Tak zgadza się, leżał w szpitalu właśnie na płuca.
- To jest jedna sprawa, druga to niedobór antytrypsyny, która niszczy
pewne enzymy. Dostanie pan skierowanie do lekarza specjalisty
i proszę się przygotować na długi pobyt w szpitalu.
- Mój stan będzie się pogarszał?
- Drogi panie Niko, nie wiem. Nie potrafimy wyleczyć tej choroby,
nie wiemy dużo o niej, wiemy, że jest śmiertelna i są pewne leki,
które przedłużają życie, ale wszystko jest w fazie badań.
- Pan doktor oczywiście żartuje i to jest efekt urażonej dumy?
- Proszę spotkać się z tym konkretnym specjalistą, on już będzie miał
pana kartotekę.
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Nikodem Marszałek
TAJEMNICE SZCZĘŚCIA – Nikodem Marszałek
10. Ostatni dzień Twojego życia
● str. 93
- Tak też uczynię Jasiu!
Po wyjściu usiadłem w holu i zacząłem myśleć. Doktor podał mało
faktów i informacji, zadzwoniłem od razu do Grzegorza:
- Grzegorz, kierownik powiedział mi, że mam jakąś obturację płucną.
- To jest poważna diagnoza, zresztą nie mógł jej podać lekarz
w przychodni chyba, że… Ty nigdy nie paliłeś, to niemożliwe.
Przyjedź do mnie z tymi wynikami.
- Dostałem również skierowanie do specjalisty [nazwisko], co o nim
myślisz?
- Osobiście nie znam, jednak to dobry specjalista. Zaraz jak będziesz
coś więcej wiedział, zadzwoń do mnie.
Na drugi dzień, będąc u lekarza specjalisty, wszystko się powtórzyło
z większą ilością danych i informacji. Idealnie zostałem przekonany,
że umrę.
Dano mi oczywiście szansę - leki, które kosztują kilka tysięcy złotych,
a tak naprawdę nie działają.
- Panie doktorze ciężko mi się oddycha, cały czas kaszlę. Już prawie
dwa miesiące jestem wyłączony z jakiejkolwiek działalności
społecznej.
- Proszę jutro przyjechać do nas na oddział, będzie pan leżał
z chorymi śmiertelnie. Wie pan, ja nic nie będę ukrywał,
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Nikodem Marszałek
TAJEMNICE SZCZĘŚCIA – Nikodem Marszałek
10. Ostatni dzień Twojego życia
● str. 94
samopoczucie to jest najmniejszy z pana problemów. Ten stan będzie
się pogarszał, uprzedzając pana pytanie nie wiemy jak długo, może
3 miesiące, pół roku, może kilka lat?
- Sugeruje pan, że nie jestem w stanie racjonalnie i błyskotliwie
myśleć i będzie to trwało do końca moich dni? Przecież jesteście
lekarzami na miłość boską.
- Lekarzami tak, ale nie Bogami. Przykro mi.
Wyszedłem trzaskając drzwiami. Wsiadając do samochodu puściłem
radio na cały głos. Tak pierwsze, ważne skojarzenie zostało
zapamiętane przez utwór muzyczny „Luminous – Make it happen”,
a następnie „Lascia” z albumu Cafe Del Mar Aria vol.3. Chyba
siedziałem w samochodzie zbyt długo, bo podjechał patrol policji.
„No tak” - pomyślałem, „nawet człowiek nie może pomyśleć,
rozczulić się, przekląć siebie i Stwórcę”.
Panowie po krótkiej rozmowie zrozumieli moją sytuację i odjechali.
„Mój koniec ma być rozmyślaniem o końcu? Przecież ja jeszcze nie
zacząłem. Hej, chwila, czy tu czasem nie ma Szymona Majewskiego
i kamer? Chcą zabić największego optymistę w Polsce? Tak, to jest
jakiś test!” Niestety nie było kamer, były przekonywujące mnie fakty,
wykresy i analizy dwóch lekarzy oraz choroba, która dawała o sobie
znać.
Zadzwoniłem do domu, aby po raz pierwszy być posłańcem złej
nowiny:
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Nikodem Marszałek
TAJEMNICE


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
psiapsiaa
wielki mistrz pisarstwa stopnia V 1000



Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 1077
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sobota 10:40:31, 28 Luty 2009, Sobota , 58     Temat postu:

- Patrycja, jutro mam być w szpitalu, przygotuj moje rzeczy, nie
wiem czy wrócę.
- Byłeś u Grzegorza? Dopóki do niego nie pojedziesz, ja w nic nie
uwierzę.
- Już i tak jest za późno.
- Nikodem nie żartuj, pojedziemy jutro do Grzegorza, aby zobaczył
Twoje wyniki i popytał się swoich przyjaciół.
- Rób co chcesz, Ty nawet nie wiesz jak ja się czuję, to jest wprost nie
do opisania. Jesteś, a za chwilę Cię może nie być. Nie mogę nawet
pisać, mówić, prosto stać, jestem bardzo zmęczony.
- Wykupiłam Ci leki wzmacniające, będzie dobrze. Posłuchaj mnie,
to jeszcze nie jest pewne, w takich przypadkach trzeba się
skonsultować z kilkoma lekarzami.
- O przejęłaś rolę optymisty, zawsze mówiłem, że to decyzja, a nie
cecha charakteru.
Rodzina wydzwaniała do mnie co kilka minut, przyjeżdżali dawni
znajomi, koledzy i koleżanki – wszyscy byli wzruszeni, oprócz
racjonalnego Grzegorza. Pomyślałem - jak szybko „zabijająca”
informacja jest przekazywana. Był akcent pozytywny – otrzymana
w tym czasie miłość.
W szpitalu wytrzymałem jeden dzień, po zrobieniu dwóch zabiegów,
poprosiłem o wypisanie:
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Nikodem Marszałek
TAJEMNICE SZCZĘŚCIA – Nikodem Marszałek
10. Ostatni dzień Twojego życia
● str. 96
- Główne badanie zostało już przeprowadzone, może pan pojechać
do domu, będzie do pana przyjeżdżać pielęgniarka.
- Dobrze doktorze, nigdzie się nie wybieram.
- Dokładniejsze wyniki będą za parę dni.
W mieszkaniu, patrząc na to czego dokonałem, czego jeszcze nie
zrobiłem i jak wielkie projekty czekają na zrealizowanie,
delektowałem się muzyką. Muzyka zawsze mnie uspokajała
i motywowała. Akurat leciał utwór Pat'a Metheny'ego - „Sueno Con
Mexico”, a następnie utwór, którego słucham zawsze przed
przemowami: Zilent Zpott – „Harisson City”.
Po tej krótkiej chwili odpaliła setka tak mocnych „kotwic”, że z
dziwną przyjemnością w kilka dni, prawie bez snu napisałem ponad
12 artykułów z nowej serii „Be Better” oraz opowiadanie
motywacyjne. Po dwudziestu dniach rozbudowałem swoje dwie
książki: „Motywacja bez granic ” oraz „Odrodzenie Feniksa” .
Jednakże w tym okresie były negatywne aspekty: umniejszałem,
bluzgałem, przeklinałem na świat i bliskich ludzi. Byłem frustratem,
a zarazem najbardziej kreatywną osobą na kuli ziemskiej.
Po miesiącu, przy pogarszającym się stanie, opracowałem dwa
szkolenia: „Teach the Teacheres™” oraz „The Art and Skill of
Conversation™”.
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Nikodem Marszałek
TAJEMNICE SZCZĘŚCIA – Nikodem Marszałek
10. Ostatni dzień Twojego życia
● str. 97
W tym czasie Grzegorz kazał mi zrobić dodatkowe badania w swoim
szpitalu oraz odstawić leki przeciwbólowe.
Każdego dnia kładłem się do łóżka z myślą, że mogę widzieć ostatni
raz moją córkę, ostatni raz moją żonę, ostatni raz zachodzące słońce.
Mogę ostatni raz coś napisać i powiedzieć. Gdy dopadało mnie
zniechęcenie powtarzałem sobie: „jeszcze nie teraz, wytrzymaj, daj
z siebie wszystko”. Ponownie muzyka dodawała mi sił „Rue De Soleil
– Dreaming of…”
Dlaczego nie żyłem tak wcześniej? Wiem, że nie mam dużo czasu,
dlatego wykorzystam wszystko to, co mam. Od tamtych dni aż po
dziś dzień kładę się spać o godzinie 23 i wstaje o 4 rano. Przestałem
publicznie mówić i gdziekolwiek się pojawiać, na ścianach wypisałem
najlepsze cytaty i definicje, które budowały moją osobowość
w młodości, wierząc, że wszystko się ułoży.
Po kilku tygodniach, gdy Grzegorz przekazał mi pozytywną
informację, frustracja minęła. Lekarz specjalista był najlepszym
przyjacielem Jasia – kierownika przychodni. W następnych dniach
Grzegorz potwierdził to, co przypuszczał - zostałem oszukany.
- Niko to jest wierutne kłamstwo, genetycznie masz pewne
predyspozycje do chorób płuc, ale Ty nigdy nie paliłeś, Twój ojciec
jest zdrowy i nadal żyje. Konsultowałem to z trzema specjalistami.
Przepraszam Cię tylko, że trwało to tak długo, jesteś zdrowy, może
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Nikodem Marszałek
TAJEMNICE SZCZĘŚCIA – Nikodem Marszałek
10. Ostatni dzień Twojego życia
● str. 98
nie całkiem, ale teraz wiemy co Ci dolega. Jesteś odwodniony i masz
pewien typ bakterii w układzie oddechowym.
- [milczałem]
- Nie wiem jakie badania Ci robili w przychodni i szpitalu, ale te
zabiegi są bardzo bolesne, a Ty mówiłeś tylko o zastrzykach. Byłeś na
Ukrainie i w Rosji rok temu, masz efekt. Ten szczep bakterii rozwija
się długo, wrócisz za miesiąc do dawnej formy.
Po kilku dniach zadzwoniłem szybko do prawnika i miejscowego
„osiłka”.
- Witam panie Jasiu.
- O lepiej się pan czuje, a Ci panowie obok to kto?
- Jasiu, Jasiu myślałem o tym dniu długo. Gdybym nie miał
znajomości i wiedzy na temat umysłu, prawdopodobnie byłbym
martwy, zostawiłbym żonę i córkę. Miałby pan młodego, ambitnego
człowieka na sumieniu, przepraszam - w pańskim odczuciu zbyt
ambitnego, bo myślącego. Wiesz Jasiu dałeś mi więcej niż setki
szkoleń, które ukończyłem, tysiące książek, które przeczytałem
i osobistości, które poznałem. Ty siedząc tutaj każdego dnia
popchnąłeś mnie bardziej niż jakakolwiek znana ludzkości technika
i wiedza. Jesteś Jasiu geniuszem. Jak Ci się odwdzięczę?
- Nie rozumiem.
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Nikodem Marszałek
TAJEMNICE SZCZĘŚCIA – Nikodem Marszałek
10. Ostatni dzień Twojego życia
● str. 99
- To jest mój prawnik, a to dwóch miejscowych siłaczy. Oni tutaj są
po to, abyś nie popełnił tego błędu drugi raz. Jasiu masz wolny
wybór z kim chcesz rozmawiać.
- Ja po policję zadzwonię, niech pan się wynosi!
- Prawnik wstał i powiedział - „Tam gdzie są emocje, nie ma logiki,
jak mawia pan Marszałek, lepiej dla nas, aby była tu policja.”
- Przepraszam panie Nikodemie, załatwmy to jak cywilizowani
ludzie. Pana wyniki…
- Psiiii niech pan się uspokoi, jak pan mógł to zrobić? Każdemu
pacjentowi pan wmawia chorobę śmiertelną i namawia do tego
procederu znajomych. Jak sobie to wyobrażałeś? Kiedy chciałeś
powiedzieć całą prawdę? Wyobraź sobie, że przychodzi do Ciebie
przemiły 70 letni człowiek, który nie ma pieniędzy, jest schorowany
i jedyną osobą, z którą rozmawia jest pani sprzedająca chleb.
Pomimo wielu wizyt jego stan by się pogarszał, a Ty nadal swoje:
„proszę wziąć te leki, będzie lepiej”.
- Jasiu, widzisz, nagle ten człowiek myśli sobie: „pójdę do innego
lekarza, może on coś poradzi?” Miał prawo tak pomyśleć, zna pan
zapewne piramidę Maslow'a i opisane tam potrzeby?
- Oczywiście.
- Ty słysząc, że ten pacjent jest u pana kolegi i wypowiada takie
słowa: „główny lekarz to nie jest profesjonalista,tylko osoba, która
eksperymentuje”, bardzo się zezłościłeś. Ten wspaniały człowiek miał
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Nikodem Marszałek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
psiapsiaa
wielki mistrz pisarstwa stopnia V 1000



Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 1077
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sobota 10:41:24, 28 Luty 2009, Sobota , 58     Temat postu:

główną potrzebę czuć się dobrze, a co najważniejsze przeżyć. Twoja
urażona duma automatycznie podsunęła pomysł. Koleżanka niżej
w hierarchii nie miała wyboru i skierowała tego pana z powrotem do
Ciebie, abyś mógł kopnąć jak najmocniej potrafisz.
Jasiu sprawdziłeś kim jest ten pan i czym się zajmuje? Postanowiłeś
zagrać w szachy i trafiłeś w sedno. Położyłeś zawodowego
„motywatora” na łopatki, ale wiesz na jaki czas? Na jeden dzień!
W ciągu tego dnia zebrałem nieograniczone pokłady energii
i wyskoczyłem jak z trampoliny, gdybym był opisywanym, starszym
człowiekiem, leżałbym martwy. Dalszej historii nie usłyszysz. Twoim
zmartwieniem będzie w przyszłości napisany artykuł i dziennikarze
proszący o Twoje namiary.
Z osobistą misją: „nie czyń drugiemu co Tobie niemiłe” musiałem
zapomnieć o zaistniałej sytuacji. Prawnik porozmawiał z tym
człowiekiem, a dwaj rośli mężczyźni zostawili odcisk na umyśle tego
szalonego człowieka.
(Przeczytaj pozostałą część artykułu przy utworze muzycznym
Thomas'a Newman'a - „Any Other Name”)
Kiedy wyszedłem z gabinetu specjalisty, powiedziałem: „Tak mało
zrobiłem, nie wykorzystałem w pełni swoich talentów, a werset 25:15
z Ewangelii wg św. Mateusza będzie mnie nękał do końca moich
dni”. Na szczęście w tym okresie swojego życia dałem z siebie
wszystko, mimo że było to pół roku temu i większość emocji i złość
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Nikodem Marszałek
TAJEMNICE SZCZĘŚCIA – Nikodem Marszałek
10. Ostatni dzień Twojego życia
● str. 101
odeszła, dzisiaj nadal daję z siebie wszystko. Ważnym pytaniem jest:
czy Ty dajesz z siebie wszystko, czy może odkładasz swoje plany na
później? Kochasz i troszczysz się o bliskich, czy może masz jeszcze
czas? Nie oszukuj się, takich szalonych lekarzy nie ma dużo. Dałem
wtedy z siebie wszystko, daje z siebie wszystko dzisiaj. Czy to jest
ważne? Nie tak ważne jak Twoje życie. Nadzy się rodzimy i nadzy
umieramy, ale na wszystkie siły uniwersum, pozostaw coś po sobie.
Ćwiczenie
Gdy już wszyscy będą spali, połóż się na ziemi i przykryj całe swoje
ciało kocem (łącznie z głową i stopami). Wyobraź sobie, że umarłeś.
Twoja żona rano budząc się, widzi Twoje zwłoki, zmieszana płacze
i woła dzieci lub sąsiadów. Po kilku chwilach na miejscu jest policja,
karetka oraz zakład pogrzebowy. Po dwóch dniach, Twoje ciało
umyte i ubrane, pracownicy zakładu pogrzebowego, wkładają do
nowego domu – trumny. W kościele dotykasz i mówisz do swoich
bliskich, jednak nikt Cię nie słyszy. Gdy trumna leży w kaplicy
i poszczególne osoby podchodzą do Ciebie, co mówią w swoich
sercach?
Nagle podchodzi czterech panów i zamyka wieko trumny. Już nigdy,
nikt nie zobaczy Twojej twarzy na żywo. Najgorsza chwila dopiero
przed Tobą. Procesja w bardzo wolnym tempie zbliża się do
cmentarza, zauważasz dół w którym na zawsze będziesz pochowany.
Twoje całe jestestwo poczuło uderzenie drewna o ziemię. „Nie, to nie
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Nikodem Marszałek
TAJEMNICE SZCZĘŚCIA – Nikodem Marszałek
10. Ostatni dzień Twojego życia
● str. 102
może być koniec, to nie jest koniec, otwórzcie trumnę, przecież ja
żyję. Ja tu jestem.”
Osoba duchowna ostatni raz prosi Pana o przebaczenie Twoich win,
zrzuca kilka gram ziemi mówiąc: „z prochu powstałeś i w proch się
obrócisz”. Rodzina dalsza i bliższa, przyjaciele i wrogowie rzucają
kwiaty na trumnę. Każde takie uderzenie kwiatów o drewno to jak
cios w plecy. Słyszysz płacz swoich bliskich i kondolencje składane
Twojej matce, ojcu, małżonce i dzieciom.
W jednej chwili nastaje jasność i pojawia się anioł mówiąc:
- Widziałeś swoich bliskich ostatni raz, ostatni raz także ich słyszałeś,
zapamiętaj tę chwilę na zawsze, bo nigdy więcej ich nie spotkasz.
- Dlaczego nie spotkam? Jestem katolikiem, wierzę w Boga, przecież
istnieje lepszy świat?
- Anioł odpowiada – Tak istnieje lepszy świat, ale Ty go nie ujrzysz.
- Dlaczego?
- Ponieważ nijak żyłeś na tym świecie, wiem także, że Twoje serce
ukrywa nieosiągnięte marzenia oraz niezrealizowane plany.
- Zgadza się. Myślałem, że będę żyć wiecznie. Wiem dopiero teraz
jakim głupcem byłem, dawałem światu 1/10 tego, na co praktycznie
było mnie stać, robiłem wszystko byle jak, tak aby przeżyć. Ostatni
raz małżonkę czule przytuliłem kilka miesięcy temu, obiecałem
dzieciom wyjazd, niestety przez natłok pracy musieliśmy o nim
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Nikodem Marszałek
TAJEMNICE SZCZĘŚCIA – Nikodem Marszałek
10. Ostatni dzień Twojego życia
● str. 103
zapomnieć. Tak, teraz sobie przypomniałem, jak fantastycznie
zareagowały dzieci, jakie były wyrozumiałe. Jak wspaniale
wychowała je moja żona.
- Anioł w uniesieniu rzekł - To jest najlepszy żal za grzechy.
Dostaniesz ostatnią szansę, obudź się i żyj tak, jakby to był Twój
ostatni dzień życia, a koc, którym zostałeś przykryty, spal.
- Dziękuję Ci bardzo aniele. Będę wcześniej wstawał, będę żył,
tworzył, walczył. Koniec z egoistycznym człowiekiem, spojrzę na
swoją rodzinę i bliskich pod innym kątem. W pracy i na co dzień
dam z siebie wszystko i jeszcze więcej. Nigdy nie sprzedam swoich
marzeń i będę żył jakby to był ostatni dzień mojego życia.
„...bo nie znacie dnia ani godziny”
(Mt 25:13)
P.S.
Mawia się, że niezwykłe historie są udziałem niezwykłych ludzi. Ja
mówię, że niezwykłość polega na odczuciu zimnego powiewu śmierci
i przeżyciu go.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
psiapsiaa
wielki mistrz pisarstwa stopnia V 1000



Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 1077
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sobota 10:46:46, 28 Luty 2009, Sobota , 58     Temat postu:

SZKOLA SUKCESU KSIAZKA NOWA ZAPRASZAM DO POCZYTANIA

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
psiapsiaa
wielki mistrz pisarstwa stopnia V 1000



Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 1077
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sobota 10:59:05, 28 Luty 2009, Sobota , 58     Temat postu:

PRZYKRO MI TEJ NIE MOGE WKLEIC ZASZYFROWANA

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
psiapsiaa
wielki mistrz pisarstwa stopnia V 1000



Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 1077
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sobota 11:11:18, 28 Luty 2009, Sobota , 58     Temat postu:

􀀶􀀉

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Strona Główna -> 114 _forum_ wpisujmy swe znaleziska netowe linki na temat lecznia depresji i innych podobnych... ascendii... antropofobii itp. nie jestes juz sam... Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8
Strona 8 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin