Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...

[DELFINEK]

awake.....gdzie jestes ..co u ciebie....postaw kropeczke ze zyjesz ...pozdrawiam.,....

[DELFINEK]

WSZYSKIEGO DOBREGO W NOWYM ROKU...

jezeli uz teraz sie nie odezwiesz to wiem ze juz nie wrocisz na forum...a ja tak pragne zebys napisal choc dwa slowa co u ciebie ...pozdrawiam...

[awake]

Bardzo Wam dziękuję za wsparcie i pozdrawiam!
U mnie nic dobrego, a coraz częściej mam znaczne pogorszenia stanu psychicznego.
Prócz wielu lęków, fobii społecznej, dochodzi chyba jeszcze dysmorfofobia i to chyba głównie ona niszczy mi życie.
Nie wiem jak to będzie za kilka lat, jak dożyję, przeraża mnie to, jak tak sobie pomyślę.
I to tyle...


Na chwilkę tu jestem, nie wracam na forum...

[DELFINEK]

witaj awake.....nie przyjmuje do wiadomosci ze juz tu nie wrocisz na forum...prosze badz z nami ..tak malo nas zostalo ze juz sie nie raz nie chce wchodzic na forum...mam nadzieje ze zostaniesz.....

pozdrawiam...zycze duzo wytrwalosci w zwiazku z pomoca przy tacie ....zycze ci duzo slonecznych dni....bo juz niedlugo wiosna i moze bedziemy inaczej patrzec na swiat ..pozdrawiam................................

[ewa 67]

Awake , bardzo się cieszę , że się odezwałeś . Ile razy myślałam co z Tobą , co u Ciebie słychać , nawet nie masz pojęcia .

Awake nie rezygnuj . Odzywaj się . Będziemy wszyscy wzajemnie sobie pomagać . Każdy z nas ma lepsze i gorsze dni . Kto Cię bardziej zrozumie jak nie osoby mające podobne problemy do Twoich .
Na pewno wróci lepsze samopoczucie i optymistyczniej będziesz widział przyszłość .Będzie dobrze .

Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i cieszę się , że się odezwałeś .
Zostań z nami . My potrzebujemy Ciebie a Ty nas . Narka

[awake]

Dziękuję i pozdrawiam serdecznie Was wszystkich!
Czasami wejdę na forum i poczytam, dobrze Was "widzieć", ale sam nie piszę.
Czasami to mam takie wrażenie, że nie ma większego wrażliwca ode mnie, chyba coraz bardziej nie rozumiem ludzi, ich zachowań i tak już mi zostanie zawsze.
A samotność mimo, że też dobra, to jednak potrafi dołować i być potwornym koszmarem Poznałem bliżej jedną bratnią duszyczkę z tego forum, ale ogólnie niestety jestem na samotność skazany, przez to co się ze mną dzieje, jak się czuję ze sobą, przez wygląd w sumie też.
Nie wiem po co się męczę jeszcze, czasami nie rozumiem siebie.
W czwartek byłem u lekarki zakładowej pierwszego kontaktu z pytaniem czy może mi zapisać jakiś lek przeciwlękowy, bo już nie wyrabiam... (aha, złożyłem wymówienie w pracy, bo już nie wytrzymuję tam ze sobą i z innymi , nie wiem co będę robił) i pewnie, że nie może wiedzieć czy dobry lek mi przepisała, ale jednak mam już i od piątku zacząłem brać mój pierwszy lek na głowę i siedzę w necie czytając opinie innych o nim. Są przeróżne, zachecające, ale i przerażające.
I tak się boję, że będzie jeszcze gorzej... chociaz czy to możliwe?...
I codziennie wypatruję wieczora, bo wtedy jeszcze możliwie się czuję, gdy już ciemno za oknem, to i łatwiej mi wyjść z domu.
I dlatego akurat ja czekam na zimę... bo ją lubię najbardziej i mogę się bardziej ukrywać...
No nic.

Trzymajcie się mocno i wytrwale!!

[ewa 67]

Witaj Awake . Cieszę się , że co jakiś czas zaglądasz tutaj . Delfinek jak Cię przeczyta to będzie z radości skakała po sam sufit , my także .

Awake więcej optymizmu . Może być lepiej , naprawdę może . Nie trać nadziei . Zwolniłeś się z pracy to znajdzie się inna . Po co męczyć się i dusić , szkoda zdrowia .
Często jest tak , że zamartwiamy się , dręczymy ,, na zapas '' a bieżące życie przynosi całkiem znośne rozwiązania . Trzymaj się dzielnie .
Chcę napisać Ci coś więcej ale dzisiaj mam ograniczony czas jednak na pewno w najbliższych dniach odezwę się jeszcze .
Trzymamy kciuki , nie poddawaj się , myśl pozytywnie , będzie dobrze .

[ZMĘCZONY80]

Witaj awake.
Wiesz, to co napisałeś wyżej to... jak bym wspominał swoje życie.
Dla mnie noc też była...i jeszcze wciąż jest sprzymierzeńcem, tak samo zwolniłem się z pracy, w sumie to już z kilku, wiec spoko. Powiem Ci z doświadczenia, że zawsze jakaś inna praca się znajdzie...chociaż nie wiadomo kiedy, także pomyśl lepiej o L4, bo to dużo lepsze rozwiązanie.
Daj sobie czas by poczuć się lepiej, a leki przeciwlękowe-nie czytaj za dużo w necie bo ludzie różnie reagują na te leki, każdy jest inny.
Moja rada: Idź do psychiatry, to on stwierdzi co Ci dolega i co CI jest potrzebne(jaki lek) i w jakich dawkach.
LECZ SIĘ U SPECJALISTY
Pozdrawiam

[DELFINEK]

HEJKA ... awake....ewa ma racje ..skakalam pod sufit i sie cieszylam i smialam i plakalam ze sie odezwales...
a co do twego stanu zdrowia...nie zalamuj sie ,....idz prosze do PSYCHOLA...on da ci super leki ....wyjdziesz z tego ...bez lekow nie dasz rady...ja biore je juz 30 lat....dlugich 30 lat i zobacz zyje ...mam lepsze i gorsze dni ale w sumie nie jest tak zle ....ja tez kiedys kochalam zime bo mozna bylo chodzic i byc niewidzialnym i nikt nie widzial moich lez ...i ciemno szybki bylo i wtedy jeszcze nie mialalm kompa to lozko i ksiazka ....a teraz pokochalam lato ..przyrode ..slonce ...i wiem ze ciebie spotka to samo ze zaswieci dla ciebie slonce ....to prawdziwe ...poznasz kogos...i bedzie oki..
a teraz marsz do lekarza i jak radzi ZMECZONE,,,idz na zwolnienie ....odpocznij ...a zawsze bedziesz mial troche kasy....
wiesz ze twoje motto jest teraz i moim na wszystkich portalach i na GG ...ZA CHWILE ZBUDZI MNIE SZARY SWIT..
pozdrawiam cie serdecznie i juz nie znikaj prosze ....BADZ....

[ewa 67]

Witaj Awake .
Zaglądasz tu jeszcze ? . jeżeli tak to daj znać co u Ciebie słychać . Zbliż a się nowa pora roku , nowe nadzieje , nowe szanse . Pamiętaj o tym . Pozdrawiam Cię .