Forum Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Strona Główna Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...
Forum: depresja, pomagamy sobie wzajemnie z poszanowaniem, czytamy i odpowiadamy, to nasza mala ostoja, tutaj mozemy pisac co nas boli, smuci, nie jestes juz sam... mamy czat depresja na www.czat.onet.pl on-line, zapraszam stefan=zaak_333 admin...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

moje zycie

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Strona Główna -> 111 _ DEPRESJA _ FORUM _ GLOWNE _ PUBLICZNY POKOJ CZATOWY DEPRESJA NA _ WWW.CZAT.ONET.PL ___ piszemy tutaj o sobie, pomagamy wzajemnie...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
golka
wielki mistrz pisarstwa stopnia V 1000



Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 1152
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: BYDGOSZCZ
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wtorek 7:44:51, 12 Maj 2009, Wtorek , 131     Temat postu: moje zycie

postanowilam napisac raz jeszcze pare slow o sobie.dziecinstwo mialam udane,niczego mi nie brakowalo do momentu kiedy mialam 10 lat,wtedy umarl moj tata.szkola i praca-bardzo fajna tez byly ok.w 86 roku wyszlam za maz,niestety maz byl alkoholikiem.do tego mialam problemy z matka ktora po smierci ojca tez siegnela po alkohol.w 91 roku zostalam wdowa.pozniej poznalam pewnego czlowieka o wielkim sercu i wielkiej dobroci ktory niestety tez naduzywal alkoholu.zmarl w 2002 roku.pare miesiecy po jego smierci mialam pierwsza probe samobojcza.no a pozniej zwiazalam sie z kims kogo bardzo pokochalam,niestety on wolal alkohol i inne kobiety.i znow proba samobojcza.wytrzymalam tak 2 lata ale ich nie zaluje bo po prostu uwazam ze musialam przez to przejsc.teraz mam partnera ktory naprawde mnie kocha,jest cierpliwy dla moich wyskokow i nie pije wcale.w 97 roku przeszlam operacje usuniecia niezlosliwego nowotworu mozgu,od tej pory jestem na rencie.niestety 3 lata temu guz odrosl i jest nieoperacyjny,dobre w tym to ze narazie nie rosnie.w sywestra ub.roku przeszlam zawal serca i wykryto u mnie dosc rzadka chorobe niedokrwienna serca.o kregoslupie nie bede pisac ale jest w takim stanie ze zadna operacja mu nie pomoze na tyle bym poczula ulge. nie pamietam od kiedy walcze z depresja,nie wiem dlaczego mnie dopadla,do lekarza chodze od ponad 14 lat.mam depresje organiczna i afektywne zaburzenia dwubiegunowe,cierpie na agorafobie.do lekarza chodze raz na 2 m-ce po recepty i ciagle slysze-narazie nie mozemy zmienic lekow i-w pani przypadku duzo nie da sie zrobic.bylam u roznych psychiatrow,wszyscy mowia podobnie.moge tez doda ze mam bardzo niska samoocene no i chyba najwazniejsze-jestem uzalezniona od lekow uspokajajacych.piszcie prosze do mnie,krytykujcie,wysuwajcie swoje uwagi.wszystkiego chetnie wyslucham.musze jeszcze cos dodac,w chwilach apatii kiedy jestem w dolku odradzam sie od wszystkiego i wszystkich,nie jem nie odzywam sie,kocham ciemnosc i ciasne pomieszczenia.pokoj mam tak urzadzony ze jest w nim kacik tylko dla mnie,to moje sanktuarium.niestety te chwile sa postrzegane przez bliskich jako lenistwo rzutuje to bardzo na moj zwiazek i boli mnie ze moj partner nie rozumie mojej choroby.matka zas ma "charakterek"i nigdy nie mialam z nia dobrego kontaktu.nie mam niestety dzieci ani rodzenstwa,nie mam prawdziwych przyjaciol.chociaz nie,mam ukochanego kota i psa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Malgorzata_
wielki mistrz pisarstwa stopnia IX *3300



Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 4640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wtorek 9:32:54, 12 Maj 2009, Wtorek , 131     Temat postu:

golka witaj,

piszesz, ze od 14 lat sie leczysz...to dlugo...same leki czesto nie wystarczaja, potrzebna jest rowniez psychoterapia...spytaj prosze swojego lekarza o te metode leczenia...Dlatego Ci ja polecam, bo dzieki niej wyleczylam sie z depresji...

Wazne w leczeniu depresji jest wsparcie najblizszej rodziny, i tutaj postaraj sie wplynac na partnera tak aby zainteresowal sie tematyka depresji, poczytal na jej temat, wtedy moze bedziesz miala u niego wieksze zrozumienie...

To swietnie, ze masz zwierzaczki w domu....one darza bezinteresowna miloscia, przywiazaniem i wymagaja tego samego od nas....juz sama ich obecnosc dziala kojaco....nastawia bardziej pozytywnie do swiata...

Natomiast, jesli z mama nie masz dobrego kontaktu, denerwujesz sie z jej powodu to odradzalabym czeste kontakty....Gdybys kiedys miala na to sile moglabys sie z mama rozmowic, powiedziec jej czym sprawia Ci przykrosc a jakich zachowan od niej oczekujesz...

Pozdrawiam i zycze Ci duzo zdrowia, prosze napisz cos wiecej....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
DELFINEK
wielki mistrz pisarstwa stopnia VI 1500



Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 1837
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: BIALYSTOK
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wtorek 13:19:12, 12 Maj 2009, Wtorek , 131     Temat postu:

WITAJ GOLKA....MAMY PODOBNE ZYCIORYSY TYLKO JA JUZ CHORUJE OD 30 LAT NA NERWICE DEPRESYJNO LEKOWA....MAM Z TEGO POWODU RENTE...BYLAM DWA RAZY W SZPITALU ....POMOGLO NA JAKIS CZAS...JESTE OSOBA JUZ W STARSZYM WIEKU...ALE JA TEZ MIALAM PIERWSZEGO MEZA ALKOHOLIKA KTORY POPELNIL SAMOBOJSTWO...TEA MIALAM DOBRE DZIECINSTWO ALE WYCHOWYWALAM SIE U DZIADKOW BO MAMA ROZESZLA SIE Z OJCEM I NIE MOGLA UTRZYMAC MNIE I BRATA ...TAK ZE MLODE LATA PRZEZYLAM Z DZIADKAMI ....BYLI DOBRZY TYLKO TO LUDZIE STAREJ DATY I BARDZO BRAKOWALO MAMY ...ALE TERAZ GDY ICH JUA NIE MA CZEST MYSLE O NICH I CZESTO PLACZE BO TERAZ WIEM ZE DALI MI WSZYSTKO CO MOGLI ...NIESTETY MILOSCI MATKI NICZYM NIE DA SIE ZASTAPIC....TERAZ TEZ MAM DRUGIEGO MEZA OD 30 LAT JESTESMY RAZEM I MA NAPRAWDE WSZYSTKO ALE TEZ DOPADA MNIE TA CHOROBA RAZ NA JAKIS CZAS....SIEDZE WTEDY W DOMU ...MAM TEZ SWOJ ULUBIONY KACIK ...I NAJCHETNIEJ LEZE NAKRYTA NA GLOWE I MYSLE O TYM KIEDY JUZ TO MINIE I ZNOWU BEDZIE NORMALNIE...MOI BLIZCY JUZ SIE DO TEGO PRZYZWYCZAILI I WIEDZA ZE WTEDY NIE MOZNA MNIE DENERWOWAC ....CO DO KREGOSLUPA TO TEZ MAM TAKIE ZMIANY NADAJACE SIE DO OPERACJI ALE ZE WZGLEDU ZE NIE WYCHODZE OPERACJA NIE WCHODZI W GRE ...BIORE BARDZO SILNE LEKI OD BOLU BO BEZ NICH NIE WSTALABYM Z LOZKA....BIORE TEA LEKI OD DEPRESJI KTORE TRZYMAJA MNIE PRZY ZYCIU....JA CI RADZE JAK CHODZISZ DO PSYCHIATRY TO POROZMAWIAJ Z NIM SZCZERZE O SWOICH DOLEGLIWOSCIACH MOZE ZMIENI CI LEKI LUB TRAFI NA TAKI KTORY BEDZIE CI ODPOWIADAL ...MNIE LEKARZ STARY PSYCHIATRA SZUKAL LEKU PRZEZ DWA LATA ....BO KAZDE KTORE MNIE DAWAL ODRZUCAL ORGANIZM I CZULAM SIE JESZCZE GORZEJ ....WIEM TERAZ ZE NIE MOGE BRAC ZADNYCH TROJP[IERSCIENIOWYCH....ANI TAKICH CO WYZWALAJA DOPAMINE ALBO SEROTONINE PO TAKICH JEST MI NIEDOBRZE ...ZNALAZL MI LEK Z GRUPY LEKOW SPAZMOLITYKOW...I PO NIM CZUJE SIE W MIARE DOBRZE NA TYLE ZE CHODZ W DOMU COS ZROBIE JAK MAM DOBRY DZIEN...WIEM ZE BEDZIE CI TRUDNO WYJSC Z TEGO KATA ALE MUSISZ TROCHE WYJSC NA PODWORKO DO LUDZI ...JA JAK MAM LEPSZY DZIEN TO WYCHODZE Z MEZEM CHOC PRZED BLOK NA PARE MINUT ...A JAK ZACZYNA MNIE SIE ROBIC SLABO WRACAMY DO DOMU ...WIEM ZE TAKIE ZYCIE TO NIE ZYCIE ...ALE MOZE JESZCZE KIEDYS USMIECHNIE SIE DO NAS I ZASWIECI DLA NAS SLONECZKO ...POZDRAWIAM I POROZMAWIAJ Z LEKARZEM CZASEM ZMNANA LEKU CZYNI CUDA...Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dzidzi111
pisarz stopien I , 100 postow.



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Piątek 12:22:37, 15 Maj 2009, Piątek , 134     Temat postu:

Witaj,miło mi że podobała Ci się opowieść...Pozdrawiam...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
goyaa
pisarz powyzej 50 postow



Dołączył: 15 Gru 2008
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: pomorskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Piątek 18:23:20, 15 Maj 2009, Piątek , 134     Temat postu:

golka pozdrawiam i życze zdrówka i spokoju

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Strona Główna -> 111 _ DEPRESJA _ FORUM _ GLOWNE _ PUBLICZNY POKOJ CZATOWY DEPRESJA NA _ WWW.CZAT.ONET.PL ___ piszemy tutaj o sobie, pomagamy wzajemnie... Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin